Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ciągle dążę do ideału ...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21060
Komentarzy: 267
Założony: 16 lutego 2012
Ostatni wpis: 14 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
marzycielka1988

kobieta, 35 lat, Krosno

169 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 60

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 lipca 2012 , Komentarze (5)

Cześć laseczki!
Dawno nie byłam tu u Was ale ciągle się uczę na wstępne i nie chcę marnować czasu na necie. Bo wiecie jak jest. Wchodzimy niby tylko na 15 min a w rzeczywistości siedzimy 2 godziny, bo to facebook albo jakiś inny ulubiony portal. Ale dzisiaj miałam ważenie i musiałam się przed Wami pochwalić. Od tamtego piątku schudłam kolejny kilogram. Może to nie wiele ale waga pokazuje 74 z tendencją spadkową
W końcu waga ruszyła, może jeszcze tego po mnie nie widać ale zawsze to jakiś sukcesik
A co tam u Was?

5 lipca 2012 , Komentarze (3)

Jak wcześniej wspominałam w połowie lipca mam egzamin na magisterkę. Już po prostu nie mogę... wkurza mnie, że wszyscy znajomi mają wakacje a na mój kierunek akurat egzamin sobie wymyślili. Dlatego codziennie odbębniam obowiązkowe 6 pytań + powtórki poprzednich i robię wszystko, żeby więcej w danym dniu notatek nie widzieć. Trochę sobie po labiedziłam,  ulżyło
Wczoraj na szczęście padało u mnie jak z cebra. Nie było burzy a powietrze wypełniło się cudownie ozonem. Wreszcie można było głęboko odetchnąć. Przez to słońce wznowiła mi się alergia. Jak tak strasznie praży strasznie swędzi mnie skóra na całym ciele. Zwłaszcza ręce, ramiona i dekolt. Mam alergie na słońce!!! Żal- jakby to powiedziała moja kumpela.
Dzisiaj rano widziałam w pytaniu na śniadanie panią Ewę Chodakowską i jej ćwiczenia. Może wypróbuje, bo ze mnie jest straszny flak.
A i mam do Was pytanko: czy któraś z Was ma może paletę cieni SLEEK, obojętnie którą. Bo korci mnie, żeby sobie kupić tylko nie wiem czy warto. Bo wszyscy niby chwalą na allegro, ale to może być jakiś bubel. Chodzi mi o to, czy cienie są dobrze na pigmentowane, czy się nie zwijają na powiece? za wszelkie info będę wdzięczna
w dole umieszczam zdjęcie tych paletek nad którymi się zastanawiam

3 lipca 2012 , Komentarze (2)

Jest takie gorąco,że mi się nawet na kompa siadać nie chce, ale w końcu siadłam;-D
Nic ciekawego się nie dzieje, na wagę nie wchodzę, bo jestem w trakcie okresu. Nie chcę się przestraszyć
Ale w miarę się trzymam. Może w końcu to jakiś malutki efekt przyniesie. Wspiera mnie mama. Kupuje mi mięso kurczaka, bo mówi, że to zdrowe i odchudzające. No tak, zwłaszcza, że ja je tylko gotuję bez soli i jem z gotowanym kalafiorem i pomidorem. Ale powiem Wam, że przekonałam się o jednym: trzeba pić zieloną herbatę i na wieczór szklankę gorącej wody. Rano przynajmniej z człowieka wszystkie złogi wyjdą i brzuch się automatycznie mniejszy robi.
No to tyle o zdrowej żywności.
Buzka

2 lipca 2012 , Komentarze (2)

Nie pisałam parę dni, bo po prostu nie miałam na to czasu. Za 3 tygodnie mam egzaminy na magisterkę i siedzę w książkach i notatkach.
Zastanawiałam się kiedyś czemu mi waga nie spada pomimo diety. I teraz dopiero mnie olśniło. Od tego miesiąca zaczęłam brać hormony, niby lekarka powiedziała, że nie przytyję po nich, ale teraz to już nie wiem. Zaczęłam moją przygodę z odchudzaniem mniej więcej jak zaczęłam je brać. Może gdybym się nie odchudzała to bym jeszcze przytyła?! A wczoraj dostałam okres 4 dni wcześniej niż powinnam. I rozwiązała się zagadka spuchniętego bębola, czyli mojego brzucha. Mam nadzieję, że po okresie waga coś ruszy z miejsca. Chciałabym sobie ubrać na egzaminy spódniczkę, którą kupiłam  w tamtym roku na obronę i tydzień po zakupie już w nią nie weszłam bo znowu przybyłam jak księżyc w pełni. 
No to trzymajcie za mnie kciuki
A ja będę za Was
Miłego dnia

