Witajcie! :)
Mam do was pytanie.
Jakie przekąski wziąć ze sobą kiedy nie mam raczej szans zrobienia sobie kanapki?
Abo sałatki?
Czy wafle ryżowe i chipsy błonnikowe się sprawdzą?
Albo jakieś orzechy?
Może owoce?
Pewnie, zastanawiacie się dlaczego pytam.
Bo wyjeżdżam na trzy tygodnie do Londynu.
Chce jak najmniej wydać. :)
Dlatego zamierzam kupić w Polsce jakieś przekąski.
A raczej lunch i przekąski.
Bo jak wiecie Londyn jest drogi...
Ostatnio jadłam takie cudo..
Byłam ciekawa. Powiem wam, że dobre. ;)
Nie czuć wgl. tłuszczu i to mi się podoba.
Takie suche jest. ( nie umiem inaczej tego określić )
Te za to też bardzo mi smakują, ale wydają się jakby były tłuste.
Więcej chemii miały.
Standard....
oraz smakowe
tych u góry nie jadłam, ale mam zamiar spróbować ;))
Czy na tym jakoś przeżyję 6h - 8h ?
Jak myślicie?
***
teraz trochę z innej beczki...
weszłam na kalkulator BMI
i wyszło mi, że jak osiągnę wagę 60 kg
to będę miała prawidłową wagę
muszę wam przyznać, że się naprawdę zdziwiłam
myślałam, że żebym miała prawidłowe BMI
muszę ważyć 50 kg albo mniej...
więc czasem trzeba spojrzeć na to trochę z innej strony
tak na prawdę nie wiele mi brakuje..
jeśli chodzi o pasek to go nie zmienię, bo nadal to jest moja wymarzona waga
a czy ją osignę tego nie wiem, ale
mam nadzieję, że dojdę do 55 kg..
to chyba nie jest niemożliwe ;))
Pozdrawiam pełna nadziei
życzę powodzenia
i gratuluję tym co się udało