Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej ludziska :) JESTEM i jest mnie trochę więcej i chcę abyście mnie wsparli w mojej walce z tym NADPROGRAMOWYM tłuszczykiem z którym postanowiłam się zmierzyć i pożegnać go ... POMOŻECIE :)?

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24699
Komentarzy: 489
Założony: 5 marca 2012
Ostatni wpis: 25 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Edzia.slupsk

kobieta, 38 lat, Słupsk

166 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

22 czerwca 2012 , Komentarze (26)

Warto rowerkować !!!




21 czerwca 2012 , Komentarze (4)

SIEMANO MORDY :)))
Tak jak w tytule wracam do opisywania swojego dziennego menu :)
Tak wiec wczoraj robaki moje to było tak z mną  yhyym:
Rano śniadanko
2 * ryżowy z serkiem wędlina i pomidorem +  m. kawa z mlekiem
II ŚN. 5 truskawek + pół długiego ogóra
Obiad : nic (wiem źle) nie miałam czasu byłam na zakupach i zeszło do 20 godz.....aha jedynie kawa late była w kawiarni
Kolacja : 1 ryżowy z serem i wędlinką i pomidorem + 1 plaster wędliny i 1 pl. sera cheedar + szklanka koktajlu ban.-trus....  aha i przez cały dzien ok 1,5 l wody
aha i kilka łyżek barszczu ukraińskiego bo ugotowałam na dzisiaj i musiałam próbować ...pyyycha mi wyszedł
... jak Ktoś ma ochotę na obiadek Ukraiński to ZAPRASZAM :)
A z rowerka i biegów zrezygnowałam wczoraj bo nie miałam siły padnięta byłam jak mops ...
ale za to ruchowo było in beed ....hłe hłe hłe
Dzisiaj

śn: ryżowy , 2 z serem wędlin i pomidorem  i 1 z sama wędlinką + serek wiejski + kawa z mlekiem i kilka
II śn: 7 truskawek + pół ogóra
obiad : oczywiście... miseczka ukraińskiego
kolacja: pewno drina se strzelim :)
...a ruchowo 15 km rowerkiem... 40 min biegania ... hula hop 10 min...i ćwiczenia jakie to jeszcze nie wiem...
AAAHALE BĘDZIE MOOOOC ....JEEA
I'M BACK



18 czerwca 2012 , Komentarze (5)

Kurna nie jest dobrze ludziska...
jeden wielki shit
a zacznę od wczorajszego dnia...
jak wiecie mieszkam teraz w zajebistym domu moich znajomych ( w sensie pilnujemy go na czas wyjazdu znajomych) no i wczoraj chciała posprzątać myłam piekarnik i naleciało mi wody za szybą ale tak od środka i powiedziałam Tomkowi aby mi pomógł jakos to wyczyścić bo wiecie... a on że tego nie da sie zdjąć że tak juz zostanie ( a chciałam zauważyć że zajebiście to było widać !!!)
a on że jestem paprula i  takie tam psioczył na mnie... żebym tego nie ruszała... a ja uparta powiedziałam że muszę to wyczyścić bo zjebałam i muszę to naprawić i zaczęłam kombinować ....
a on sie wkurzył na mnie wyszedł z domu i pojechał do siebie i zostawił mnie z rym wszystkim...
a ja dałam radę zdjąć drzwiczki zdemontować ( kurwa a jednak można było...) je tak że wyjełam tę szybe z środka i wyczyścić je elegancko... znów zmontować i  załozyć z powrotem do piekarnika ....SAMA KUUUWA!!!
potem odetchnełam....
I UŚWIADOMIŁAM SOBIE ŻE ON MNIE ZOSTAWIŁ Z TYM WSZYSTKIM
POJAWIŁ SIĘ PROBLEM
(... TAK JA TO SPOWODOWAŁAM FAKT)
....ALE ON JEST MĘŻCZYZNĄ POWINIEN BYĆ WSPARCIEM  ...
POWINIEM PRZYJŚĆ WESPRZEĆ I POMÓC...
A ON CO JEST PROBLEM TO SPIER....
I GDY TO SOBIE UŚWIADOMIŁAM ŻE MUSIAŁAM Z TYM WSZYSTKIM UPORAĆ SAMA... TO AŻ SIĘ POPŁAKAŁAM ...wiem to głupi piekarnik ale gdy pojawi się poważniejszy problem ?!
...i po wszystkim mu o tym powiedziałam a on przeprosił i w formie zabrał do kina... ale mimo wszystko niesmak pozostał...
A DIETA DO DUPY ZNÓW CZUJĘ ŻE PRZYBRAŁAM
ALE DZISIAJ ZACZYNAM NOWY CYKL :
WIĘCEJ BIEGAĆ
WIĘCEJ JEŹDZIĆ NA ROWERZE
WIĘCEJ ĆWICZYĆ
MNIEJ JEŚĆ 
... I MNIEJ CHLAĆ  !!!
 OGÓLNIE RZECZ BIORĄC
RUSZYĆ DOOPĘ !!!
kopsajcie mnie i motywujcie bo ostatnio mam strasznego doła ....

