Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Już nie pierwszy raz będę próbować zrzucić te zbędne kalorie. Jest to ciężka robota, niejednokrotnie nadwaga wraca jak bumerang. Pisałam już jakiś rok temu taki pamiętnik i było to bardzo pomocne w zrzucaniu nadmiernego ciężaru gdyż człowiek miał świadomość tego że ma wpisać co się jadło danego dnia i że ma wsparcie innych osób które też walczą o swój wygląd i o zdrowie :) Gdyby nie było czekolady to czym bym zajadała stres? bo właśnie od jedzenia czekol. wyglądam tak a to jest pierwsza rzecz którą robię po jakiś nerwowych sytuacjach. Ale od dziś koniec!!!!!!!! muszę się pochwalić że zjadłam tylko jeden kawałek belgijskiej czekolady i nie ciągnie mnie na więcej:) zaczynamy :D

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6309
Komentarzy: 72
Założony: 29 stycznia 2013
Ostatni wpis: 16 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BudLady

kobieta, 36 lat, Białystok

157 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 października 2013 , Skomentuj

... a miało być tak pięknie. ludzie mówią że małżeństwo mi służy i stąd ten dodatkowy tłuszczyk a jest go pełno i na nogach na brzuchu i na tyłku sam TŁUSZCZ!!!!!!!! Nie będę kolejny raz pisać o postanowieniach ale będę starać się na bieżąco opisywać co się u mnie zmienia. Warto też zapisywać to co się zjada to można zobaczyć co nie służy osiągnięciu celu jakim jest świetna sylwetka. trudno mi nawet wyobrazić siebie jako osobę szczupłą i nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się osiągnąć ten cel. widziałam kiedyś filmik na youtube na którym jakaś laska mówiła co ją motywuje do nie jedzenia słodyczy. ma ona taką metodę że patrzy na fotkę szczupłej laski i wie że każdy kawałeczek czekolady oddala ją od takiej figury. mam nadzieję że ta metoda będzie skuteczna i u mnie

20 lutego 2013 , Skomentuj

ale tez nie mialam czym sie chwalic bo nic mi nie ubylo a wrecz przeciwnie zaczelam na nowo zjadac swoje ulubione czekoladowe pryncypalki wiec nalezy mi sie nagana!!!! i to konkretna;) a co u mnie sie dzieje? otoz przeprowadzamy sie z mezu do swojego mieszkania i odcinamy pepowine od rodzicow:) bardzo mnie to cieszy i jednoczesnie jest to niemaly klopot;) przybedzie troche obowiazkow zwiazanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego ale ciesze sie ze nie bede musiala.sluchac porad jak co mam robic i pewnie przy tych zajeciach tez spale co nieco kalorii;) 

8 lutego 2013 , Skomentuj

po wczorajszym dniu. Za to dziś jem delikatne rzeczy, sałatki, warzywa. Polubiłam bardzo sałatkę złożoną z mieszanki sałat pomidora i sera topionego. Nie dodaję do tego żadnego sosu bo same warzywa i ser tworzą wyśmienite walory smakowe. Na kolację planuję twarożek być może z jakim warzywkiem?...

7 lutego 2013 , Komentarze (1)

że zjadłam powyżej 3 pączki. A miały być góra 2:p to jest po prostu straszne!!!
Ale jak zobaczyłam te piękne kolorowe oponki to nie mogłam się pohamować:/ oby tylko wejść w tą sukienkę bo w sobotę bal karnawałowy:) wtedy się wytańczy nadmiar kalorii:) no ale to tylko raz w roku jest taki dzień - tłusty czwartek to sobie pozwoliłam, jutro znów będzie dietka zero słodkości. Planuję również dodać z dwa razy w tygodniu owsiankę z owocami i trzy razy w tygodniu sałatkę na kolację. Zmieniłam pory kolacji bo jak wracałam z pracy to już w późnych godzinach popołudniowych jadło się obiad a kolacja to już po 20 była. No ale przyszedł czas na zmiany, jem kolację już przed 19 i jest to skromniejsza kolacja. A wy jak zniosłyście ten dzień?

Mam tu małą rozpiskę ćwiczeń na spalanie kalorii. Jaki sport i zajęcia rekreacyjne sprawiają wam największą przyjemność? Ja muszę przyznać że czekam wiosny z niecierpliwością aby wsiąść na rower i nim dojeżdżać do pracy. Lubię też skoki na skakance, spacery i tańce.

