Pamiętnik odchudzania użytkownika:
matyldaaaaaa

kobieta, 44 lat, Gdańsk

164 cm, 57.60 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

20 grudnia 2015 , Komentarze (11)

hej 

wytrzymałam kolejny tydzień diety.w tym tygodniu schudłam 1,6 kg. dietke przestrzegam  mimo ze pokus wiele.w piątek gotowałam bigos a wczoraj gołabki.w tym roku na wigilie jedziemy do mojej siostry za rok jest u mnie,od wielu lat tak robimy.w tym roku ja mam luz ,:) w swieta dietki nie odpuszczam:)potem byłoby cieżko wrócić.znam siebie,zaraz po swietach sa urodziny mojego synka to już 7,szybki czas leci buu .za szybko.kupiłam sobie nowy płaszczyk bo w poprzedni już wisi na mnie.kupiłam rozmiar 46 pasuje idealnie:)bałam sie ze bedzie za ciasny.kapustka kiszona i jogurty naturalne nadal sa u mnie na topie.jem 5 posiłków dziennie  i nie chodze w ogóle głodna,przyzwyczaiłam sie juz do tej diety  i do picia 3l wody:) oby tak dalej pozdrawiam serdecznie:)

13 grudnia 2015 , Komentarze (4)

HEJ 

DZIŚ WAŻENIE,WAGA POKAZAŁA ZE ZNOWU SCHUDŁAM 1,7KG ,HURRRRA!,PRZYZNAM SZCZERZE ZE TO BYŁ BARDZO CIEŻKI TYDZIEŃ OD PONIEDZIAŁKU MIAŁAŁAM MIESIACZKE I JAK ZWYKLE MIAŁAM DOŁA PRZED NIA POTEM W TRAKCIE BARDZO BOLAŁ MNIE BRZUCH..NA SZCZESCIE NIE MIAŁAM OCHOTY NA SŁODKIE PRZY NIEJ:)DIETKA WZOROWO ŻADNYCH GRZESZKÓW:)ROWEREK  30 KM DZIENNIE I SPACERY Z PIESKIEM 5 CZASEM 6 KM POMIMO BRZYDKIEJ POGODY.RAZ NAWET W POŁOWIE DROGI ZŁAPAŁ MNIE DESZCZ BIEDNY PIESIO BYŁ CAŁY MOKRY,SZKODA MI GO BYŁO NAJBARDZIEJ.CODZIENNIE NA SPACERKU WIDUJE STADO SARENEK KTÓRE LICZY 15 SZTUK:)SĄ PIEKNE:) W TYM TYGODNIU ZAKOCHAŁAM SIE W JOGURTACH NATURALNYCH  UWIELBIAM:)OCZYWISCIE KAPUSTA KISZONA NADAL ZA MNA CHODZI  JEM CODZIENNIE:)DZIS ZAMAWIAM NA ALLEGRO PREZENTY DLA DZIEC I MOJEGO MĘŻULKA:)SYNUS WCZORAJ DO MNIE POWIEDZIAŁ: MAMUSIU NIE ODCHUDZAJ SIE BO JUŻ NIE BEDZIESZ TAKA MIECIUTKA CIEPLUTKA I OKRĄGLUTKA.KOCHANY SŁODZIAK:)MIŁEGO DNIA I POZDRAWIAM I DZIEKUJE ZA WSPARCIE:)

6 grudnia 2015 , Komentarze (10)

hej dziewczyny

Dziś rano ważyłam sie i schudłam 1,7 kg. Bardzo sie ciesze. Powoli DO PRZODU.w sumie to nie tak powoli bo to bardzo szybko ,jak zawsze chudne szybko .nadal jeżdże  o 30 km rowerem i chodze na 5 km spacery. moze dlatego tak szybko chudne.uda mi sie bardzo zmniejszyły.a to sukces bo jestem typem gruszki. z reszta wszystkie ubrania sa dużo luźniejsze,uwielbiam to uczucie  :) w tym tygodniu  codziennie jadłam kapuste kiszona tak miałam na nią chęc,uwielbiam ;) nawet na kanapki kładłam kapuste :) widocznie organizm potrzebuje czegoś. wczoraj byłam na imprezie mikołajkowej z dziećmi w świetlicy wiejskiej.nic mnie nie skusiło a było wiele słodyczy.słodycze to zawsze dla mnie najwieksza pokusa ,teraz w ogóle mnie do nich nie ciągnie :) to chyba działanie octu jabłkowego :) poza tym pokochałam chleb razowy :) a taka ciekawostka moja córcia dziesięcioletnia od zawsze je tylko kanapki z pieczywem razowym zwykłego nie lubi  :) dobry nawyk na przyszłość  :) pozdrawiam serdecznie :)

