Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej ludziska :) JESTEM i jest mnie trochę więcej i chcę abyście mnie wsparli w mojej walce z tym NADPROGRAMOWYM tłuszczykiem z którym postanowiłam się zmierzyć i pożegnać go ... POMOŻECIE :)?

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24704
Komentarzy: 489
Założony: 5 marca 2012
Ostatni wpis: 25 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Edzia.slupsk

kobieta, 38 lat, Słupsk

166 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

11 września 2012 , Komentarze (12)

Cześć

....tak miałam wypadek samochodowy, mam trochę pokiereszowaną twarz i doła

a było to tak...

wczoraj wieczorem pojechałam z pieskiem do mojego T. i wiecie dziś rano o 6 śniadanko i o 6:30 wyjeżdzałam bo do pracy na 7:30 wiec spakowałam pieska i wio...

i szczerze sama sobie to fundnęłam bo tą drogą są drzewa bardzo blisko drogi i jeszcze do tego jest strasznie wąska...no i gdzie leży mój błąd 

poprostu sięgnęłam do pieska aby nie wchodził na fotel i zrobiłam too sek za d,ługo 

bo usłyszłam tylko huk poduszki mi wystrzeliły pasażera i moja nie pamiętam tego ... tylko ocknęłam się i pomyslałam ....

walnęłam w drzewo i pierwsze co to spojrzałam na nogi potrem na pękniętą szybę, silnik już nie dzałał dym szedł za deski rozdz. a ja siedziałam i wyłączyłam radio bo pomyślałam ....

że to nie wypada aby grała muza gdy miałam wypadek i nie wiedziałam co robić .... naprawdę 

bałam się do kogokolwiek zadzwonić aby nikt nie krzyczał siedziałam tak chwilę i sięgnęłam po tel i zadzwoniłam do T. że miałam wypadek że walnęłam w drzewo mo kochany tak sie wystraszył przjechał i zabrali mnie do domu T. mama mnie opatrzyła ...

a ja tylko ściskałam gardło aby sie nie rozryczeć ....a T. wziął tatę i zgarnęli mi furę...

A SZCZĘSIEM MOIM BYŁO TO ZE JA TRLKO DRANĘŁĄM KOŁEM DRZEWO I BELKA SIĘ PRZESUNĘŁA I DLATEGO PODUCHY WYSTRZELIŁY...nie walnęłam centralnie w drzewo bo w tedy inaczej by sie to skończyło...podejrzewam połamaniami...aha i najlepszeb potem mi T. pokazał że za tym drzewem był 15 m wąwóz a w nim bagno i gdybym tam wpadła to było by po mnie:/  ANIOŁEK STRÓŻ CZUWAŁ ..

samochód ma blachy całe ale

-przednia szyba pęknięta

-boczna wyleciała

-koło i felga wygięta

-miska olejowa pęknięta

... 

ALE WAŻNE ŻE SKOŃCZYŁO SIĘ TO TAK A NIE INACZEJ ..PYSZCZEK POOBIJANY TROCHĘ BOLI ...ALE DO WESELA SIĘ ZAGOI...

10 września 2012 , Komentarze (1)

HEJ
Wiecie znowu sie dałam RADĘ w sobotę była impra u moich znajomych były sałatki z majonezem rafaello , leczo, i takie tam ...a ja tylko 2 piwka strzeliłam i trochę popcornu :)
a wczoraj impreza ur. kumpla...
ciasto pod nosem , tort czekoladowy w czekoladową polewą różne mięsa z grila ... a ja tylko szaszłyka jednego i warzywka ;) i duuuuuzo wody i herbaty ... no i 3 driny  ehhh
ale i tak zajebiście ch...owo się czuję w swoim ciele ...próbuje wszystkiego ... nie wiem co robię nie tak ...
No cóz pozostaje nadzieja że coś sie odmieni i zaczne chudnąć
papa

5 września 2012 , Komentarze (8)

