Wczoraj nic nie napisałam,nie miałam czasu :) Ale dzisiaj się zważyłam i...
52.9! Bardzo się cieszę,tym bardziej,że mam @. Więc na ten tydzień odkładam ciężkie ćwiczenia i ważenie.Ostatnio dużo chodziłam i to chyba dało te rezultaty. Bo szczerze mówiąc to przez ostatnie 2 dni nie ćwiczyłam w ogóle. Same spacerki i większość czasu na świeżym powietrzu ;d
Dodatkowo uzupełniam wczorajsze menu i ułożę sobie od razu dzisiejsze ;p
Menu wczorajsze:
śniadanie-3 kromki chleba chrupkiego żytniego z twarożkiem i ogórkiem+parówka-
200kcaldrugie śniadanie- 2 kromki razowca z łososiem-
200kcalobiad- zupa pomidorowa,odrobina łazanek-
400kcalpodwieczorek- jabłko, garść muesli, 2 żelki -
200kcalkolacja- 2 kromki chleba chrupkiego żytniego z serem camembert i ogórkiem-
100kcal*2 herbaty czerwone-
10kcal*woda
* 2 lizaki...
90kcalŁącznie:
1200kcal1200kcalĆwiczenia:
Czas spędzony na dworze- 5 godzin ;p
Taa,wczoraj uległam pokusom i zjadłam 2 lizaki i 2 żelki. Ale to nic skoro i tak schudłam! :)
Dzisiaj będzie zdrowsze i lepsze jedzenie ;d
Dzisiejsze Menu:
śniadanie- 3 kromki chleba chrupkiego żytniego z łososiem,papryką,twarożkiem-
150kcaldrugie śniadanie- jogurt z 3 łyżkami muesli -
250kcalobiad- zupa brokułowa z groszkiem ptysiowym,omlet ze szpinakiem-
400kcalpodwieczorek- jabłko zielone,pomarańcza
170kcalkolacja- 3 kromki pieczywa chrupkiego żytniego z papryką, serkiem camembert-
215kcal*woda
* 3 herbaty czerwone-
15kcalŁącznie:
1200kcal/1200kcalĆwiczenia:
5 godzin na dworze