Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 31841
Komentarzy: 203
Założony: 13 stycznia 2013
Ostatni wpis: 3 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bogini21

kobieta, 28 lat, Lublin

160 cm, 55.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Jeju jak ja siebie szczerze nienawidzę !
Poddałam się i drugi dzień z rzędu się obżeram ;/
Pierdzielę, zaczynam wszystko od nowa od lutego, mam nadzieje że kolejny miesiąc porażki bardziej mnie zmotywuje.

Trzymajcie za mnie kciuki, ja za Was trzymam 

TO ja teraz ;P

27 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Usunął mi się wpis !!!!
!aaaaa jestem zła ale ciul piszę od nowa.

Z wagi spadło mi tylko 0,4 kg ale ja to traktuje jak pół kilograma, a za to z wymiarów spadło mi elegancko 

z bicepsa - 0,5 cm
z piersi - 1 cm
z talii - 1 cm
z brzucha - 2 cm !!!!! 
 I tyle z niczego więcej mi nie spadło ale i tak jestem bardzo zadowolona, w końcu mi się ustabilizował spadek wagi, jest powolutko ale to git. Uważacie, że jeśli chodzi o cm to jest to duży spadek? 


Życzę powodzenia w dietkach !
Do następnego tygodnia

25 stycznia 2013 , Skomentuj

Aaaaaa już w niedzielę kolejne pomiary, dzień wagowy mój ulubiony !

Nie mogę wytrzymać żeby zobaczyć ile mi zewsząd spadło a szczególnie z wagi !

Szuuu

20 stycznia 2013 , Komentarze (2)


Ważyłam się co dopiero przedwczoraj, no ale że obiecałam sobie że będę się ważyć co niedzielę to dzisiaj też dokonałam pomiarów 

Co dziwne w piątek ważyłam 57,8 kg a dzisiaj już 56,9 kg, kurczę tylko 2 dni minęło a mi spadło już prawie kg.

Podsumowując cały tydzień schudłam 2,9 kg, czyli praktycznie 3 kg !

Dodam, że do piątku w ogóle nie dbałam o dietę i jadłam jak dawniej, dopiero razem z piątkiem zaczęłam dbać o to wszystko + zachorowałam.

Myślę właśnie, że taki duży spadek wiąże się z chorobą, z wymiarów poleciało mi tylko w talii i biodrach, całe szczęście bo na tych miejscach mi właśnie najbardziej zależy 

Paa i powodzenia 

18 stycznia 2013 , Komentarze (1)

No cóż nie wytrzymałam pod dwoma względami,

1. nie trzymam się dietkowo
2. nie wytrzymałam całego tygodnia i zważyłam się wcześniej...

No cóż postanowiłam się odchudzać od niedzieli ale do tej pory całkowicie się nie trzymałam jeśli chodzi o dietę, cały czas żarłam jak najęta, dlatego też nie czekałam do niedzieli żeby znowu się zważyć, tylko zważyłam się dzisiaj co by zobaczyć czy nie za dużo mi przybyło
a tu...
1,2 kg straty !!!! w nie cały tydzień !!! pomimo ciągłego obżarstwa !!

No cóż, widocznie to prawda że szczęście sprzyja głupcom.

Pa i powodzenia ;D

13 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Bynajmniej źle trafił ten kto miał zboczone myśli 
O tym się nie wypowiem.

Chodzi oczywiście o moje pierwsze i mam nadzieję ostatnie odchudzanie w całym życiu 
Postanowiłam zacząć je z grubej rury i dlatego zarejestrowałam się tutaj.
Idę na całego, w końcu chodzi o moje życie, zdrowie itp.

Zaczynam z wagą 59,8 czyli po prostu babsztyl 60 kg żywej wagi 
Wzrościk 160 cm.
Kończę wszystko jak będzie równiótko 50 kg.


UWAGA, ZACZYNAM 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.