PRZEDSTAWIAM WAM NASZEGO OZIEGO :)
No i przywędrował do Nas  bąbelek mały ...jest świetny ...
ale też daje w kość przez pierwsze 3 noce z nim spałam ... i oczywiście jak wiecie jak to się zaczyna skomleniem, ale postanowiłam być twarda i dzisiejszej nocy pokazałam kto rządzi w tym domu 3 razy wstawałam i go odnosiłam do koja , pokazywałam że to jego miejsce i podziałało po trzecim skumał i tylko sobie łaził i podgryzał zabawki...
mówię wam jak z dzieckiem ... :) hehe
podejrzewam że dzisiaj będę musiała takie praktyki przeprowadzić ...
ale no cóż dobre wychowanie i ułożenie pieska wymaga poświęcenia i czasu ...
 dzisiaj próba chodzenia ze smyczą ;0
trzymajcie kciuki
a dieta jako tako staram się... na wagę wejdę dopiero na koniec września i będę się kontrolowała z żarciem promisss 

28 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

Hej hej cześć i czołgiem babeczki ...
misie moje kolorowe ...
a więc zacznę od tego że dieta to tak róznie nie wiem czy dobrze czy źle... jak staje na wadze to całyczas pokazuje tyle samo ...i sie wkurzam bo staram sie to basen aerobic w domu i klubie bieganie rower... eh nie wiem jak zrzucic te kilosy ... zamierzam schować wage na jakis czas aby sie nie ważyc i nie dołowac po czasie gdy będę czuła po sobie zmiany wyciągnę ja i sprawdze jak sie miewa moje ciało...
ALE SŁODYCZY NI W ZĄB... w niedziele kusiły mnie praliny lindt wczoraj poszłam do kumpla z dołu ma sklep komputerowy i wiecznie wcina coś sweet...i oczywiście mówi
-- Edzia mam coś dla Ciebie ( i wyciąga pierniki cały kartonik napchany ociakającymi czekolada piernikami z marmoladowym serduszkiem o smaku wieloowocowym...)
a EDZIA na to
--- Tomku super ale bardzo thanks...  nie jem słodyczy... ( i wiecie nawet nie miałam ochoty miałam je przed nosem i ani nie dotknęłam paluszkiem tylko sie przyglądałam i myślałam ile to morze mieć kalorii i jak bardzo to słodkie jest  i to mnie zniechęciło)
ALE ALE!!! BĘDĘ MIAŁA MOPSA JUŻ W SOBOTĘ ...MÓJ TOMI MI KUPI ..a tu MACIE FOCIE MOJEGO CUDA.. TO BĘDZIE TEN PIERWSZY OD PRAWEJ

PRAWDA ŻE TO JEST O WIELE SŁODSZE OD CZEKO... :)
A tu zdjęcie taty Elwisa
i co wy na to PODOBAJA SIE ...BO MI MUCCCCCIO!!!!

22 sierpnia 2012 , Komentarze (4)


macie problem .... chce Wam się ryczeć ...u mnie licho!
 Dzisiaj się będzie rozstrzygała sprawa cz zlikwidują nasz zakład pracy i zostanę bez pracy ale za to z kredytami...

WRÓCIŁAM Z URLOPU A TU TAKA WIADOMOŚĆ... FAJNIE CO?!
no i zęby W TYNK !!!
      Ooo i PRZYNAJMNIEJ SCHUDNĘ BO NIE BĘDZIE FRYKASÓW I ŻARCIA
trzymajcie kciuki aby wszycho było ok !!!
ALE ALE  ostatnio śniły mi sie że zbierałam kasztany a czytałam że to znaczy iz czeka mnie szczęście ... aha że miłość z wielka przyjaźnia ( to o moim Tomku ...bo u nas przez 9 lat była przyjaźń ... a od 10 miesięcy jest MILLOŚĆ )
DOBRA ZABIERAM SIE DO PRACY BAJO CHUDZINKI

14 sierpnia 2012 , Komentarze (6)

Ehhh... jak się zbaierałam do tego wpisu to aż wzdechnełam... WTF 

Na liczniku u mnie 66 kg AAAAAaaaaaaaAAAAAA!