10 czerwca 2012 , Komentarze (3)

Cześć mordeczki moje :)

Jak tam po weekendzie...

Bardzo mocno mi się wręcz zajebiście mocno nie chce mi sie wracac do roboty...bllleeee

ja chcę jeszcze wolne!!!

a jeśli chodzi o dietke to różnie bywało....ale wieczorem na grilach po 18 starałam się nie jadać zbyt cięzko wczoraj zjadłam tylko łososia z grila pyyychota i tylko i wyłącznie po tym rządziły na moim talerzu sałatki i pomidory ( no ale i też było piwko..a nawet 4 porobiłam sie z leksza hehe
... a dzisiaj też był gril to jadłam tylko ogórki pomidory i zimeniaki z grila = 2 driny mysle że nie odbije się to na moich biodrach  ...

no ale ruch jak najbardziej ostatnio w czwartek 50 klocków +basen

piątek 40 min biegania hula hop i ok 17 km rowerem

sobota też bieganko i rower

dzisiaj też 40 min bieg + 17 km rowerem aha i szwendaczka po sklepach ...

....a i wiecie mam misję od czwrtku przemeldowywuje się do domu moich znajomych którzy z rodziną jada do Rygi NA WESELE I NIE BĘDZIE ICH DO WTORKU I POPROSILI ABYŚMY PRZYPILNOWALI IM DOMU PSA I KWIATÓW TAKŻE BĘDE mieszkała i  DO WAS PISAŁA Z OGROMNIASTEGO DOMU ...FAJNIE CIESZE SIĘ ZAWSZE  to COŚ INNEGO

aaaa i maja zajebistego psa owczarka berneńskiego to z nim będę robiłą kilosy jupi

aaa i pokaże wam co sobie zakupiłam na allegro ( i lov this )

i taka kieckę orange pomarańczową

i jak wam się widzi do tego myśle wylicytować taka katankę hmmm tylko nie wiem czy będzie pasiła zalukajcie i doradzcie 

o coś takiego i jeszcze szał bo mam podobną ramoreskie tylko że kiecka będzie orange

4 czerwca 2012 , Komentarze (4)

hej
Była impra w weekend ... oj polało sie  % że ho ho ale co tam
kiełbaska zjedzona i kaszanka i kawałek karkóweczki do tego duuuuzo sałatki ale w dalszym ciągu biegano i rowerek zaliczane regularnie...
no i oczywista że...


a jak tam u Was weekend ?
trzymajcie sie w swoich postanowieniach... nie raz mnie kusi aby to wszystko pier...
 ale  muszę muszę być STRONG...
aha dzisiaj dostałam zaproszenie na weselicho do mojej kuzynki 11.08.2012 no i musze sie wciskąć w tę pomarańczowa sukienkę... chociaż ostatnio przymierzałam i jakos sie weszła ale chcem byc chudzitsu ... wiec spinam doope i go

1 czerwca 2012 , Komentarze (5)

hej Kłapouszki Moje :)
i jak na wstępie nic tylko walnąć sobie w łeb!
...ok wczoraj był rowerek bieganko aerobic....
i wszystko byłoby okejaśnie gdybym nie na wpierdzielała się na wieczór... nienawidzę siebie za to... ale wieczorem tak wszystko smakuje ... chyba kubki smakowe jakoś sie wyostrzają bo smak jest tak wyraźny i chce się więcej i więcej ...bleee !
a potem wyrzuty sumienia i obiecanki cacanki że już nigdy więcej ...sranie w banie kuźwa... dziewczyny powiedzcie żesz mi jak to zrobić że jak idzie sie gdzieś do przyjaciół...jest jedzenie poprzestac na jednej rzeczy i nie wpie...alać tak wszystko co popadnie....ah życie !
...no a na sobotę znów się szykuje impra bo moi przyjaciele M. i W. przyjadą do mnie co by się uchlać     ... ale zrobie lekką sałatke cos tam wykombinuje się aby w biodra nie szło ...
    więc moje kochane dzisiaj deklaruje że za wczorajsze obżarstwo robię dzisiaj znów 50 klocków bajkiem i 1 h basenu ....tak tak i niech się wali pali leje wieje muszę dać sobie w dupę aby to spalić ....
i sobotę przed przyjazdem moich też bardzo aktywnie planuje spędzić czas  ...PROOMMIISSSSS!... proszę zmotywujcie mnie i wesprzyjcie bo mam kryzys ....chlip chlip chlip

