Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Wena10

kobieta, 44 lat, Kętrzyn

172 cm, 74.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

W końcu jeszcze dwa dni i będzie wolne ...chyba Roboty trochę dużo więc w sumie to nie wiem . I znowu od weekendu do weekendu ,a nie...za tydzień wolna środa hi hi. Czuję się jak w szkole bo też się sprawdzało kiedy wolne .
Byłam dziś na zakupach i kupiłam sobie jeansy i bluzkę bo przecena jest w vertusie ,a mają fajne ciuchy .Trochę samopoczucie poprawiłam bo przez tą pogodę to jakieś lipne mam . Raz słońce ,raz deszcz no i weekend ma być zimny i mokry bleee.
Dietkowo ok ładnie jem :) Nie podjadam ,pilnuję się no i zobaczymy. Dziś np.na obiadzik zjadłam rybkę w sosie jogurtowym i dwie kanapeczki z serem i pomidorem ,chyba nie dużo co? Ważyć się będę dopiero za tydzień bo taki mam plan ale nie wiem czy wytrzymam do nastę pnej soboty.No chyba ,że dietę zawalę to wtedy nie będzie się po co ważyć Nie no mam nadzieję ,że dam radę tym razem .
Ale się rozpisałam .....
Pa trzymajcie się ciepło

6 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

 Fajnie było w sobotę na tych zaręczyno -urodzinach .Naśmiałam się ,najadłam i napiłam ...a co ! Moja najukochańsza koleżanka więc trzeba było Szkoda tylko ,że nawet nie mogłyśmy sobie poplotkować niestety . Dziś już pojechała do Braniewa ,a w piątek juz wyjeżdża do Anglii. Normalnie będę tęsknić za tą wariatką . I tak znowu za rok się spotkamy .Wczoraj cały dzień w łóżku z mężem bo nie było na nic siły hi hi . Nie wiem tylko co robiły nasze psy ,że razem z nami gniły ,moze też jakąś imprezkę miały ?
Dziś dietetycznie
śn;serek wiejski i pół bułki sojowej
2śn; mała aktivia i pół bułki sojowej
ob: warzywa na patelnię z sosem czosnkowym oczywiście na jogurcie naturalnym
kol; pewnie to co na obiad
No wkońcu muszę się ogarnąć ,bo wstyd .Już dawno miałam ważyć 60 kg ,a tu 69 w dalszym ciągu feee nie ładnie
Pa Kochane

2 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

 ....na szczęście to już czwartek i jutro ostatni dzień do pracy .Eh tylko trzy tygodnie wolnego ,a organizm tak łatwo się odzwyczaja Zapomniałam nawet o niektórych mięśniach hi hi . Dieta moja to raczej nie dieta ale dziś się pilnuję .W sobotę do koleżanki na grilla idę bo przyjechała z Anglii i robi zaręczyny :) No to pewnie się najem jak zwykle  
Pa miłego dnia życzę

29 lipca 2012 , Komentarze (6)

Cudownie ...przedwczoraj nad wodą ,wczoraj też i dziś tez by było ale mam imieniny no i muszę czekać na gości :( Ciacha dwa zrobiłam ,chatkę z grubsza ogarnęłam ,no i czekam Wczoraj z koleżanką robiliśmy grilla więc żarcia trochę wpadło .Dziś brzuch wielki i pełny ale to nic jutro już do pracy więc spadnie . Nie mam pojęcia jak wytrzymam .Ja nie CHCE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I znowu ca.ły rok na urlop czekać ,ach jakie te życie posrane ....
Pa Kochane miłej niedzieli życzę

27 lipca 2012 , Komentarze (3)

...tzn. było ale nie jadłam ,jakoś nie miałam ochoty Pewnie dlatego ,że troche się nażarłam na obiad hi hi ...ale to nic kolacji już nie zjadłam bo po prostu nie weszła :)Tak więc kalorycznie było ok. Liczyłam sobie na tych kalkulatorach ,że potrzebuję ok 2400 kalorii dziennie ,więc żeby chudnąc muszę od tego odjąć ok 700 ,więc zostaje ok 1700 kalorii...całkiem sporo ,można się najeść Zobaczę czy waga będzie spadać i czy długo wytrzymam .
Ok 11 jadę z rodzinką na wodę ,będę tłuszczyk wytapiać .Uwielbiam ,a urlop się już kończy i wcale jeszcze tym słońcem się nie nacieszyłam :)
Pa Kochane Chudzinki ,miłego dnia życzę

26 lipca 2012 , Komentarze (4)

