Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lllllll

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1066
Komentarzy: 4
Założony: 8 lipca 2012
Ostatni wpis: 10 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
lumpexOo

kobieta, 31 lat, Rydułtowy

165 cm, 99.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 maja 2014, Skomentuj
krokomierz,0,0,0,11,0,1399678801
Dodaj komentarz

12 lipca 2012 , Skomentuj

Wczorajszy dzień upłynął mi pod znakiem pierwszego dnia z warzywami :D

Bardzo mi tego brakowało.. tak więc najadłam się ich nieźle co dało plus 100 gram na wadze, ale co tam łatwo przyszło łatwo pójdzie! ;D

Po południu pojechałam do mojego chłopaka który uraczył mnie tostem.. ohh nie mogłam sobie odmówić i poczęstowałam się jednym!

Wieczorem na stadionie miejskim odbywał się koncert Guns'n'Roses więc poszliśmy pod bramy żeby chociaż troszke usłyszeć.. Axl spóźnił się 2,5 godziny jak to na gwiazdę przystało ^^

Ludzie oblegali cały stadion! Wdrapywali się na mury i brame...

Gdy koncert się rozpoczął pomyślałam... boże ale chciałabym być w środku!

I wiecie co sie stało? 

Dostałam bilet! Całkowicie za darmo i legalnie mogłam wejść na ten cudowny koncert!

A więc czy marzenia się spełniają? OCZYWIŚCIE, ŻE TAK!

10 lipca 2012 , Komentarze (1)

Dziś zakończyłam fazę 1 mojej diety.. efekt? -2 kilo na wadze!

Cieszę się, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej... w koncu to jeszszcze prawie 15 kilo do zrzucenia! Ale co zrobić :D

Nie jestem jakaś twórcza jak widać i niezbyt dużo mam do powiedzenia, prócz tego, że jest teraz u mnie na wakacje moja 6 letnia kuzynka którą kocham ponad życie, może dlatego, że to chyba jedyna rzeczy która pozostała po mojej zmarłej cioci..

I tak sobie myślę, jakie to niesprawiedliwe, że tak mało dziecko straciło nagle swoją matkę i nawet tak naprawdę, nie miała okazji jej poznać : )

Nie mam już chyba dzisiaj nic więcej do powiedzenia, a więc dobranoc!

Powodzenia wam wszystkim w dążeniu do swojego własnego ideału!


8 lipca 2012 , Komentarze (3)


Jutro będzie przełomowy dzień w moim życiu – tak mówimy sobie przeddzień każdego przejścia na dietę, zazwyczaj kończy się to klęską noszącą tytuł „O boże jakie ciastko” albo „Mam ochotę na coś bardzo niezdrowego” co z kolei powoduje powszechnie już znane „Zacznę tę dietę jutro…od poniedziałku.. od przyszłego miesiąca” Zazwyczaj kończy się to tak, że obiecanej diety nie rozpoczynamy nigdy, a nasze ubrania z nieznanych nam powodów robią się coraz węższe. Jak więc przygotować się do diety, która ma nas przeistoczyć w boginie wymarzonego sobie przez nas rozmiaru? Odpowiedź na to pytanie jest w zasadzie każdemu doskonale znana! Wystarczy mieć silną wolę. Ale co zrobić gdy nasze z pozoru silna okazuje się bardzo podatna na restauracyjną kartę deserów, lub smakołyki zajadane podczas oglądania ulubionego programu? Dla mnie osobiście najlepszym sposobem na zmotywowanie się do nie jedzenia, jest posiadanie ubrań w które już bądź jeszcze się nie mieszczę. Bo przecież nic lepiej nie motywuje do pozbycia się zbędnych kilogramów niż para ulubionych spodni które gdy jakimś cudem (o ile w ogóle uda się to zrobić) wciśniemy na dupsko wybuchają guzikiem w najbliżej stojącą rzecz, nie raz powodując przy tym nie małe szkody. Każdy z nas musi znaleźć przełomowy moment w którym powie sobie „DOSYĆ” czas zmienić coś w moim życiu, najlepiej.. rozmiar! W moim przypadku to niesamowite oświecenie miało miejsce podczas porannej sceny „Nie mam się w co ubrać”. Łapiąc w pośpiechu kolejne ubrania, wkładałam je na siebie… I co? I nic.. kolejny nie dopięty zamek, kolejny guzik turlający się ze smutkiem po podłodze. Kiedy w końcu rozpłakałam się nad ulubioną spódnicą, powiedziałam sobie magiczne dosyć i postanowiłam, że to właśnie teraz. Jestem 3 dzień na diecie proteinowej dukana, jak na razie kilo mniej, ale zobaczymy czy wystarczy mi motywacji na kolejne 14.. ehh gdyby mi się chciało jak mi się nie chce ; )

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.