Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem szczęśliwą mama czterech córeczek. Obecnie jestem na urlopie macierzyńskim.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6465
Komentarzy: 48
Założony: 2 listopada 2013
Ostatni wpis: 18 lutego 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gosiakocyba

kobieta, 43 lat, Rybnik

166 cm, 93.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 lutego 2019 , Komentarze (2)

Hejka .Dawno mnie nie było ale chyba od tego czasu nic za bardzo się nie zmieniło. Kilogramy powoli spadają, zapisałam się do programu złotówki za kilogramy  gdzie mam pomoc dietetyka i raz w tyg zajęcia z trenerem osobistym i do tego open karnet na siłownię. Powiem wam że fajna sprawa bo jest motywacja i jak ktoś nad tobą stoi to musisz ćwiczyć. Dieta fajnie dopasowana smaczna. Jestem po miesiącu i 3kg mniej to chyba nie jest źle ważne że coś ruszyło. Oby tak dalej Hejka

5 czerwca 2017 , Komentarze (1)

Hej jak na razie waga idzie w dół jestem mega zadowolona i widać to najbardziej po ubraniach. Mam nadzieję do  wakacji zobaczę upragnioną 7 z przodu.

17 maja 2017 , Komentarze (7)

:D Hej

Dziś jestem bardzo z siebie zadowolona. Rano poszłam na siłownię 1,5h ćwiczeń potem zawsze w środy chodzę na zumbę 1h i wieczorem jak mąż wrócił z pracy wyciągłam  go na rower jakieś 10km i powiem wam że widzę ogromną różnicę. Zawsze miałam zadyszki na rowerze i nie lubiłam z mężem jeździć bo on jeździ szybka a ja na końcu dyszę i sapię jak lokomotywa a dziś jechałam ramię w ramię i bez zadyszki więc kondycja powiem rewelacja. Oby tak dalej. Mam nadzieję że jak rano wejdę na wagę to chociaż 1kg będzie mniej. Pozdrawiam

17 maja 2017 , Skomentuj

:D Hej

Dziś jestem bardzo z siebie zadowolona. Rano poszłam na siłownię 1,5h ćwiczeń potem zawsze w środy chodzę na zumbę 1h i wieczorem jak mąż wrócił z pracy wyciągłam  go na rower jakieś 10km i powiem wam że widzę ogromną różnicę. Zawsze miałam zadyszki na rowerze i nie lubiłam z mężem jeździć bo on jeździ szybka a ja na końcu dyszę i sapię jak lokomotywa a dziś jechałam ramię w ramię i bez zadyszki więc kondycja powiem rewelacja. Oby tak dalej. Mam nadzieję że jak rano wejdę na wagę to chociaż 1kg będzie mniej. Pozdrawiam

15 maja 2017 , Komentarze (3)

Hej nie umiałam dodać do pamiętnika ale weszło mi to mój profil. Dodałam zdjęcia przed i po . Udało się założyć więc chyba trochę zeszło mi z pupy i nogi. Powoli będzie ok.

15 maja 2017, Skomentuj
krokomierz,6038,52,362,5953,3985,1494854775
Dodaj komentarz

13 maja 2017, Skomentuj
krokomierz,128,1,8,239,84,1494619798
Dodaj komentarz

13 maja 2017, Skomentuj
krokomierz,128,1,8,239,84,1494619798
Dodaj komentarz

12 maja 2017, Skomentuj
krokomierz,128,1,8,239,84,1494619798
Dodaj komentarz

12 maja 2017 , Komentarze (3)

Hej jestem bardzo zadowolona że udało mi się przekroczyć tę cholerną :D 10 kg. Jestem bardzo zadowolona ale wiem ile to kosztowało mnie pracy. Staram się dobrze odżywiać i codziennie 5x w tyg jestem na siłowni 1-1,5 h . Dodatkowo w domu kilka razy w tygodniu orbitrek. Jest ciężko ale jak widzę że moje boczki znikają i mogę powoli założyć moje stare ciuchy to chyba jest najlepszy widok. Udało mi się wejść w stare spodnie które były schowane na dnie szafy a przed dietą nawet nie mogłam założyć ich na dupę ;). Trzymajcie kciuki bo do końca jeszcze daleko.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.