Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem jaka jestem.. ale mogę być chudsza i będę chuda!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8728
Komentarzy: 63
Założony: 17 października 2012
Ostatni wpis: 23 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Katarina33

kobieta, 34 lat, Stary Sącz

164 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 października 2014 , Komentarze (1)

Wspominałam ostatnio o bólu brzucha.. niestety nie przeszło na drugi dzień ale dopiero odpuściło po 4/5 dniach.. no to ćwiczenia zawieszone.. żadne nospy ani inne przeciwbólowe nie pomagały.. przykro mi ale naprawdę nie byłam w stanie ćwiczyć.. byłam u lekarza to mam stosować dietę lekkostrawną a jeśli nie przejdzie to na badania.. dobrze bóle minęły jakoś tak same po tych chyba 5 dniach.. no ale za to okres przyszedł fuck! i kolejny tydzień z głowy jeśli chodzi o ćwiczenia.. genialnie.. dziś w końcu skończył się, ale zaczyna z powrotem brzuszek boleć.. ja pierdole.. oby jutro było dobrze bo chcę w końcu poćwiczyć.. sobota i niedziela odpadają mam zajęcia na uczelni przez cały dzień..ehhh.. jakoś to mi strasznie idzie.. organizm walczy ze mną..jakby mnie karał za coś..pewnie za te wszystkie rzeczy co powinnam odpuścić.. buuu.. będę dobrej myśli.

Napiszę jutro jak sytuacja u mnie. A teraz do spania padam..dobranocki :*

10 października 2014 , Skomentuj

Wczoraj w pracy miałam niespodziankę.. przebudowa działu męskiego na zimę..tylko czemu nikt wcześniej tego nie mówił:? no cóż .. wyszłam z pracy o 23.30.. miałam niezły trening przenoszenie butów z kąta w kąt.. komuś może wydawać się to lekkie, ale wcale tak nie jest.. w poniedziałek czeka mnie przebudowa damskiej strony będzie jeszcze gorzej jeśli chodzi o wysiłek.. ale to tak w ramach ćwiczeń będzie:) 

Niestety dziś trening odpuszczam.. naprawdę nie mam po wczorajszym siły.. stopy nadal mam przypuchnięte..i na dodatek wszystkiego ból brzucha.. nie wiadomo skąd i nie wiadomo dlaczego.. ehhh.. z brzuchem od dawna mam problemy..wiecznie pobolewa..czasem odpuszcza ale nie ma miesiąca by nie bolało.. dlatego też jeśli chodzi o diety sama nie wiem co by było dobre.. Oby do jutra przeszło..

Chciałabym w tym miesiącu schudnąć tak z 5 kilo.. małymi kroczkami..albo jeśli nie 5 to chociaż cokolwiek.. byle ta wstrętna waga ruszyła się w dół..

9 października 2014 , Skomentuj

Czwarty raz biorę się za napisanie tego wpisu.. dziś jakoś te myśli są rozproszone.. sama nie wiem jak i co napisać.. ale wiem że chcę. 

Może jestem troszkę zawirowana, gdyż jutro mam tak jakby rozpoczęcie roku i w sobotę, niedzielę pierwsze zajęcia. Tak.. studia..hmmm..

Co do ćwiczeń.. odpuszczam tylko wtedy gdy w pracy jestem na pierwszej zmianie.. naprawdę uwierzcie wystarczająco dużo mam ruchu.. jak wracam do domu marzę by umyć się, odpocząć.. później idę na spacer, żeby jednak nie siedzieć, taka rekompensata za bark ćwiczeń. Ale jeśli mam wolny dzień lub na popołudniu do pracy to oczywiście ćwiczę. Natomiast jeśli chodzi o jedzenie.. ehhhh.. długa droga przede mną.

idę ćwiczyć a później do pracy..

3 października 2014 , Komentarze (1)

Po wielu wzniosłych treningach oraz lenistwie, czyli takiej przepychanki..DOŚĆ! 

Tyle razy zaczynałam walkę, ale zawsze coś na drodze stawało.. a później słynne "nie chce mi się". Ale najbardziej to brak mi motywacji.. tzn jest ale gdzieś po jakimś czasie znika.. wtedy wmawiam sobie po co mam ćwiczyć, i tak nie schudnę, nie ma sensu itd.. i tak w kółko, takie błędne koło. Jestem już tym zmęczona.. chce w końcu pozbyć się tych kilosów, mam dość, jestem tak wściekła na siebie, że nie ogarniam.. Chce na przyszły rok bez wstydu wyjść na plażę, bez wstydu ubrać szorty i koszulkę!

Dziś trzeci dzień mojej aktywności fizycznej. Plan jest w sumie prosty(na razie)..Mel B, Tiffany, Ewa hmm;) A tak więcej:

  • Rozgrzewka
  • Pośladki
  • ABS
  • Klatka piersiowa i plecy
  • Boczki Tiffany
  • Trening Ewy dla Detocell Academy

Jeśli chodzi o dietę, nie mam pojęcia, ale na pewno jakoś to wszystko sobie ogarnę i wtedy napiszę. 

