hej
wytrzymałam kolejny tydzień diety.w tym tygodniu schudłam 1,6 kg. dietke przestrzegam mimo ze pokus wiele.w piątek gotowałam bigos a wczoraj gołabki.w tym roku na wigilie jedziemy do mojej siostry za rok jest u mnie,od wielu lat tak robimy.w tym roku ja mam luz , w swieta dietki nie odpuszczampotem byłoby cieżko wrócić.znam siebie,zaraz po swietach sa urodziny mojego synka to już 7,szybki czas leci buu .za szybko.kupiłam sobie nowy płaszczyk bo w poprzedni już wisi na mnie.kupiłam rozmiar 46 pasuje idealniebałam sie ze bedzie za ciasny.kapustka kiszona i jogurty naturalne nadal sa u mnie na topie.jem 5 posiłków dziennie i nie chodze w ogóle głodna,przyzwyczaiłam sie juz do tej diety i do picia 3l wody oby tak dalej pozdrawiam serdecznie