Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Obecnie jestem zapracowaną, a raczej zasiedzianą mamuśką :) wychowuję dwoje wspaniałych dzieci i dzielę tę przyjemność z moim kochaniem, dla którego to chciałabym wyglądać lepiej i czuć się lepiej.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9727
Komentarzy: 249
Założony: 9 stycznia 2013
Ostatni wpis: 29 grudnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
justbo

kobieta, 45 lat,

173 cm, 65.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 grudnia 2015 , Komentarze (9)


Juz nie wiem ile razy mozna zaczynac wszystko od poczátku??????

Pewnie nie jestem sama w tych ciáglych poczátkach ale zla jestem sama na siebie. Zupelnie stracilam motywacje do pracy nad sobá, stracilam szanse czuç sie lepiej.

Sklaniam sie do nowego poczatku i ponownego ruszenia tylka z kanapy. 

Mam nadzieje, ze mi pomozecie i dodacie choc troche dobrego slowa, ktore pomoze mi w walce z kilogramami.

Wiem,  ze moge na Was liczyc dziewczyny, a jak tylko troché sie podniose, to obiecuje odwdziéczé sie tym samym.

dziéki wielkie i do nastépnego razu.

29 listopada 2013 , Komentarze (7)

Tak to właśnie wygląda. Najpierw czytam sobie Wasze wpisy, a potem już niestety nie mam czasu zamieścić własnego. Ciesze się, że kilogramy Wasze lecą na łeb i szyję, moje sobie lawirują to w górę to w dół, ale na mnie to już nie działa. teraz tylko centymetr do mnie przemawia i tu już pojawiają się małe sukcesy, zwłaszcza w pasie i brzuchu. Po spodniach poznaję, że i pupa zaczyna sie trochę zmieniać, ale na większe efekty trzeba będzie jeszcze poczekać, 

Ostatnio ćwiczę sobie dodatkowo z Gabrysią z YT link na dole. Ma ona świetne ćwiczenia na uda od wewnętrznej strony. ( ja mam kłopot stracić tłuszczyk właśnie tam), na brzuch,talię itd.

Dziewczyna kapitalnie objaśnia technikę ćwiczeń, aby były efekty po.

Ja osobiście nie wiedziałam, że faktycznie mam skośne mięśnie brzucha w ogóle.

poczułam je następnego dnia Hahahah .

Zerknijcie kto ma ochotę i podzielcie się spostrzeżeniami.

oto link.

https://vitalia.pl/pPhAJpX4m9Y

22 listopada 2013 , Komentarze (3)

Już czuję sie kapkę lepiej, chociaż katar nie daje za wygraną i wciąż ciężko mi na piersiach.

postanowiłam troszkę sie poruszać i zrobiłam 20 min treningu z Mel B i zaczęłam 10 min treningu na nogi i... niestety przyszedł pan montować kominek Powiedzcie jak to jest , że ile razy coś sobie zaplanujemy, to zawsze ktoś się musi napatoczyć.... Mimo wszystko fajnie , że udał mi się wygospodarować choć 20 min.

 Kurczę!!! co sie dzieje z ta VITALIĄ????? Czy Wy też musicie się logować po setki razy???? Ilekroć chce coś tu napisać, dodać komentarz, czy przeczytać pamiętnik, to przenosi mnie na stronę zalogowania. Oszaleć można!!!!!

Czy Wy tez tak macie????? Może coś nie tak z moim komputerkiem, czy co????

Pozdrawiam Was gorąco i dzięki wielkie za miłe komentarze. Jesteście kochane:))))

19 listopada 2013 , Komentarze (7)

Niestety dopadło mnie przeziębienie. Łamie mnie w plecach, że z trudem chodzę, huczy w głowie i z nosa cieknie jak z kranu. Ćwiczeń dzisiaj nie będzie :( . Jednak dotychczas ćwiczyłam każdego dnia Skalpel z Ewą i abs z Mel B, więc jeden dzień na regenerację sił sie przyda. Co się stał z moimi plecami????? Nie mam pojęcia. Dzisiaj dosłownie nie mogłam podnieść się z łóżka. Strasznie boli :( 

Dietowo jest dobrze, nie podjadam i słodyczków też nie ma.

A co u Was ????

Jak wam idzie????

Mam nadzieję, że jesteście zdrowe

12 listopada 2013 , Komentarze (3)

Az trudno w to uwierzyć ale już jestem po treningu. Wspaniałe uczucie. 

