- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 3258 |
Komentarzy: | 45 |
Założony: | 12 stycznia 2014 |
Ostatni wpis: | 30 marca 2016 |
kobieta, 43 lat, Gorzów Wielkopolski
164 cm, 87.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Moja aktywność - spaliłam 211 kcal
Moja aktywność - spaliłam 2 kcal
Pierwszy miesiąc - podsumowanie
Dzisiaj pomiary po pierwszym miesiącu. Waga - 6kg, Pomiary - 30cm. Cieszę się.
Spadek wagi jest dla mnie bardzo ważny ale równie mocno cieszę się ze zmiany sposobu odżywiania. Nie spodziewałam się zmian już po miesiącu, tymczasem zdecydowanie lepiej się czuję, poprawił się stan skóry, brak kłopotów z trawieniem i brak jakichkolwiek problemów gastrycznych - a to wszystko tylko dzięki zmianie sposobu odżywiania. Super sprawa.
Przede mną bardzo dużo pracy w dążeniu do celu i zmieniam terminy pomiarów. Do dzisiaj pomiary roiłam raz w tygodniu teraz będę robiła to raz na dwa tygodnie a z czasem raz na miesiąc.
Zależy mi na tym żeby się nie zdemotywować a zdaję sobie sprawę, że waga zacznie spadać wolniej. No zobaczymy, myślę że tak będzie ok a jak nie to coś się pozmienia :-)
Dzisiaj zdałam sobie sprawę, że już 26 dni nie jadłam słodyczy, paluszków, orzeszków, chipsów itp. Dla mnie to bardzo długi okres (takie przekąski to była moja największa zmora) a kompletnie teraz nie mam z tym problemu.
Nigdy nie zdarzyło mi się nie podjadać - teraz mi się to udaje. Przyznaję, że pierwszy raz stosuję się do zaleceń jedzenia pięciu posiłków dziennie. Zawsze wydawało mi się, że dieta to jak najmniej jeść, tymczasem widzę że aby cokolwiek się udało przede wszystkim nie można dopuścić do uczucia głodu - gdy go nie opanujesz to zaczynasz jeść bez końca.
Takie mam przemyślenia na tym etapie zmiany sposobu odżywiania. Zapisuję to aby porównać z tym co będę czuła po następnych 26 dniach. Zdaję sobie sprawę, że mogą być bardzo odmienne :-)
Dzisiejsze menu:
Śniadanie I: płatki nestle fitness (4 łyżki) + 250ml mleka 1,5%
Śniadanie II: pomarańcza
Obiad: kawałek łososia z pieczarkami
Kolacja: jogurt activia wiśniowa
Dzisiaj zwięźle jak zwykle.
Menu:
Śniadanie I: grzanka + kabanos
Obiad: 1/2 pieczonej piersi z kurczaka + rukola z pomidorem, ogórkiem i papryką
Kolacja: grzanka z pomidorem
Płyny: 250ml kawa, 250ml woda, 250ml herbata, 250ml woda - jak wypić więcej? Muszę coś wymyślić.
Ćwiczenia - 45min rowerek
Dzisiaj dzień w rozjazdach. Udało mi się jednak zachować ilość posiłków - no prawie.
Dzisiejsze menu:
Śniadanie I: Grzanka z pomidorem
Śniadanie II: trzy kabanoski - już mi się bardzo chciało :-)
Obiad: kawałek wędzonego łososia ze szpinakiem
Kolacja: jogurt activia wiśniowa
Napoje: 250ml woda, 250ml herbata czerwona, 250ml kawa, 250ml herbata czerwona
Ćwiczenia: 45min rowerek, 50 przysiadów, 100 brzuszków
Idę Was poczytać. Pa
Kolejny dzień w którym pomijam posiłki. Podświadomie wracam do starych - złych nawyków. Przecież doskonale wiem, że to nie jest dobra droga. Dobrze, że mogę sobie TU do Was pozaglądać i trochę rozsądniej spojrzeć na temat.
Dzisiejsze menu:
Śniadanie I: płatki nestle fitness (4 łyżki) + mleko 1,5% (200ml)
Obiad: sałatka: rukola + pomidor + papryka + ogórek + rzodkiewka z grzanką
Kolacja: jogurt wiśniowy activia + otręby pszenna (2 łyżeczki)
250ml kawa, 250ml herbata, 250ml herbata czerwona, 250ml herbata
Teraz idę poćwiczyć. Tak sobie obiecałam więc muszę się postarać.
Pozdrawiam
Modyfikacja - dieta i ćwiczenia
Analizując minione 3 tygodnie stwierdziłam, że już najwyższy czas dodać ćwiczenia.
Wiem, że powinnam już dawno ćwiczyć ale przyznam się szczerze - było to dla mnie bardzo trudne. Teraz poczułam, że potrzebna jest mi aktywność fizyczna.
Nie było mnie tu już jakiś czas - czas bardzo trudnych decyzji w pracy, nie mogłam się rozpraszać więc skupiłam się tylko na nim.
Ale wracam, motywują mnie Wasze wpisy, czasami wzruszają, czasami powodują uśmiech...
Duże znaczenie ma dla mnie to, że zapisuję tu co jem, co piję i od dziś co ćwiczę.
Dzisiejsze ćwiczenia; 35min na rowerku i 50 przysiadów - bez szału ale zawsze :-)
Dzisiaj pomiary po 3 tygodniach zmiany sposobu odżywiania.
-5kg ( z tego -1kg w ostatnim tygodniu) i - 21 cm
Cieszę się choć muszę przyznać, że ostatni tydzień dał najmniejsze rezultaty. Myślę sobie, że źle jadłam w tym tygodniu. Bardzo mało, nieprzemyślanie i o różnych porach dnia. Mało aktywności i mało wody.
Od jutra wracam na właściwe tory.
5 posiłków dziennie, ok 2l wody i ćwiczenia.
Zobaczymy jak minie ten tydzień.
Witam, dzisiaj kolejne pomiary - zawsze w niedzielę ( dzisiaj jest druga taka niedziela)
Cieszę się, waga spadła o kolejne 2 kg i już jest dwucyfrowa. To mój mały sukces. Trzymam się dzielnie, wyniki cieszą. Muszę jednak przyznać, że bardzo pomaga mi Vitalia. Czytam Was i utwierdzam się w przekonaniu że wszystko jest możliwe. Dzielnie radzicie sobie z dietkami a jeszcze dzielniej z ćwiczeniami. To mnie motywuje.
Dzisiejsze menu:
Śniadanie I: płatki nestle fitness z mlekiem 1,5%
Śniadanie II: sok z czarnej porzeczki
Obiad: gotowana pierś z kurczaka z pomidorem
Kolacja: jogurt activia czereśniowy
Wypite płyny: 250ml herbata, 250ml kawa, 250ml herbata, 500ml woda, 250 ml kawa
Pozdrawiam.