...co nie znaczy,że nic w tym czasie się nie działo. Co prawda nie mam bladego pojęcia ile ważę bo do wagi nie mam dostępu od kiedy ostatnio wpisywałam tu swoje nieszczęsne kg. Mam jednak nadzieję,że nie tylko nie przybyło ale również i co nieco spadło :)
Od jakiegoś czasu jem dużo mniej a na Mc donaldy nie patrze już tak przychylnie. Powtarza mi się schemat z kiedyś, jak już się najem do oporu mam wyrzuty sumienia i potem przez długi czas już tego nie robię.
Od kilku dni zaczęłam ćwiczyć,mówię od kilku dni bo nie wliczam tu wcześniejszych prób,które stawały na niczym i po kilku dniach lub pierwszych zakwasach zaprzestawałam dalszych działań. Tym razem wzięłam się za to porządnie i mam cichą nadzieję w tym wytrwać. Ćwiczenia,które wykonuje pierwszego dnia wydawały mi się obłędnie ciężkie ale po kilku dniach nie ma tragedii :) Narazie jest to jakieś 25-30min z Mel B,5 min twistera(na więcej nie pozwala mi kolka ale walczę:) ) i 20-30min hula hopu anionowego a tak dokładnie to takiego cudeńka
Polecam wszystkim bo efekty są świetne. Używałam go już wtedy,kiedy zrzuciłam 19kg i moja talia wyglądała obłędnie :) Mam nadzieję,że i tym razem mnie nie zawiedzie.
Podczas ćwiczeń wyciskam 7poty więc chyba są skuteczne? Dziś wrzucę swoje dokładne pomiary i zobaczymy co będzie za miesiąc.
Od jutra zaczynam 30 dni z Mel B+boczki Tiffany, jeśli ktoś chciałby się przyłączyć to zapraszam :)
a tu macie tablicę motywacyjną,na której możecie odhaczać kolejny dzień do nowej,lepszej siebie :)