Ćwiczenie
Ilość spalonych kalorii na godzinę
Wchodzenie po schodach 948
Bieg 540
Szybki marsz 600
Powolny spacer 172
Pływanie 468
Jazda na rowerze 426
Energiczny taniec 366
Areobik 300
Boks 558
Gra w kręgle 204
Jazda konna 258
Jazda na łyżwach 426
Jazda na nartach biegowych 492
Jazda na nartach zjazdowych 438
Pływanie kajakiem 324
Koszykówka 504
Odkurzanie 279
Hula hop 250
Squash 426
Skakanka 492
Steping 594
Tenis 432
Wioślarstwo 510
Wspinaczka 594
Brzuszki 400
Siatkówka 222
Rower stacjonarny 422
Piłka ręczna 720
Jazda na deskorolce 318


4 lutego 2013 , Komentarze (2)

Stanęłam dziś na wadze no i ujrzałam to na co tak bardzo czekałam - spadek wagi o 3 kilo. Nie jest to super wyczyn ale dobre i to. Zwłaszcza że nie było żadnych rygorystycznych postanowień ale przedewszystkim odstawienie czekolady, a właściwie jedzenie jej w umiarkowanych ilościach a nie ile wlezie. Małymi kroczkami do przodu i wszystko moze się udać Ostatnio mierzyłam się we wtorek i właśnie wtedy podjełam kroki ku lepszej sylwetce no i oby tak dalej:)

3 lutego 2013 , Komentarze (5)

szczególnie jak rodzina naszykowała się jak na przyjęcie weselne tak że od samego patrzenia na stół człowiek się naje
i nie za bardzo wypada odmówić. Tak więc zgrzeszyłam dziś jedząc 7 swoich ulubionych wafli w czekoladzie zjadłam też syty obiad ale pewnie za to albo zrezygnuję z kolacji albo będzie ona bardzo skromna. jak na razie to nie jestem w stanie się przemieszczać eh

3 lutego 2013 , Komentarze (2)

46!!!! O NIE!!!!
A wszystko zdarzyło się w sklepie z sukienkami gdy oglądałam swoje stare rozmiary 40 - 42 i wtedy uważałam że jestem gruba i że mam nadwagę. Teraz to już nie nadwaga tylko otyłość... Ale jak przykro się zrobiło gdy człowiek chciał się zmieścić w swój stary rozmiar a na niego wchodzą tylko te najwyższe...
No nic trudno nie ma  co narzekać siedzieć i płakać nad sobą tylko do roboty. W przeciągu tych dni co się nie odzywałam dalej nie tykałam słodkości a szczególnie czekolady bo jak na nią patrzę to widzę siebie jeszcze grubszą. Już mi się moja sylwetka zaczyna śnić po nocach - ja jako zawodniczka zawodów sumo  masakra... Moje postanowienia dotyczące odchudzania to przede wszystkim reztgnacja z produktów czekoladowych od których czułam się uzależniona ale chyba trzeba podjąć też inne kroki. co polecacie?

30 stycznia 2013 , Komentarze (1)

- śniadanie - herbata cukier 1 łyżeczka, kanapka chleb biały masełko wędlinka oraz kiwi
- II śniadanie- kanapka z bułeczką ziarnistą z wędliną i pomidorkiem herbata bez cukru
- obiad - mięso gotowane ala pulpety w sosie pomidorowym ziemniaczki(zmniejszona porcja) sałatka por pekinka i marchew + majonez sok gruszkowy
- kolacja kanapka z pasztetem drobiowym i ogórkiem herbata słodzona 1 łyżeczką cukru
Na przekąskę wybierałam jabłka, wafle ryżowe piłam trochę wody i 1 kawę z cukrem i mlekiem bo inna to nie idzie mi :p

Kolejny dzień bez słodyczy i z mniejszą dawką kalorii. Zauważyłam też że odchudzanie i efekt jojo tworzą takiebłędne koło, tzw never ending story. A dziś był taki dzień że na nic człowiek nie miał chęci, szczególnie jak wyjrzał przez okno. deszcz wiatr ąż nie chce się wyjrzec przez okno a co dopiero żeby gdzieś iść...

30 stycznia 2013 , Komentarze (1)

nigdy nie byłam zgrabna i pewnie nigdy nie będę ale chcę schudnąć dla lepszego samopoczucia i dla zdrowia:) wczoraj był mój pierwszy dzień odchudzania, wielki powrót i debiut jednocześnie. Jak minął mi ten dzień? Nie katowałam się specjalnie przede wszystkim postanowiłam nie jeść słodyczy i udało mi się. bo trzeba wybrać albo się je coś słodkiego albo się słodko wygląda nie?

Ograniczyłam się też do jednej kromki na śniadanie i na kolację dodałam jakieś owoce:) Kupiłam do pracy wafle ryżowe i jabłka jakby się miało chęć coś chrupnąć. Mam nadzieję że wytrwam w postanowieniu nie jedzenia słodyczy. Zwiększę również fizyczny wysiłek będę więcej się ruszać a może akurat coś więcej spalę:) trzymajcie za mnie kciuki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.