AHA i jestem na 2 tyg urlopu w zeszły week byliśmy w toruniu na weselu ...do bani było tylko sie najadłam ciasta i wydałam kasę i żadnego pożytku z tego ... ta kuzynka która sie chajatała jakaś taka  >>???? wiecznie niezadowolona bllllee... nigdy z resztą jej nie lubiałam ! pojechałam jedynie ze wglądu na moją mame i babcie które nie mogły pojechać ...wieć ja musiałam czynić honory i jako przedstawicielka rodziny pojechać

....wogóle najlepsze na ostatnim weselu 3 lata temu U JEJ BRATA <-  byłam z innym chłopakiem ... no ale przez ten czas sprawy sie pokomplikowały i się rozstaliśmy proste! NO ale mam już swojego ukochanego T. z którym pojechałam ..świetny facet ...

no ale opowiem WAM całą historie 

przyjechalismy do nich ...spoko zaaklimatyzowaliśmy się w hotelu i ok trzeba by sie przywitać... dobra dzwonie ona mówi 

- ta wiesz my jesteśmy w kościele ale mama jest w domu ... to mozecie zajechać

- ok to my pojedziemy...

dobra pojechalismy no i klamke pocałowaliśmy ... 

dzwonie ona mi tłumaczy gdzie ta sala bo stroją

dobra pojechalismy ...i się nasłuchałam

przedstawiłam mego T. to jest facet który potrafi oczarować swoim stylem bycia...

no i zadzwonił tel z pracy i wyszedł  aby porozmawiać... 

a tu ciotka z kuzynką wypaliły...

- ojej jak my tamtego miło wspominamy ... dlaczego sie rozeszliście taki fajny chłopak, taki smieszny...a czy ten też tak fajnie tańczy jak tamten....

AAAAAAAAAAAA....KURWA widzieliście go 1 raz w życiu ... gdzie ja was 5 w życiu widziałam !!!, przyjechała z moim nowym o 1000 razy lepszym facetem jak śmiecie do mnie tak mówić ... to moja matka do mnie tak nie mówi ....

a powiedziała im tylko że

- tańcem i byciem fajnym dzieci nie wykarmi... a ja przez całe życie nie chciałabym mieć wszystkiego na karku.... I ŻE ZAMIENIŁAM NA LEPSZY MODEL !!!!

FUCK YOUUUUU PEOPLE...

szybko wypiłam kawę i szybko wyszliśmy od nich....odbębniliśmy wesele na poprawiny nie pojechaliśmy zresztą było na 15 a my 3 godziny jazdy autem do domu , a nawet nie chciałam tam iść!
 

ALE WRACAJĄC DO DIETY 

WCZORAJ ZROBIŁA 50 KLOCKÓW ROWEREM 40 MIN BASENU ...i próbuje zrzucić te kilogramy ale z marnym skutkiem nie wiem co robię .... nie wiem co robie żle wpierdzielam jak świnia i nie wiem jak ja poskromić ...

PROSZĘ POMOCYYY

W PAŹDZIERNIKU MAM 2 GIE WESELE W RODZINIE MOJEGO T. I MUSZĘ ZRZUCIĆ TE 6 KILOSÓW ... BŁAGAM POWIEDZCIE MI JAK POSKROMIĆ MOJEGO GŁODA ???

BO Z RUCHEM NIE MAM PROBLEMÓW CAŁY CZAS COS ROBIĘ 

TO STEEP

TO AERO

TO BASEN

TO ROWER

...I JESZCZE O BIEGAM...

ALE JAK ZACZYNAM JEŚĆ TO TO NIE MA KOŃCA KOŃCZE I ZARAZ SZUKAM CO BY TU JESZCZE WRZUCIĆ NA RUSZT ... 

TYLE DOBRZE ŻE POWSTRZYMUJE SIE OD SŁODYCZ I CIAST    ....

WOŁAM HEEEEEEEEEEELP  MEEEEEEEEEE

!!!



