żreć i żreć
Dziś moja głowa ciało woła żreć słodycze podjadać byle coś mielić w buzi.Nawet czytanie książki nie pomaga ciągle mam to w głowie a więc tak batonik kokosowy gorzka czekolada i podczas robienia musu z pigwy ciągle smakowałam i płatki kukurydziane tak na sucho..Na obiad miało być dietetycznie sałatka z sosem czosnkowym na jogurcie greckim i piersią z kurczaka ale nie dosyć że tej sałatki było za dużo to i mięsa i pieczona na oleju.Więc ten dzień jest stracony.
wner
Znowu waga stoi w miejscu.Po letnich szaleństwach przytyłam niestety 3 kg i nie mogę się tego pozbyć.Staram się ograniczyć posiłki zero słodyczy siłownia + fitness intensywny tak ok wszystko do kupy 4 razy w tygodniu a waga stoi i stoi.Znowu jestem zniechęcona wnerwiona.Nie wiem może to z powodu luteiny która muszę brać na moje problemy gin.
Miałam zrobiony pomiar ciała jestem załamana wszystko na czerwono.Przejęłam się tym muszę porobić jakieś badania.Mało mięśni i ogólnie zakwaszony organizm.
-10
Jestem sama z siebie dumna.Nie sądziłam że kiedyś znowu zobaczę na wadzę taką moja wagę.Mam nadzieję że to nie jest ostateczny wynik.Wszystkie spodnie spódnice, sukienki na mnie wiszą.Początki byłe trudne ciągle byłam głodna ale z aplikacja vitalii Fitau gdzie mogłam wpisywać każde posiłki dużo mi pomogła.. I oczywiście 4 razy w tygodniu siłownia.Przy wcześniejszych dietach pomimo diety i fitness na sali to nie udało mi się osiągnąć takiego wyniku.