30 czerwca 2012 , Komentarze (4)

Dzisiaj laseczki są moje urodziny. Nigdy nie myślałam, że w tym wieku będę taka gruba. Koło pięćdziesiątki to może ale nie teraz
A do tego po lekkim dole zgrzeszyłam. Zeżarłam z 10 ciastek z marmoladą popijając słodką oranżadą. Nawet mi się zrymowało dziwnym zbiegiem okoliczności.
Także dziś mam wyrzuty sumienia i jestem wściekła sama na siebie, że tak łatwo się poddaję i tracę wiarę. W sumie ważne, że nie przytyłam. Co nie?!
A jak tam u Was?

29 czerwca 2012 , Komentarze (3)

Piszę zdołowana bo od 2 tygodni jestem znowu na diecie, ograniczyłam jedzenie, wyrzekłam się chleba, smażonego, pierogów, śmietany i przede wszystkim słodyczy. A waga ani drgnie. CZasem pokaże 75, 5 a normalnie jest 76. Kiedy to w końcu ruszy?
Brakuje mi tylu smaków. Tyle wyrzeczeń.Szlag mnie powoli trafia. Wiecie jak to jest: jak waga nie drgnie za grosz to i motywacja spada.
Pomocy!!!

27 czerwca 2012 , Komentarze (6)

No i laseczki zdałam niemiecki! Po zsumowaniu ocen z pisemnego i ustnego mam w indeksie 4 z egzaminu. Powiem Wam szczerze, że się nie spodziewałam.
A teraz coś o jedzeniu.
Znalazłam fajny przepis na Vitalii i bardzo podobny w gazecie. Jak to ja, oczywiście pomieszałam obydwa i wyszło coś takiego:
Gotujemy płatki owsiane( ok 8 łyżek) na pół litry wody. Ma się zrobić gęsta papka. UWAŻAJCIE, ŻEBY NIE SPALIĆ!!! Doprawiamy solą, pieprzem, maggi. Kroimy w kostkę pomidora i trochę świeżego koperku i dodajemy do płatków. Na koniec dodajemy 2 jajka( surowe off course) i całą papkę bełtamy.
Rozgrzewamy olej na patelni i smażymy placuszki.
Na koniec polewamy jogurtem lub nie
I to tyle
Danie bardzo dietetyczne i poprawia trawienie
Smacznego;-D

26 czerwca 2012 , Komentarze (5)

Otóż dzisiaj moje drogie dostałam wyniki egzaminów z niemca i anglika. Wszystko zdałam!!! To chyba jakiś żart!!! W ogóle nie liczyłam, że zdam niemca więc zostałam dopuszczona do części ustnej z tego języka, która niestety odbędzie się jutro rano!!!
Masakra!!! Ja słowa w tym języku z siebie nie wyduszę!!! Po prostu szok!!!

25 czerwca 2012 , Komentarze (3)

Jutro mam egzamin z niemieckiego. Ale będą jaja. Nic nie umiem i nie zanosi się, żebym coś umiała, No ale trudno.
Dzisiaj zjadłam nadprogramowo 2 kawałki placka, dlaczego? nie wiem. Już teraz mam wyrzuty sumienia.
Jutro jestem na ostrej diecie za karę za dzisiaj.

24 czerwca 2012 , Komentarze (1)

Na dzisiaj zapowiedziało mi się pół rodziny na grillowe szaleństwo. Dobrze, że nie lubię mięsa i kiełbasy to przynajmniej nie będę żałować jak nic nie zjem. Z tego co pokazywała moja waga dzisiaj to schudłam 0,5 kg. Dobre i to. Ale nie zaznaczam tego na pasku, bo postanowiłam wpisywać tylko całe kilogramy.
No to miłego dnia!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.