27 lipca 2012 , Komentarze (2)

Cześć laleczki
Witam Was ja zasmarkana Edzka :/
...a wiec w końcu kupiłam se ja dzisiaj wagę ... i na przywitanie przemówiłam do niej aby była dla mnie łaskawa... no ciekawe czy zrozumiała heheh... zważe sie dopiero jutro rano ...jesli wytrzymam  :/  !
A tak poza tym to dietka to tak rożnie najgorsze sa powroty do domu ... zjem coś zaraz sięgam po drugie... i tak w kółko ... ale za to nie daje sie i cały czas biegam i smigam na rowerze
ale słodyczy zero jedynie czasami w niedziela powalam sobie na malutkiego lodzika ;)
... na ten przykład ostatnio dyrektor kupił dla biura ciacho ja oczywiście oddałam mojej koleżance z biura ... z czego jest zadowolona bo wszystko co dostaje słodkiego trafia do niej i powiedziała mi  "... Edyta weź odchudzaj sie jak najdłużej hehheh" chudzina jedna z niej to możne ....
Aha ostatnio była na nadmorskiej imprezie w Łebie z moja przyjacióła ...ale sie wyszalałyśmy było dance dance
A dzisiaj w menu
Śn
2 ryżowe z wędlinka i pomidorem i z dżemikiem
kawusia i chrupki z serkirm top
II Śn.
marchewka i 2 jabłka
Na Obiad będzie
zupa kalafiorowa
 kluski duka-nowskie z koktajlem porzeczkowym

 
.Ruch to będzie
 15 km rowerem
 40 min biegania
 200 brzuszków i hula hop
może pójdę jeszcze na rolki
... ale to się zobaczy

bajo napiszcie co tam u was ????


13 lipca 2012 , Komentarze (6)

Cześć i czołgiem :)
Eh życie...
waw więc kobiety zaczne od tego że kurna nie wiem co robię żle... nie jem słodyczy , chleba, fast foodów to wogóle nie uznaje ( wole za te kaskę kupić produkty i ugotować sama coś  pychotkowego)... jeżdze dzyn w dzyn z 15 km na rowerku ... biegam po 40 min bez względu na pogodę i dupa waga nie reaguje ... grrr
aero do 23 nie mam bo remont podłogi buuuuu
 I KURNA POWIEDZCIE CO JESZCZE MAM ZROBIĆ...ale co tam teraz wam troche poopowiadam a mianowicie...
W CZWARTEK POJECHAŁAM do moich przyjaciół pod domek nad jezioro... super sprawa...oczywiście był alkohol łłe no bo jak i najpierw był grill... (tylko sałatka i kaszana była ) i potem poszliśmy na bilard hehe a tam chłopy grały w bilard a kobity dzikie charce wyrabiał przy disco polo ( innej płyty ni było) i sesja zdjęciowa... na BANI 
ale ale...
ktoś wpadł aby iść się kąpać nad jezioro  o 23:00 (patrz ja) i dawaj ręczniki ...woda była cudowna ale zresztą jak się jest dziabniętym to nawet jakby była zimna to i tak równicy by nie robiło...
ale patrz ktoś następny wpadł na pomysł aby się wykąpać na waleta ( patrz moja najlepsza przyjaciółką Kamusia )i co my tylko we dwie wariatki bielizna WEEEEK i golasy dwa były hehe ...zreszta różnicy mi nie robiło bo jej chłopak mnie juz nie raz widział ( TEZ ZRESZTA MÓJ FREND MEGA ... OJ A POZA TYM CIEMNO BYŁO) na golasa i nie robi na min to większego wrażenia HAHAHAH !
TO BYŁ CUDOWNY DZIEŃ ALE RANEK ....ups 5:50 pobudka...6:30 się wyczołgałam
i bólem  głowy do domu kąpiel zmiana ciuchów i do pracy na 7:30...ciężko było ale taaaki humorek miałam !
p.s Ale wczoraj jak mój T. się za mną stęsknił nie było mnie jeden wieczór a tan nie mógł sie wczoraj mna nacieszyc mmmrau... hot in bed

KOCHAM SWOICH PRZYJACIÓŁ !
NO I TO BYŁO NA TYLE JUTRO PRZYJEŻDŻA NA WEEKEND DO MNIE MOJA 2 FRENDÓWA Z BEJBI ...SUPCIO DAWNO JEJ I MNIE NIE BYŁO :)))
PS. POTEM ZROBIĘ EDYCJE I DODAM ZDJĄTKA
BUZIOLE DLA WAS CHUDZIELCE I O MOTYWACJĘ PROSZ I BŁAGAM KŁAPOUSZKI MOJE WY ....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.