Myślę, że tak właśnie będę robić, wstawać wcześniej , jak wszyscy jeszcze chrapią i ćwiczyć. Cisza spokój, nikt się nie plącze. dzisiaj zrobiłam pomiary centymetrem, nie zważyłam się, bo muszę zakupić nowe baterie do wagi..Czuję jednak, że przeszłam juz ten etap, kiedy to ćwiczenia sprawiają trudność, a nogi się trzęsą. To trwa u mnie około tygodnia. Teraz juz będzie tylko lepiej. Żeby tylko tego nie zaprzepaścić, jak poprzednim razem.

Pozdrawiam Was i życzę miłego dzionka.


                                      

10 listopada 2013 , Komentarze (2)

Witajcie kochane!!!!

Tak Korzystam z okazji, że moje dzieciaczki jeszcze śpią i mogę coś tu poczytać i napisać.

Idzie mi całkiem dobrze. Ćwiczonka z Ewcią były i jedzonko też o odp porach i w odp ilościach, tak więc nie jest źle, Mam nadzieję, że efekty pojawią się już niedługo. A wtedy postaram sie już tego nie zaprzepaścić jak ostatnim razem. 

Strasznie zimno!!!!wrrrrrrr aż nie chce się wstawać z łóżka.

Już nie mogę się doczekać wiosny.

A co u Was kochane????????

7 listopada 2013 , Komentarze (3)

Witajcie dziewczyny!!!!!


Jak na razie idzie dobrze.

Ćwiczenia są , dietka ok, słodyczy nie ma!!!! Oby tak dalej.

Zaczynam sie łapać na tym , że dopada mnie listopadowa chandra ( a kysz, a kysz!!!!)

Staram się myśleć pozytywnie, ale tak bez gorącej czekolady, albo kawałkiem murzynka jest trudniej. To ciągłe siedzenie w domu, tez ma duży wpływ na mój humor, ale co tu zrobić??? Mój syneczek jest jeszcze za mały na przedszkole:(. Trzeba wytrzymać. Więc robie różne rzeczy aby zapełnić sobie czas. Jak np koszyki z papierowej wikliny, teraz rozpoczynam naukę szydełkowania. czego sie nie robi dla zabicia nuuuudy.

Aco wy porabiacie w wolnych chwilach?????


5 listopada 2013 , Komentarze (1)

Tak pierwszy dzień ćwiczeń za mną. Ależ jestem zła na siebie samą. tyle już osiągnęłam i znowu wróciłam do punktu zero. No ale tak to już jest ze mną.najważniejsze, że znowu ruszyłam do boju. Ćwiczę z Chodakowską Ewcią, ale już zaczynam się nudzić trochę tymi ćwiczeniami. Macie coś może do zaproponowania. Efektywność ćwiczeń u Ewy jest na prawdę świetna tylko czuję, że potrzeba mi zmiany. Nie wiem sama . Może ta pogoda tak mnie dołuje????całe szczęście, że tu jesteście :) 

Pochwalcie się przy czym Wy ćwiczycie, może odgapię.


Jeśli chodzi o moje jedzonko, to rzeczywiście nie wchłonęłam niczego słodkiego wczoraj, a dzisiaj:


Owsianka na śniadanie, kawa

kakao, banan i kromka z serem żółtym na po treningu

na obiad myślę o niewielkiej miseczce łazanek, 

a na kolację chlebek z ogóreczkiem zielonym.

Właśnie piję wodę mineralną i pewnie jeszcze popędzę do łazienki zafoliować mój brzuch z kremem ujędrniającym


A jak Wam mija czas dziewczyny????? Juz po treningu?????.

na 



4 listopada 2013 , Komentarze (1)

Staram sie małymi krokami rezygnować ze złych przyzwyczajeń. Muszę przyznać, że czytanie Waszych pamiętników daje mi kopa do działania. Myśl, że Wy już coś robicie, a ja jeszcze siedzę na sofie bardzo mi przeszkadza.

Wypiłam już dwie kaweczki na dobry początek dnia i za moment zrobię sobie owsiankę. Nie wezmę niczego słodkiego do ust dzisiaj- OBIECUJĘ sobie i Wam.

Ćwiczenia zaczynam od jutra, będę miała ciszę i spokój, bo córka wraca do szkoły.

Trzymajcie się kochane.

1 listopada 2013 , Komentarze (5)

 Witajcie dziewczyny!!!!


zniknęłam na bardzo długo i niestety ..... moje postanowienia również.

Poległam na całego.

Ale postanowiłam zabrać się za siebie jeszcze raz, bo mój kręgosłup nie daje mi żyć. 

Mam nadzieję, że po raz kolejny mogę na Was liczyć. Proszę bądźcie moją motywacją.


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.