Witajcie!
Przeżyłam właśnie ostre rozstanie rzuciłam dietetyka konowała i naciągacza przez którego przytyłam 6 kg
. Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam literaturę :)
Od dziś odchudzam się sama i mój stosunek do służby zdrowia wkroczył na poziom zabiję ich wszystkich, ale tak żeby cierpieli długo i w męczarniach, a tak naprawdę to trzeba się od nich trzymać jak najdalej. Mój organizm się tak rozregulował po lekach przepisywanych,
że miała kilka @ a moja skóra to jeden wielki strup, a ja o mało nie umarłam, bo przepisano mi specyfik na obniżenie cukru jak mam go na granicy dolnej normy. Od dziś wszystkich lekarzy mam w d chyba, że od medycyny pracy, ale to tylko dlatego że oni podpisują te głupie papierki do pracy i szkoły
Jutrzejsze menu:
Jajecznica z pieczarkami i kromka chleba 345 kcal
300 g arbuza +kawa z mlekiem 110 kcal
łosoś na kaszy jaglanej z pesto z pietruszki 885 kcal
300 g arbuza +kawa z mlekiem 110 kcal
serek wiejski + 2 kromki chleba 358 kcal
Całość: 1808 kcal
Ćwiczenia 1 km rowerek
Pozdrawiam