- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (62)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 353383 |
Komentarzy: | 4480 |
Założony: | 17 marca 2011 |
Ostatni wpis: | 19 lutego 2015 |
kobieta, 39 lat, Warszawa
165 cm, 64.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
:( i dopadły mnie chwile złe...
Dzisiaj uaktualniłam pomiary, bo ostatnie były sprzed jakiegos czasu :)i o dziwo -6cm w pasie i -3 cm w biodrach :D hurra mama w pasie 79 cm Yupi :)biodra 95 cm.Wszystko idzie w dobrą stronę :)Dzisiaj dużo cwiczeń, startuję z brzuszkami i hula hopem :)idzie mi coraz lepiej...Rano zrobiłam ciasto biszkopt z masą budyniową galaretką i delicjami i nie tknełam nawet kawałka, za to moja rodzinka się opychała i mężuś :D
Dieta na dobrej drodze, bez grzeszków, jak zwykle :PNarazie podczas diety się nie złamałam. 6 kg zrzucone!
Załamałam się, bo właśnie widziałam się z koleżanką, która wystartowała tak jak ja, z tym że ona waży dużo więcej niz ja bo ok. 85-90kg dzisiaj się z nią widzę, różnicy brak...co jej powinno leciec szybciej, no ale dupa, wczoraj była na pizzy....dupa dupa dupa....no fakt kosztuje dieta trochę wyrzeczeń, ale później jaka satysfakcja:)Faceci się oooglądają :D:D:D:D
Heh, kochane jesteście, no ja też sobie czasami myślę, że chyba wyglądam na mniej, ale myśłałam, ze to moje zdanie pocieszyciela :D
Dzięki, chciałabym wierzyć, ze to moja waga się popsuła i nie ważę 72 kg, tylko np. 68 :D
Mam cel taki że przy 68 kg kupię sobie piękne nowiutkie szpileczki :) Wypatrzone już w sklepie stoją, za 240 zl...piekne....ach... żeby te -4 kg były szybciej
Na zyczenie :) Kochana mówisz i masz :D
Słaba jakoś niestety, bo telefonem, marne zdjęcia, bo robiłam na szybko sama, bo nie ma nikogo, żeby mi zrobił :)
Tak wyglądam teraz:
No i nie poszalałam na zakupach...
Ach, nie wszystko wychodzi pieknie tak jakby się chciało, korki niesamowite, nie ma gdzie zaparkować :) I zanim znalazłam miejsce to już przeszła mi ochota na zakupy. W końcu ki\upiłam tylko koszulę w reserved do pracy, bo koszul nigdy za wiele w mojej branży :D Wygląda mniej węcej tak:
A no i najważniejsza rzecz rozmiar mniejsza :D
Waga się zlitowała, kolejne 0,5 kg po zastoju:)
Najbardziej uwielbiam sobotnie poranki :)
Sama w domu, kawka+2 pastyle słodzika+troszkę mleczka 0% i vitalia :)
Dla mnie tylko tu tak naprawdę mogę spokojnie porozmawiac o różnych rzeczach związanych z dietą, przemyśleniami czy wątpliwościamy.
W realnym moim świecie to jest tak:
Mam sporo koleżanek, hmmm... no ale ani jednej na diecie :D
Te co są szczupłe i nie muszą, to jak z nimi rozmawiam o diecie, to co one mogą o tym wiedzieć????
Te co są mniej więcej mojej wagi nawet jak sie odchudzają to ukrywają ten fakt i tez nici z rozmowy :)
Te co sa grubsze ode mnie to na każdy temat o diecie reagują "gęsią skórką" :D i zaraz myślenie, że się chwalę przed nimi.
W tych ostatnich dwóch wariantach działa również zawiść i zazdrość :( No niestety takie są realia:)
A tu czy szczuplejsza, czy grubsza, od każdego można uzyskac poradę, dobre słowo, bo samemu to ciężko iść...łatwo upaść :)
Więc zostaję z Wami !!!
Dzisiaj biegnę na zakupki, mam nadzieję, ze owocne :D
I najadłam się za bardzo :D
Zachciało mi się dzisiaj mięsa, znalazłam przepis na tortillę dukana, no i nie trzeba było mi dwa razy powtarzać :)
Zjadłam jedna i ledwo dycham, musze zaraz uruchomic skakanke :D
Podam Wam znaleziony przepis, może ktoś będzie chciał przyucztować :D Tylko zaznaczam, ze polecam na obiad, bo na kolację troche za ciężkie :D
Tortilla:
-3/4 szkl mąki kukurydzianej (ja dodałam na oko, mniej niż 3/4szkl)
-1 jajko
-1 szlanka mleka 0%
-3-4 łyżki otrąb(dodałam 2 łyż owsianych 1 łyżkę pszennych)
-szczypta soli
Wszystko wymieszać i na patelnię :) Ja zrobiłam troszkę grubsze, to wyszły mi 2 szt, Dałam radę zjeść 1 sztukę i to ledwo.