...no właśnie miałam Niestety pochmurno u mnie i chyba niedługo będzie padać ,a tak się napaliłam .Ciepło jest no ale co z tego . Wczoraj było bardzo dietetycznie nawet chyba za mało kalorii no ale chciałam żeby ten bęben mi się wciągnął na dziś ...o  a tu dupa Dziś na razie też ok ale popołudniu do szwagierki na imieniny idziemy i nie wiem czy nie zgrzeszę .Jeśli to będzie w miarę rozsądku to ok ale boję się popłynąć ,oj tam zobaczymy.
Pozdrawiam

25 lipca 2012 , Komentarze (2)

Wkońcu ,aż miło na sercu :)Szkoda tylko ,że w domu muszę siedzieć .Mąż w pracy ,a ja sprzątam i obiadki gotuję .Dziś wkońcu porobiłam zdjęcia jeansów bo chcę wystawić na sprzedaż .Może ktoś kupi i uzbiera się na nową parę .Gatki są w bardzo dobrym stanie więc może ktoś się skusi Dziś starałam się jeść dietetycznie ,rano pomidor z jogurtem naturalnym ale drugie śniadanie to niecała zupka chińska ,może kalorii dużo nie będzie bo ok 250 kcal ,no ale nie zdrowo. Na obiad zupka kalafiorowa i mam nadzieję ,że już do końca dnia będzie ok. Ostatnio taka nażarta się czuję ,a jutro na wodę jadę więc brzuchol musi się wciągnąć Oj ta moja dieta ....ale jeśli nie teraz to kiedy ? Te moje postanowienia to nic nie warte eh ,taka jestem
No nic ,miłego dnia życzę

24 lipca 2012 , Komentarze (5)

Moja mała sunia ,sorry że takie małe zdjęcie ale nie umiem zrobić żeby było większe .No i jak wygląda na mopsa ?Następnym razem wstawię swoją drugą sunię .A tak właściwie to piesek mojego męża bo moja jest ta większa hi hi .
Wczoraj byliśmy na spacerze z dwoma ok pół godziny ,więc pieski zmęczone od razu spać poszły Stwierdziliśmy z mężem ,że będziemy tak chodzić wieczorami ,zawsze to jakaś aktywność fizyczna
Pozdrawiam i życzę miłego dnia

23 lipca 2012 , Komentarze (3)

 Tak na ognisku było fajnie .mnóstwo ludzi .Piwo do bólu i jedzenie też No i wciągnęłam kiełbaskę i bigosik no i kanapeczkę ze swojskim smalczykiem ...mniam.Szkoda ,że jeszcze dziś czuję taki brzuch wzdęty :) Pokazy w niedzielę wypadły super ,poręcz tylko z 14 ogierów ,bo już nie ryzykują.Rekord już był czyli 22 ogiery więc teraz organizują już na spokojnie Fajnie ,że pogoda dopisała .Tak w ogóle to chciałam powiedzieć ,że byliśmy z dwoma pieskami .Moja mała sunia zrobiła furrorę .Powiem szczerze ,że mnie to drażniło ..tylko w kółko ,,mogę pogłaskać ". ,,mogę zrobić zdjęcie " ,,a to buldog? " ,,o jaki śliczny mops ".Prawie dostałam białej gorączki Ja wiem ,że mały piesek jest słodki ale to chyba przesada ,no i porównanie go do mopsa tym bardziej .Jak zrobię fajne zdjęcie to wstawię i same ocenicie.Z bokserem jeszcze można pomylić ale z mopsem? przeciez one mają wyłupiaste oczka :)
Ale się nabzdyczyłam wczoraj ,mąż trzymał to maleństwo a jakaś baba widząc ,że maluch śpi pyta czy moze pogłaskać ,jak powiedzielismy że nie, to że ona zdjęcie chce zrobić .Mogłam brać po 5 zł to bym chociaż zarobiła hi hi. Była tam też koleżanka i co raz się spotykaliśmy to się śmiała i z daleka krzyczała czy może pogłaskać bo takie to cudo :)Ale się rozpisałam .....
Pa miłego wieczoru życzę

21 lipca 2012 , Komentarze (4)

W ten weekend mamy pokazy w naszym stadzie ,a że ja koniara to musiałam iść :) A że wszystkich znam bo swego czasu się jezdziło to jestesmy z mężem zaproszeni na ognisko .Piwo będzie się lało strumieniami no i kiełbaska też będzie .Piwko pewnie wypiję ,a za kiełbaskę podziękuję . Wczoraj na kolację się tak nażarłam ,że chyba z 2000kcal pochłonęłam Dlatego dziś skromniutko chociaż parę ciastek wpadło ,myślę że na ok 300kcal.Jeszcze nie przekroczyłam 1000kcal więc nie jest zle
Miłego weekendu życzę

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.