Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam ogromny, pokryty rozstępami fałd skóry na brzuchu pozostałość po cesarskim cięciu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5081
Komentarzy: 40
Założony: 20 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 15 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nierzryj

kobieta, 34 lat, Bełchatów

161 cm, 53.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 sierpnia 2012 , Komentarze (6)

Dzisiaj udało mi się zmieścić w ok. 900kcal, więc dzień można zaliczyć do tych w których trzymam się diety. Kupiłam sobie dzisiaj 0,5 kg malin. Jejku jakie one są niewyobrażalnie pyszne, a do tego mają tylko ok.30kcal w 100g. Nalewam sobie szklaneczkę maślanki naturalnej, dodaje słodzik i maliny i wstawiam do zamrażarki na pół godziny, żeby nie zdążyły zamarznąć. Pyszność nad pyszności powiadam i polecam.

22 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Jaka to jest obrzydliwa choroba. Jestem bezradna. Gdzie się podziała moja silna wola chociażby sprzed miesiąca. Kolejna PORAŻKA. Zapowiadało się dobrze...

22 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Zjadłam kolacje, kromkę chleba z dietetyczną margaryną i pomidorem, brzoskwinie, 50 g dżemu niskosłodzonego. Ten dżem już nie pierwszy raz rozpoczyna mój napad, wygląda na to, że muszę go na stałe wyeliminować z menu. Dokończyłam słoik. Było go koło połowy. Potem ok. 100g rodzynek, wafel ryżowy z musztardą francuską i ....STOP. Niebywałe. Pierwszy raz lawina nie runęła i wcale nie było to tak trudne jak zwykle. Chyba jestem z siebie trochę dumna. :) nie jest źle.

21 sierpnia 2012 , Skomentuj

Aż serce roście plan na dziś wykonany 100%. Względna liczba zjedzonych  kcal 900. Czuję się świetnie. To był całkiem dobry dzień. Ważę 50 kg. Wczoraj dodałam swoje zdj do oceny i większość postrzega mnie za tęższą, średnio wyszło, że wyglądam na jakieś 53-54 kg. Nie pocieszyło mnie to, ale jak sobie przypomnę, że jeszcze niedawno ważyłam 65kg to od razu mi lepiej. 

20 sierpnia 2012 , Skomentuj

Przez cały dzień pięknie trzymałam dietę. Przyszedł wieczór i pochłonełam na raz: całe opakowanie krakersów słonych PUB, 4 batoniki musli, 100g rodzynek, 70g chipsów, drożdżówkę z jabłkiem, 2 pomidory, pół papryki. Na pewno coś jeszcze ale nie mogę sobie przypomnieć. te napady zdażają się coraz częściej. Jak tak dalej pójdzie to nigdy nie osiągnę swojego celu :(

20 sierpnia 2012 , Skomentuj

Byłąm na diecie 600 kcal stabilizuje się jem już aktualnie 900 kcal dziennie i nadal chudnę ale nie moge pozbyć się uczucia, że jak zacznę jeść koło 1200kcal to już nie tylko przestanę chudnąć ale zacznę tyć. Mam nadzieję, że moje obawy się nie sprawdzą.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.