Urodziny obchodziłam bez tortu i innych pyszności .
Nie robiłam sobie wymówek , że to jeden dzień i mogę pozwolić sobie na wszystko .
Zamiast alkoholu i pyszności zrobiłam 3 mile z Lesly Seansone .
Na śniadanko był chlebek z twarożkiem i szyneczką
Na obiad miseczka zupy brokułowo serowej
podgryzłam 2 wafle ryżowe z twarożkiem
Na kolację 3 kromki chleba z tuńczykiem z puszki
Nic nie robiłam bo nie ma pieniążków ale i tak nie było tak źle .
Trochę to do mnie nie podobne aby nie szaleć w swoje święto .
Myślę , że mieszkanie z chłopakiem i wspólne finanse mnie przystopowały .
Czuję , że bardziej dojrzałam . Nie jestem taka lekko myślna .
A Wam jak minął dzień ???
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia ...
Jesteście Najlepsze !!!