Dziś zakończyłam fazę 1 mojej diety.. efekt? -2 kilo na wadze!
Cieszę się, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej... w koncu to jeszszcze prawie 15 kilo do zrzucenia! Ale co zrobić :D
Nie jestem jakaś twórcza jak widać i niezbyt dużo mam do powiedzenia, prócz tego, że jest teraz u mnie na wakacje moja 6 letnia kuzynka którą kocham ponad życie, może dlatego, że to chyba jedyna rzeczy która pozostała po mojej zmarłej cioci..
I tak sobie myślę, jakie to niesprawiedliwe, że tak mało dziecko straciło nagle swoją matkę i nawet tak naprawdę, nie miała okazji jej poznać : )
Nie mam już chyba dzisiaj nic więcej do powiedzenia, a więc dobranoc!
Powodzenia wam wszystkim w dążeniu do swojego własnego ideału!
StawiamSwiatNaGlowie
10 lipca 2012, 23:46Gratuluję spadku! To świetnie, że udało Ci się wytrwać :) Co do kuzynki, tak życie jest niesprawiedliwe. Ludzie zbyt szybko odchodzą, zostawiając po sobie pustkę, która już nigdy nie zostanie wypełniona. NAjważniejsze tylko, żeby mała nie odczuwała aż tak bardzo braku matki. Choć jest to niemożliwe... Jeszcze raz gratuluję sukcesu i przaykro mi z powodu kuzynki