..
Narzekałam na mały obrzęk nooo to mam teraz nogę jak bańka, siedze w pracy, nie wyjmuje jej z buta bo z powrotem nie wsadze pfff pomogli mi a niech ich
Napitala ;(
Ludzie kochani co za męka nooooo dostałam zastrzyk w staw z depo mendrolu i gorzej się czuje niż przed, odpadnie mi ta noga w końcu. Za tydzien kolejny zastrzyk, i poprosiłam o fizykoterapię. Żeby chociaż łosie zlecili zdjęcie i zobaczyli czy coś pęknięte nie jest, ale nie po co. Męcz się człowieku. Lato przyszło a ja zamiast ganiać, grać w siate i chudnąć to dupa rośnie bo ruszać się nie można. Musze diete wprowadzic chyba 1000kcal żeby nie tyć. Psychicznie mnie juz to wykańcza ile można cierpięć? ja po miesiącu mam dość :(
Znajoma miała podobną sytuację tylko u niej był obrzęk widoczny i okazało sie ze pękła kość w śródstopiu. Morał chyba bedzie prosty, kasa w kieszeń i prywatnie - nie posmarujesz - nie pojedziesz :(
Depo medrol
Co kochane sądzicie o tzw blokadach na stawy?? mam to mieć jutro robione i mam mega stracha.
Jak to sie baba do łopaty dorwała
Dzis wizyta u chirurga już zaliczona. Noga napitala jak szalona. Stwierdził ze skoro leki doustne nie działają to trzeba machnąć zastrzyk w staw. Dostałam recepte, wykupiłam, mam dwie igły na dzień jedna mała przyjemna, druga ogromna nieprzyjemna i w poniedziałek mam sie zgłosić na grzebanie nimi w stawie w ramach wstrzykiwania leków sterydowych. Tak więc zapowiada się cudownie, już nie mogę się doczekać. Mam nadzieje że chociaż mi ulży.
Pytałam lekarza ale co, jak, nie złamana, nie skręciłam a boli juz miesiąc- stwierdzi że musiałam się przeciążyć i ..... tu zapaliła mi się czerwona lampka... toć ja w maju ogródek przekopałam sama, taka byłam kurde bystra :D i to stąd ten pieruński ból hehhehe durna jaaaa:)
Dziękuję wszystkim za życzenia zdrowia
w przyszłym roku moje kochanie będzie kopać :)
znowuuu...
Noga znowu boli, oszaleć można - znowu ide do lekarza pffff
...
Witka kochane
Wynik wyszedł mi dobry tzn 4,2 kwasu we krwi. Z nogą lepiej ale wciąż nie idealnie. Mam brać leki na zapalenie i aspirynę, zobaczymy co dalej. Podobno po ataku dny wynik może być prawidłowy nawet jeśli to to. Nic już nie wiem, pozostaje mi obserwacja samej siebie i szybkie reagowanie w razie W
:(
Noga nadal boli, dziś badania, trzymać kciuki !!!
Smut :(
Hejka laseczki, dawno mnie tu nie było.
Moja aktywność fizyczna ograniczona do zera a to za sprawą dziwnego bólu stopy. Dziwnego bo bolą mnie jakby dwa stawy jednocześnie tj. od dużego palca i skokowy i jakby coś od środka drętwiało mrowiło no masakra. Poszłam tydzień temu do lekarza dostałam jakieś DicloDuo, niby najgorsze przeszło ale to nie znika. Dziś wpadłam na kiepską opcję a mianowicie przy mojej kamicy nerkowej i ciągłym byciu na Furaginie mogłam się nabawić dny moczanowej aaaa!!!!!!!!! Czy ktoś z was to ma ??
Jutro chyba znowu czeka mnie lekarz i zobaczymy co dalej. Chudnięcie wstrzymane, ale czytam was chudzinki.
9 dzień ostrej dietki :)
Witka kochane
Miało być dziś ważenie ale niestety nie spałam u siebie więc nie pykło. Dziś dzień 9, czuje się świetnie i lekko, jutro dzień 10 okrągła cyferka więc idealnie na ważenie. Po tylu dniach powinien już być efekt.
Kupiłam nasiona szpinaku i dziś powsiewam już wszystko w ogród. Potem zostanie mi podlewać i pielić w miare regularnie - zawsze to jakaś dodatkowa aktywność :)
Śniadanko dziś dopiero w pracy i to marne, ale dziś tylko do 13 00 więc wytrzymam.
9 30 Śniadanie: duze jabłko z cynamonem, herbata z cytryną, butelka wody
13 30 obiad: gotowany brokuł z pieprzem i chilli, zupka szczawiowa z jajkiem
16 30 przekąska: sałątka z pomidorka, ogórka i cebulki
18 00 kolacja: twaróg chudy z warzywkami na ostro ( rzodkiewka, cebulka, ogóreczek korniszon, chilli, pieprz, papryka słodka)
wtorek :(
Jenyy jaka ja jestem niewyspanaaaaa.... wypiłam wczoraj wieczorem kawe żeby jeszcze podziałać w ogrodzie i koniec, zasnąć nie mogłam. Bede w pracy nieprzytomna :(
Śniadanko: jajko z cebulką z patelni, ogórek świeży, kromka razowca, kawa z cukrem, chilli
2śniadanko: sok pomidorowy 330ml pikantny
obiad: zupka buraczkowa mały talerz
podwieczorek i kolacja: i tu tragedia piwo i kurczaki z kfc... że o frytkach nie wspomnę heh