Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lubię truskawki

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2975
Komentarzy: 13
Założony: 4 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 29 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tymona

kobieta, 35 lat, Łódź

164 cm, 65.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

14 grudnia 2013 , Skomentuj

Nie schudłam, ważę teraz 67 kg. A schudnięcie jest realne.

20 sierpnia 2013 , Skomentuj

nie popisałam się, nie zmieniłam moich nawyków żywieniowych, nadal jem to co jest pod ręką, byle jak i szybko. Mam za dużo czasu. Nic nie stoi na przeszkodzie bym codziennie jeździła na rowerze czy ćwiczyła, słabe te moje wymówki. 3 lata minęły.

22 lipca 2013 , Komentarze (1)

diety też nie było i z tych 5 kg pozostały jedynie zamiary, już koniec lipca się zbliża a ja nadal siebie oszukuję.
Na wadze niestety przybyło, w okolicach 72 się zatrzymuje. Byłam w Szklarskiej, i za bardzo sobie dogodziłam. Niestety z moją cerą która na każdy kęs "niezdrowego" jedzenia reaguje pryszczem nie wyglądam dobrze,.

5 czerwca 2013 , Komentarze (1)

na wadze 69, jak na 2 miesiące marny efekt. Ale i dieta nie była specjalnie restrykcyjna. Wiele nie ćwiczyłam. W czerwcu mój plan minimum to 5 kg, oceniam go jako realny przy odpowiednim podejściu do tematu - regularne, zrównoważone posiłki i ruch.

15 maja 2013 , Skomentuj

Rano na wadze 70 kg, wczoraj rano ćwiczyłam i nogi mnie bolą. Chcę wyrobić w sobie nawyk porannych ćwiczeń, przełamuje się, problemem jest to że moja twarz robi się na maxa czerwona, i zanim mi to zejdzie mija ponad 30 min. Może ma ktos na to sposób by szybciej ta czerwoność schodziła z twarzy?
Dzisiaj mam rozmowę kwalifikacyjną, ale nie jestem przekonana czy to praca dla mnie...

9 maja 2013 , Skomentuj

na wadze 71, paska nie zaktualizowałam jeszcze bo muszę się pomierzyć. Dietę raczej traktowałam luźno, kilka razy ćwiczyłam, ale nie przemęczałam się. Teraz nastały upały i trudniej się zmotywować do ćwiczeń w domu. Najtrudniejsze dla mnie to trzymać się wyznaczonego planu posiłków. Pod koniec miesiąca idę na wesele, szukam sukienki w której będę wyglądała sensownie.
Przeglądając forum i zdjęcia dziewczyn muszę powiedzieć że większość dziewczyn o mich "parametrach" wygląda lepiej niż ja.

8 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

po głowie kołacze mi się myśl że powinnam zacząć ćwiczyć. Największy problem ma z nogami. Wiosna w końcu chyba przyjdzie i rozpocznę od spacerów. Zastanawiam się nad ćwiczeniami w domu, jakaś JM lub inne z YT. Nie za dużo na raz. Powinnam notować co zjadłam w ciągu dnia, to unaoczni problem.

4 kwietnia 2013 , Skomentuj

na śniadanie zjadłam omleta z 2 jaj+pieczarki+szynki 2 plastry.

Wiosna przyjdzie i tak!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.