Witajcie Złotka!
Nareszcie sobota;] uuuu;]
Mój plan na dziś to gotowanie obiadu dla mojego Ukochanego
i spędzenie cały dzień w łożu oglądając filmy i nie tylko..hehe;]
A mój poranek zaczął się aktywnie(tak myślę..)
Wstałam rano jakoś po 7, poszłam na zakupy, zrobiłam sobie kawę, wyprałam w końcu buty i oczywiście najważniejsze ćwiczenia!!! Zrobiłam te poranne i od razu też Mel B, bo później bym nie miała czasu.
A więc to tak jakoś wyglądało:
*150 przysiadów
*20 wymachów na nogę w górę
*40 brzuszków skośnych (ze skalpela Ewy)
*40 brzuszków "do żaby"(ze skalpela Ewy)
*12 pompek
*45 brzuszków (powtórzeń 4x)
*26 uniesień nóg bokiem- seria na jedną nogę (powtórzeń 4x)
Mel B
*rozgrzewka
*pośladki
*brzuch
*abs
*ramiona
*rozciąganie i rozluźnianie
Nom, jestem po tych trochę padnięta biorąc pod uwagę, że jestem na razie tylko o kawie..
No nic idę się umyć i obiad trzeba powoli szykować
A co dziś dobrego..?
hmmm..;]
Dziś nieco odstąpię od diety ze względu na mojego Artusia
Robię gulasz z łopatki wieprzowej z pieczarkami i papryką, placki ziemniaczane ale nie mam pojęcia jaką surówkę.. tzn. na pewno zetrę marchewkę(obydwoje uwielbiamy do obiadku) no i coś jeszcze.. chodzi za mną kiszona kapusta(jestem przed okresem buuu)
Miłego dnia Kochanieńkie