Zapraszam do grupy "Bogini w Bikini" wszystkie osoby, które zaczynają od nowa i są zdesperowane, które szukają wsparcia i motywacji. Ja właśnie dołączyłam, gdyż pogubiłam się nieco..

10 września 2013 , Komentarze (2)


No właśnie czy jestem zadowolona.. sobota, niedziela i poniedziałek bez ćwiczeń..
porażka.. to mi nie daje spokoju..

Sobota jakoś mi zleciała nie pamiętam nawet jak.. wiem tyle, że rano na zakupach byłam a co dalej robiłam to już jest czarna dziura..
W niedzielę gotowałam obiad z moim Ukochanym i reszta dnia w łożu leniuchowaliśmy oglądając filmy
A wczoraj to myślałam, że zdechnę.. 
Zasnęłam dopiero o 4 nad ranem.. coś spać nie mogłam.. obudziłam się o 10.. ehhh.. głowa bolała, na żołądku dziwnie.. umyłam się, zrobiłam kawę i położyłam się z powrotem.. nic nie jadłam cały dzień, bo aż tak mi było niedobrze.. przez cały dzień herbatę sobie piłam  i oglądałam serial "Słodkie kłamstewka"
Nie mam pojęcia dlaczego się tak czułam.. chyba przez to moje dziwne spanie.. 

Najważniejsze, że dziś jest dobrze i obiecuję zrobię ćwiczenia! 

Powracając do serialu "Kochanki", czekam na kolejny sezon i w piątek przeglądałam najpopularniejsze seriale i tam były "Słodkie kłamstewka". Z ciekawości puściłam 1 odcinek, później 2, 3 aż tak wczoraj stanęłam w połowie 2 sezonu.. wciągłam się

Późno się robi.. idę ogarnąć się





6 września 2013 , Komentarze (1)


Z ćwiczeniami zwlekałam aż do 18.. uuuuu.. nawet z tymi porannymi heheh

ale udało się i oto co zrobiłam dziś:

*180 przysiadów
*15 pompek
*50 super-brzuszków i 50 odwrotnych 
*40 brzuszków skośnych (Mel)
*40 brzuszków "do żaby" (Ewa)
*40 brzuszków (powtórzeń 5x)
*20 uniesień nóg bokiem- seria na jedną nogę (powtórzeń 5x)

Mel B
*rozgrzewka
*pośladki
*abs
*rozciąganie i rozluźnianie

oraz

boczki Tiffany 

Trochę tego mało albo ja już dostałam do głowy..
no to jest mało.. biorąc pod uwagę, że te ćwiczenia nad Mel są poranne..
no ale trudno..
wiem świruje

Szczerze nie chciało mi się tego wszystkiego robić.. tzn tych ćwiczeń z rana.. pomyślałam, żeby odpuścić.. że zrobię Mel i będzie dobrze..
ale zmotywowałam się a wiecie jak..?

Po obejrzeniu serialu weszłam tu jeszcze, by zobaczyć czy mam jakąś wiadomość i wtedy przeczytałam komentarze do wcześniejszego wpisu.. to mnie jakoś tam w środku ruszyło.. wstałam przebrałam się do ćwiczeń, ale nie zamykałam strony, miałam przed sobą swój wpis z komentarzami..

Tak.. to dzięki WamDZIEWCZYNY!!!

Dziękuję Wam bardzo
Jesteście moją inspiracją i motywacją 
To dzięki Wam mam siłę by walczyć 
To jest cudowne, że ktoś całkiem obcy potrafi uwierzyć, że dam rade schudnąć i przede wszystkim wydobyć swoje piękno i czuć się dobrze..
Gdy tymczasem ktoś bliski (w moim przypadku matka) potrafi powiedzieć, że będę taka na zawsze, bo nie zmienię swojego ciała..

Dzięki Wam wiem, że uda mi się, bo nie ma rzeczy niemożliwych!!!

Jeszcze raz DZIĘKUJĘ


6 września 2013 , Komentarze (3)


Troszkę zalegam z wpisami..

Ćwiczenia z dnia 3.09 (poranne)

*160 przysiadów
*15 pompek
*50 super-brzuszków i 50 odwrotnych
*20 wymachów na nogę w górę
*40 brzuszków skośnych (Mel)
*40 brzuszków "do żaby"(Ewa)
*55 brzuszków (powtórzeń 4x)
*30 uniesień nóg bokiem- seria na jedną nogę (powtórzeń 4x)

Ćwiczenia z dnia 4.09(poranne)

*50 super-brzuszków i 50 odwrotnych
*20 wymachów na nogę w górę
*40 brzuszków skośnych (Mel)
*40 brzuszków "do żaby"(Ewa)

Ćwiczenia z dnia 5.09(wieczorne)

Mel B

*rozgrzewka
*pośladki
*brzuch
*abs
*całe ciało
*rozciąganie i rozluźnianie 

Raczej to wszystko.. czuję, że za mało ćwiczyłam.. ciągle mam wyrzuty sumienia, a nie powinnam mieć..
ehhhh..już późno..
ja nadal w piżamce nie chce mi się nic.. 