29 listopada 2015 , Komentarze (10)

hej kobietk

Dzis już 22 dzień .rano sie ważyłam a tu 2 kg mniej,szok czyżby  to mój rowerek tak zadziałał?te 30 km ,przecież jem 5 posiłków dziennie pije 3,5 litra wody niegazowanej.pije też ocet jabłkowy po nim nie mam w ogóle checi na słodycze :) ja uwielbiam smak tego octu,po nim jest takie fajne uczucie na żołądku,codzennie pije też czystek 3 szklanki takiej herbatki,pije juz  ponad 4 miesiace  w ogóle nie choruje a zawsze  chorowałam.Codziennie czytam pamietniki .BARDZO MNIE MOTYWUJĄ,WY MNIE MOTYWUJECIE,DZIEKUJE ZA TO :) BARDZO WAS PODZIWIAM  :)  musze zwalic ten moje nadprogramowe kilogramy,chce w końcu lepiej wygladac i nie wstydzic  sie swojego wygladu,teraz nie lubie publicznych miejsc,bo mysle ze wszyscy tylko patrza na mne albo z pogardą albo ze współczuciem buuu.Czasami czytajac wasze pamietnki mam wrażenie ze czytam tak jakby o sobie samej. Dzieci i moj kochany mężus już zauważyli ze jest mnie troche mniej :) pozdrawiam  was serdecznie  :)

22 listopada 2015 , Komentarze (10)

To już pół miesiaca jak jestem na diecie,tak bardzo sie ciesze:) poczatki sa najtrudniejsze,dzis sie ważyłam i jest -1,7kg mniej.codziennie  chodze na długie spacery i od środy jeżdze rowerkiem stacjonarnym po 30 km,trase ta dziele na dwa etapy 20 km przed południem i 10 km wieczorem,wiem ze przede mna wiele pracy ale sama na własne życzenie tak sie roztyłam.miłego dnia

21 stycznia 2013 , Komentarze (5)

ważyłam sie  i tu niespodzianka 79,8 kg wiem ze tak na poczatku diety jest przynajmniej u mnie. ćwiczyłam przez cały tydzień a dzis zaczełam z ewa co prawda dałam rade tylko przez 25 minut ale nic od razu jutro bedzie lepiej mam nadzieje  jem 5 posiłków dziennie w tym dwa zawsze z buraczkami ćwikłowymi uwielbiam je  pije 2 -3 litry herbaty zielonej   pracuje fizycznie mam nadzieje ze to tez mi pomoże w chudnięciu  czytam wasze pamietniki to dodaje mi siły wiem ze nie tylko ja walcze ze swoim tłuszczykiem  razem zawsze łatwiej  dziekuje za wsparcie 

20 stycznia 2013 , Komentarze (8)

dzień 1,2 ,3,4,5,6,7
znowu zaczynam sie odchudzać po letnim odchudzaniu przytyłam  do 83 kg jutro sie waze po tygodniowej diecie , ciekawe ile bedzie, tym  razem. zle sie czuje ze swoim ciałem. musze schudnać! trzymajcie kciuku prosze .od jutra bede ćwiczyła z ewa  bedzie ciezko  ale jak mus to mus .

2 maja 2012 , Komentarze (6)

dziekuje za wsparcie kobietki  to bardzo miłe z waszej strony i bardzo pomaga dzis rano wazyłam sie i schudłam 1,8 kg czyli teraz waze 75 ,2 bardzo sie ciesze warto było tak duzo sie ruszac  jednak ruch robi swoje dzis rowerkiem zrobiłam tylko 4 km ale za to pieszo 8 km a to wszystko w sumie dzieki mojej pracy zawodowej  z jedzeniem tez dobrze jem sporo ogórków pomidorów pieczywo lekkie typu wasa chuda kiełbaske  a na obiadek zjadłam dzis udko z kurczaka w przyprawach bez skórki pieczone w piekarniku z duza iloscia buraczków cwikłowych a do tego 3 litry zielonej herbatki uwielbiam uczucie jak ciuchy robia sie luzne od chudniecia oczywiscie wy tez? kto choc raz sie odchudzał to wie o czym pisze  trzymam za was kciuku a wy nadal trzymajcie za mnie fajnie ze jestescie

1 maja 2012 , Komentarze (6)

trzymam sie dietki nadal wczoraj i dzisiaj pojezdziłam sobie rowerem z synkiem w foteliku  zrobiłam w dwa dni jakies 30 kilomertów  uwielbiam jazde rowerem od zawsze tylko z czasem na jazde jest ciezko,ale moje postanowienie jest takie zeby trzy razy w tygodniu pojezdzic sobie rowerem  popracowałam sobie tez w ogródku   jutro rano sie waze ciekawe ile schudłam,w tym tygodniu duzo sie ruszałam  zobaczymy  jaki bedzie efekt  uwielbiam czytac wasze pamietniki miłego wieczorku wam zycze

28 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

 wytrzymałam na diecie do tej pory dla mnie to wielki sukces  ostatnie dni duzo chodze ruszam sie  to mysle ze efekty na wadze w srode beda widoczne. zjadłam dzis sporo warzyw pomidory ogórki i sałate tez  kupiłam sobie pieczywo lekki razowe smaczne jest i mało kaloryczne. na obiad zjadłam buraczki cwikłowe z połowa piersi z kurczaka. w sumie uwielbiam buraczki jem ich sporo na obiad. wypiłam dzis tez jakies 2,5 litra zielonej herbaty uwielbiam ja daje poczucie sytosci.   codzennie wchodze  tu i czytam pamietniki bardzo to pomaga w odchudzaniu wiem ze nie jestem sama w walce z moimi nadmiernymi kilogramami. trzymajcie kciuki za mnie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.