Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam jestem Marta, 168 cm wzrostu i 84 kg. 5 lat temu rzucilam palenie i bardzo sie z tego ciesze, ze pozbylam sie nalogu ale przybylo mi sporo kilogramow. Przyznaje, ze to tez moja wina, jestem lasa na slodycze i to jest glowna przyczyna mojej nadwagi. Gdy weszłam na wagę, a ona pokazała wynik, zalamalam sie. Nie wiem jak moglam do tego doprowadzic. Postanowilam wziac sie w garść, no i znalazłam się tutaj. Mam nadzieję, że uda mi wytrwac do koncowego efektu. TRZYMAJCIE KCIUKI ZA MNIE!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10034
Komentarzy: 225
Założony: 21 stycznia 2012
Ostatni wpis: 3 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
martiniaka1978

kobieta, 46 lat, Szkocja

168 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 lutego 2012 , Komentarze (10)

Dzisiaj mialam wazenie nie takiego efektu sie spodziewalam ale nie jest zle. W tym tygodniu zgubilam 0, 7 kg ( nie jest tak zle, ale moglo byc lepiej:). W pracy mialam urwanie glowy bylam zmeczona po kazdym dniu i dlatego tez nie cwiczylam duzo. Mam nadzieje, ze w przyszly bedzie lepszy.
Pozdrawiam Was i dobranoc
 

6 lutego 2012 , Komentarze (14)

HUUUURRRRAAAA!!!!
8 -emka zniknela zmojej wagi.Dzisiejsza waga to 79,6, oby tak dalej.
Dziewczyny jestesmy superrrr!!!

Dobranoc

5 lutego 2012 , Komentarze (7)

"Nigdy nie rezygnuj z celu, tylko dlatego, że jego osiągniecie wymaga czasu - czas i tak upłynie . . . "

5 lutego 2012 , Komentarze (8)

Ojjjooojjjjj!!!!
Wczoraj bylam na urodzinach u znajomych i troche przesadzilam z alkoholem i peka glowa i kac nie samowity.
Dumna jestem z siebie, bo nie skusilam sie na slodkosci jakie byly na stole, choc podjadlam troche wiecej niz powinnam. Waga ta sama to jest super!
Dzisiaj duzo wody mineralnej i dwie aspiryny i bedzie dobrze.
Milej niedzieli zyczy wszystkim!
Do uslyszenia dziewczyny!

4 lutego 2012 , Komentarze (12)

Pada snieg u mnie w Szkocji, pierwszy raz tej zimy. Bylo i jest zimno ale bez sniegu, pewnie sie nie utrzyma (temperatura na plusie). Fajnie popatrzec na spadajace platki sniegu. Ale mam radoche jak male dziecko .
Milego weekendu dziewczyny i starajcie sie pilnowac kalorii.

4 lutego 2012 , Komentarze (6)

2 tydzien za mna wynik jest dobry 1,5 kg mniej , choc bylo trudniej, mialam wiecej zachcianek na slodkie przyznaje, ze skusilam sie na male co nieco . Ten tydzien byl trudniejszy cwiczenia nie szly mi tak jak trzeba, dostalam miesiaczki i dlatego slodycze mnie kusily.
Weekend wolny a pogoda do niczego, nie mozna wyjsc gdziekolwiek, bo wieje i pada. Ja mam daleko do miasta i to mnie troche doluje jeszcze bardziej. Trzeba sie wziac za obowiazki domowe aby nie myslec o jedzeniu.
Kolejny tydzien przede mna mam nadzieje, ze 8... zniknie  z mojej wagi. Piszcie do mnie dziewczyny razem zawsze razniej. Ja nie umieszczam wpisow codziennie w pamietniku ale czytam wasze. Pracuje sporo godzin dziennie i dlatego nie mam ochoty siedziec wieczorami przy kompie.
Powodzenia na przyszly tydzien!!!

30 stycznia 2012 , Komentarze (12)

Witam
6 dzien i 3,5 kg mniej jestem zadowolona myslalam, ze bedzie gorzej.
Wiem, ze to moze byc duzy spadek wagi na poczatku, tak jak to jest przy kazdej diecie, ale humor poprawia. Staram sie trzymac scisle diety i cwiczen ale mam zachcianki na slodycze i to bardzo lecz nie daje sie . W weekend wysprzatalam dom od deski do deski tylko aby nie siedziec bezczynnie. Tam gdzie mieszkam (Szkocja) nic ciekawego sie nie dzieje, pogoda beznadziejna - zimno, pada czasami grad i wieje silny wiatr. Jedynie spacerek gora godzinny i do domciu. Mam dwa dni wolnego i wariuje. Ide poszukac sobie jakiegos zajecia, bo zaczne zaraz zagladac do lodowki.

Pozdrawiam Was!

28 stycznia 2012 , Komentarze (8)

  Witam dziewczyny jestem zadowolona, bo pierszy tydzien za mna i wynik jest lepszy niz sie spodziewalam 81,6 kg huuurraaa!!
  Inne diety kojarzyly mi sie z tortura a ta jest przyjemna. Nie przepadam za bieganiem, dlatego wybralam cwiczenia choc powiem, ze jest ciezko. Jak mowia " Poczatki sa zawsze trudne" ale pozniej juz z bedzie lepiej.
  Dziewczyny damy rade i pokazemy wszystkim, ze jestesmy super laski.

Do uslyszenia
Marta

21 stycznia 2012 , Komentarze (6)

Od 23 stycznia zaczynam ostra diete i cwiczenia, musze z rzucic 25 kg i mam nadzieje, ze mi sie uda. JESTEM UPARTA I NA PEWNO UDA MI SIE.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.