20 min później..

byłam umyć się, ubrałam się, wypiłam gorący kubek borowikowa z grzankami (zachcianka)

od wczoraj wciągłam się w serial "Kochanki"
bardzo fajny, taki babski, w stylu "Gotowe na wszystko"
właśnie zamierzam puścić kolejny odcinek, masować nogi masażerem i hmmm.. nic poza tym 

co do seriali to z niecierpliwością czekam na nowy sezon "Pamiętniki wampirów"
och uwielbiam!!!!!!

no i oczywiście arogancki, opryskliwy, nieludzki, intrygujący i zachwycający "Dr House"

odezwę się jeszcze później

buźka

3 września 2013 , Komentarze (5)


Mam dość porażek!!!
Zaczynania od nowa!!!

Jestem tak wściekła, że nie za bardzo panuję nad swoim ciałem..

Do końca roku coraz bliżej, a tu muszę dobić żeby na przodzie było 6 a nie 7
wrrrrrrrrrrrr!!!!

Jakoś dziś jestem taka zła na samą siebie.. ehhhhh..
Z jednej strony mam dość tej walki, ale z drugiej chce jeszcze lepiej wyglądać

Słowa mojego Artusia "nie ważne ile ważysz i tak jesteś piękna"

to mnie bardzo ruszyło, poczułam się, że naprawdę ktoś mnie akceptuje 
nie jest ze mną aż tak źle, ale wiecie dla kogoś kto całe życie był wyśmiewany z powodu figury takie słowa znaczą na prawdę wiele..

2 września 2013 , Komentarze (1)


Jak wcześniej pisałam znikłam, by ćwiczyć.
Zajęło mi to nawet nie dużo czasu;]

Po tym odgrzałam sobie zupkę pomidorową wersja odchudzona
No po prostu pychota!
POLECAM!!!

Później rozsiadłam się przed tv i czekałam na film "John Carter"
nawet fajny;] taka bajeczka 

Po lenistwie stwierdziłam, że biorę się dalej za ćwiczenia
Zrobiłam Skalpela Ewy, rozgrzewkę Mel B i zaczęłam ćwiczenia na całe ciało, ale po chwili telefon..
Moje Kochanie napisało, że chciałby się widzieć za jakieś 30 min.
Moja odpowiedź..? No jasne, że tak!!!!
Poszłam szybciutko ogarnąć się, a przede wszystkim umyć hehe;]
Najważniejsze, że zdążyłam chociaż w całości  z Ewą poćwiczyć

Kocham ćwiczenia, ale mojego Artusia jeszcze bardziej!!!!!

I tak przeleciał kolejny wieczór z moim Ukochanym..
tak bardzo nie możemy doczekać się kiedy w końcu razem zamieszkamy..
ta rozłąka zbija.. bardzo boli.. ehhhh..
mieszkamy od siebie jakieś 7 minuty na nogach tak wolnym krokiem, więc nie jest źle..
ale sam fakt, że mieszkamy osobno jest dla nas tragiczny..
liczę, że w tym miesiącu moja sytuacja z pracą wyjaśni się
i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku nasze plany spełnią się.. 

poza tym muszę zmobilizować się do nauki niemieckiego!
nie chcemy żyć w tym pierdolonym kraju!
 tu niczego nie osiągniemy do końca..
tu można zdychać na starość nic więcej.. 
och zaczynam wchodzić na tematy polityczne heheh;] 

 dobra już nie nudzę, idę spać

Dobranocki

2 września 2013 , Komentarze (2)


I już Wrzesień..masakra jak ten czas leci..
ale czasem ciągnie się..
to jest dziwne..
 mniejsza z tym!
 
Poranek hmm.. niby leniwy niby nie.. wstałam jakoś ok 8.30 wyzbierałam się..
poduszki sobie wyprałam
pierzynki wietrzą się
i byłam zmuszona iść do rynku, ponieważ rano puder spadł mi na podłogę i poszedł w pizdu..
także można powiedzieć, że nieco byłam zmuszona do porannego ruchu
na pewno mi to na dobre wyjdzie

Byłam również w banku zapłacić za zamówione rękawiczki na allegro
Już nie mogę się ich doczekać..

Jeszcze tylko jakiś nowy szal pod kolor i zima mi nie będzie straszna;]

Poza tym hmmm.. ruszam tyłek do porannych ćwiczeń
Taaa.. ale mi poranek, no ale niech będzie

A oto plan ćwiczeń na teraz :
*155 przysiadów
*50 super-brzuszków i 50 odwrotnych
*14 pompek
*40 brzuszków skośnych(ze skalpela)
*40 brzuszków "do żaby" (ze skalpela)
*20 wymachów na nogę w górę
*50 brzuszków (powtórzeń 4x)
*28 uniesień nóg bokiem - seria na jedną nogę (powtórzeń 4x) 

Nie ma co zwlekać idę!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.