Hej!!!!
Wtorek był dla mnie strasznym dniem.
Po powrocie zjadłam obiadek,wykąpalam się
i poszlam do łóżeczka,nie miałam na nić ochoty.
Byłam cała roztrzesiona bo w pracy mnie
zdenerwowali i obwiniali o coś czego nie zrobiłam
Zacznę,
wszystko od początku....
W pracy zjamuję się testowaniem modeli
do różnych sprzętów domowych.
I jak do tej pory,
praca szła dobrze,
nawet spodobała mi się ona i ją polubiłam.
Do momentu 10 rano,
gdzie pracownik zgłosił,
że zostały znalezione 3 modele nie
działające w już złożonym sprzęcie
i oczywiście wszystko poszło na mnie.
Nawet nie próbowali tego wyjaśnić,że
może ktoś inny nawalił.
Tylko od razu na mnie,Polaczka...
Najlepsze jest to,że nikt mi tego nie powiedział,
tylko obgadywali mnie beszczelnie przy mnie w biurze.
Na razie nie podjeli decyzji co zrobią ze mną,
czekają na powrót kierownika z urlopu.A on dopiero wraca w poniedziałek,cały tydzień w nerwach się szykuję!!
Najdziwniejsze jest to,że cały czas dobrze mi szło,
wszyscy mnie chwalili a tu takie coś.
Nie wiem czy ktoś nie wytrzymał i
podłożył mi tak zwaną świnię czy co???
Teraz jak idę do pracy to nie czuję się komfortowo,
wszyscy mnie obserwują i gadają za plecami.
A najlepsze jest to,że ostatnio przyjeli nową osobę
do testowania i są pewni,żę
to napewno nie ona!!!
Tracę już nadzieję,żę to się wszystko
wyjaśni na moją korzyść
i tam dalej będę mogła pracować ;-/