AHA I ROZWIĄZANIE REBUSU FOTO.
..tak dziewczyny ta pani  NA ZDJ. Z POPRZEDNIEGO WPISU po lewej to...
 taka ja
DZIĘKUJE ZA MIŁE KOMENTARZE KOBIETKI PAPA
UDANEGO AKTYWNEGO WEEKENDU    

31 maja 2012 , Komentarze (7)

Cześć Wam!
Wczoraj się ważyłam i o 17 :00 w ciuchach i waga pokazała 64 kg... i to ostatnio pozwoliłam sobie na małe co nieco ...ale słodycze cały czas na spalonym 
STOP we wtorek nie biegałam tylko byłam ana aero bo miałam doła bo dostałam opier..ol w pracy ... zasłużony zresztą przyznaje się ... a wczoraj nie biegałam bo pojechałam na nockę do T.... i zresztą strasznie mnie bolały stopy muszę kupić nowe buty...
ale dzisiaj pędzę na przebieżkę i na rower, i potem 18 aero...
A TU WAM DODAM ZDJĄTKA CIUCHÓW KTÓRE MI SIE PODOBAJA I TO MÓJ STYL I MAM ZAMIAR KUPIC PODOBNE :)

o a taką koszuline nawet troche ładniejszą :) mam (wogóle uwielbiaaam koszule)
i mam podobna ramoreske którą i lov


a te mi się  podobają i takie chcę sobie skombinować zestawy na lato :))))))

A TERAZ REBUS
 ZGADNIJCIE KTÓRA Z KOBIETEK NA TYM ZDJĘCIU TO JA (dla ułatwienia dodam, że uwielbiam sukienki firmy ASOS)


26 maja 2012 , Komentarze (2)

Cześć wszystkim :)

Jak tam... wizyta u mamuś Waszych była :) ja swoją też odwiedziłam i wycałowałam...

Ale ale kobiety dzisiaj dietka tak mniej ,wiecie ... te mamusie hehe, ale znów odbiegam od tematu.... wiecie ile zrobiłam dzisiaj kilosów na rowerku ( na którym kocham zresztą jeździć)

...fanfary proszę...

chwila napięcia...

...i i i iii

UWAGA! UWAGA!

50 Kilometrów (już 2 raz)!

i do tego 40 min basenu!!!

ale na wagę boje się wejść...wole trwać w niewiedzy i się nie dołować ... wogóle wczoraj wróciłam z przcy zjedłam obiadek i na kanape myk.. i leży to se i nic już mi się nie chciało ...tak myśle 

-Eeeeetam nie ide biegać i nie ide na rower... nie chce mi sie ...pierdziele i tak to nic nie da

ale weszłam FB i tam zobaczyłam taki wpis na wall-u

...i ruszyłam dupsko ... godzinkę jeździłam na rowerze jakieś 16km i 35 min biegała :)

...no i to dzisiaj moje 50 i basen...

Mój T. mówi mi że jestem uparta i stanowcza .. i powiem Wam... tak jestem stanowcza i coraz bardziej sobie podnoszę poprzeczkę... i moją zaletą jest to że jak coś zaczynam to dążę w kierunku sobie wyznaczonym do czasu aż osiągnę cel...a że uparta to też ale to nie do końca jest zaletą ... nad czym często ubolewa T. uparciuszek to jestem nio.... po tatusiu  zresztą z którym często się zcinam a po ostatnim wydarzeniu .. a mianowicie moim rozstaniu z facetem i wyprowadzce od niego...(opowiem Wam o tym kiedyś tam,bo to baaardzo długa i pogmatwana historia... oj tak)...

DOBRA LUDZISKA 3MAJTA SIE ... I PRACUJCIE BUUUUZIOLE :*

25 maja 2012 , Komentarze (4)

Siemka :)
Oj  wczoraj dałam plamę na całej długości ... dajcie spokój dół na maksa
jeszcze to co pochłonęłam czuje w brzuszku rano bez śniadania było bo nie uradziłabym...
kurde!

DLATEGO DZISIAJ
->ROWER 1h co najmniej
->BASEN
->A JAK NIE BASEN TO 40 MIN BIEGANIA ( co zresztą robię codziennie...uzależniłam się )
aha i wiecie co chciałabym pieska
 ło takiego o se

wiem nie są najpiękniejsze ale mi się podobają na maksa... choruje na niego już 2 lata !
ale drogie dość są i szkoda mi kaski ale kupie sobie na pewno :)
DŻIZAS JAK MI SIĘ PRACOWAĆ NIE CHCE.... SIEDZĘ TYLKO NA Vit I CZYTAM WAS

23 maja 2012 , Komentarze (5)

ZAPRASZAM !
NIEDŁUGO URLOP...


A WIĘC DZIEWCZYNY CZAS BRAĆ SIĘ ZA SIEBIE CO BY NA PLAŻY LEŻAŁA TAKA O SE FOCZKA ...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.