Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ohy i ahy



Jutro będzie przełomowy dzień w moim życiu – tak mówimy sobie przeddzień każdego przejścia na dietę, zazwyczaj kończy się to klęską noszącą tytuł „O boże jakie ciastko” albo „Mam ochotę na coś bardzo niezdrowego” co z kolei powoduje powszechnie już znane „Zacznę tę dietę jutro…od poniedziałku.. od przyszłego miesiąca” Zazwyczaj kończy się to tak, że obiecanej diety nie rozpoczynamy nigdy, a nasze ubrania z nieznanych nam powodów robią się coraz węższe. Jak więc przygotować się do diety, która ma nas przeistoczyć w boginie wymarzonego sobie przez nas rozmiaru? Odpowiedź na to pytanie jest w zasadzie każdemu doskonale znana! Wystarczy mieć silną wolę. Ale co zrobić gdy nasze z pozoru silna okazuje się bardzo podatna na restauracyjną kartę deserów, lub smakołyki zajadane podczas oglądania ulubionego programu? Dla mnie osobiście najlepszym sposobem na zmotywowanie się do nie jedzenia, jest posiadanie ubrań w które już bądź jeszcze się nie mieszczę. Bo przecież nic lepiej nie motywuje do pozbycia się zbędnych kilogramów niż para ulubionych spodni które gdy jakimś cudem (o ile w ogóle uda się to zrobić) wciśniemy na dupsko wybuchają guzikiem w najbliżej stojącą rzecz, nie raz powodując przy tym nie małe szkody. Każdy z nas musi znaleźć przełomowy moment w którym powie sobie „DOSYĆ” czas zmienić coś w moim życiu, najlepiej.. rozmiar! W moim przypadku to niesamowite oświecenie miało miejsce podczas porannej sceny „Nie mam się w co ubrać”. Łapiąc w pośpiechu kolejne ubrania, wkładałam je na siebie… I co? I nic.. kolejny nie dopięty zamek, kolejny guzik turlający się ze smutkiem po podłodze. Kiedy w końcu rozpłakałam się nad ulubioną spódnicą, powiedziałam sobie magiczne dosyć i postanowiłam, że to właśnie teraz. Jestem 3 dzień na diecie proteinowej dukana, jak na razie kilo mniej, ale zobaczymy czy wystarczy mi motywacji na kolejne 14.. ehh gdyby mi się chciało jak mi się nie chce ; )
  • raspberry94

    raspberry94

    10 lipca 2012, 08:42

    dasz radę! ( ;

  • YesYouCan

    YesYouCan

    8 lipca 2012, 23:12

    Powodzenia! Na pewno dasz radę ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.