Dzis aktywnie od 6.33
Tak jakos szkoda bylo marnowac dnia, odpalilam Level 2, to juz 3 dzien i wolniutko zaczynam widziec jakas chora przyjemnosc padania na dziob.
Zaczynam tez dostrzegac zmiany na ciele. Troche mbiej brzuch skacze przy cardio, wciaz jednak daleka droga.
Wymuary za tydzien i nowa (albo nie) waga rowniez.
Zblizaja te chore damskie dni, nie wiem jak to sie odbije na tym wszystkim.
Po wielu dniach owocowej owsianki z cukrem kokosowym i plasterku arbuza przyszedl czas na jajka.
Mmmmmm jaka odmiana ze slodkiego na slone. A jak mi smakowalo xxxx
I troche domowo