Zrobiłam 2 sosy:czosnkowy i curry:
Baza:
-2 łyżki serka homogenizowanego 3 %
-1 łyżka jogurtu naturalnego 0%
Z 2/3 bazy zrobiłam sos czosnkowy, dodałam:
-sól czosnkową i czosnek granulowany
Z 1/3 bazy sos curry, dodałam:
-szczyptę soli i dwie szczypty curry w proszku
Dodatkowo !warzywka i mięsko
-u mnie tylko ogórek zielony w skórce
-1 pierś z kurczaka pokrojona w paseczki zamarynowana z przyprawą do kebaba i usmażona na wodzie :)
A więc:
Na placku rozsmarować sos czosnkowy, ułożyć plasterki ogórka, paski piersi polać sosem curry, zawinąć i smacznego :)Dodatkowo można dół zawinąć w folię aluminiową, żeby całość się trzymała :)
Ja jestem tak najedzona że szok, zaspokoiłam swój apetyt na długo.Dzsiaj piątek, nie idę jutro do pracy, więc pewnie posiedzę dłużej :)]Całość popiłam zieloną herbatą, moim najnowszym odkryciem z biedronki, czyli herbata sielona ze skórką grejpfruta.Pyszna, kosztuje jakieś 2,80, a dla mnie najlepsza z zielonych herbat.:*Buźka
zmniejszony żołądek :)Obecny :D
Ja pierniczę, dzięki za podtrzymanie mnie na duchu, chodzi z tymi moimi wymiarami, bo dawno się nie mierzyłam i szczerze mówiąc trochę zwątpiłam :-/
A teraz tak...jest dobrze, aby tego nie spieprzyć....
Mówię o dzisiejszej mojej kolacji, wypatrzyłam dukanowskie naleśniki na necie, no to natchneło mnie i były zrobione...całe dwa z przepisu:
-2 jaja
-łyżka mąki kukurydzianej
-szczypta soli
-pół szklanki mleka
Smażone na tefalu oczywiście bez tłuszczu
Zrobiłam sobie do tego biały serek:
-pół kostki sera białego 0%
-łyżka jogurtu naturalnego
-3 pastylki rozkruszonego słodzika
Było bardzo smaczne, no ale nie zjadłam do końca...ku mojemu zdziwieniu żołądek się zakurczył na tyle, ze zjadłam cieniutkiego naleśnika, tylko jednego i 1/4 kostki sera i to wszystko na ten temat.Resztę dojadł mój mąż :)
Obawiam się tylko, ze tu pewnie rodzi się nowy problem, bo zazwyczaj jak zaciska mi sie żołądek, to już nie chce jeść, jem mało, przez co waga nie spada, albo mam spory zastój, a tego boję się apnicznie...zastoju wagi, bo już wolę, zeby codziennie mi ubywało po 10 dkg nic ;-/
Ach mam nadzieję, ze nie będzie źle :(
Szyja<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" /> | <?xml:namespace prefix = st1 ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:smarttags" /> |
Biceps | |
Piersi | |
Talia | |
Brzuch | |
Biodra | |
Udo | |
Łydka | |
Spalonych kalorii | 0 kcal |
Zawartość | 33% |
Jutro udam się do sklepu w celu zakupienia nowych smaków :D do mojego sheake`a, bo waniliowy już mi się przejadł. A dla mnie jest rewelacyjny, pod względem ochoty na słodkie i chęci wypicia czegoś innego niż woda :D
Ja robię go z mleka 0% lub 0,5% na dużą szklankę rozkruszam 2 pastylki slodzika wsypuję do mleka kilka kropel aromatu, pomieszać lub zmiksować i gotowe:)Naprawdę pycha :)
Poszperam w sklepach, zobaczę co uda mi się "dorwać"
Mam na myśli może orzechowy, albo bananowy, pomarańczowy.Eksperymenty Sheakowskie :) czas zacząć :D
Miłej nocki wszystkim życzę :)bo już zaczyna doskwierać głód, bo ostatni mój posiłek jest ok 17-18 i później finito :)
Dzisiaj testowałam na kolację ciasto z mikrofali dukanowskie. I like it :) Baaardzo ciekawe :)i szybkie. :*