Temat wałkowany na vitalii miliony razy, ale jeszcze raz zapytam; Dziewczyny po co robicie z vitalii cos w rodzaju naszej klasy???wydaje mi się, że warto się zastanowic przed klknięciem "zaproś do znajomych" :)
Zapraszając do znajomości zawsze staram sie przedumać, nie robic nieczego pochopnie, gdyż wybieram osoby które mnie interesują:)
Jedna z vitalijek opublikowała wczoraj listę osób z którymi ma kontakt, które tworzą grupę wsparcia i popieram w 100%.
Dziwne...tzn. nie dziwne ja to wiem, że jest to w wiekszości najsilniejsza grupa vitalii, bo nawet jeżeli większość osób z tej listy nie jest w moich znajomych to dużą większość juz miałam okazję poznać, tzn. kojarzę ich nicki, czytam je, czasami wtrącę swoje 5 groszy :) byc może kiedys będziemy znajomymi.
Takie dziewczyny są sensem tego portalu :)
Pamiętam jak pewne dziewczyny zaprosiły mnie wcześniej do "GRUPY WSPARCIA" w cudzysłowie napisałam bo było to śmieszne :)
Grupa pod tytułem: mniej więcej bo już nie pamiętam: np.za 5 miesięcy 6kg mniej :)
Grupa jakiś 20-30 napalonych słomiano lasek, no zgodziłam się, prze 5 miesięcy to załozycielka odezwała się moze ze 3 razy, reszta grupy "wsparcia" cisza...ja pisałam na tym forum, ale zero odezwu, więc za 5 miesięcy zameldowałam się z wagą mniejszą o 6kg...i co???cisza...nie ma nikogo na mecie.Więc po co???jaki to ma sens ???
Sorki za mój wywód, ale wkurza mnie to czasami.
Dobra juz nie zanudzam, ale taka rzeczywistość, na vitalii pojawiają się różne osoby, wiadomo w kilku pierwszych dniach jest zapał, motywacja, zdwojona energia;D Ktoś pojawia się tutaj i za chwilę wymięka...życie....
Alleee jak dla mnie warto się zastanowić, co w życiu robimy z naszym ciałem, bo siedzę sobie codziennie w pracy okno mam na główną ulicę i jak obserwuję ludzi to na godzinę przejdzie może z 1 czy 2 ładne dziewczyny, a reszta dzwiga na sobie ogromne ciężąry tłuszczu.Bardzo dużo widzę licealistek, w porozciąganych koszulkach, ubranych aseksualnie, żeby nie było widać tuszy, o dzieciach małych otyłych juz nie wspominam :)
Stajemy się USA, gdzie otyłość jest chorobą cywilizacyjną i w Polsce zmierzamy do tego samego.A przecież wystarczy znaleść taka vitalię i od razu zycie wydaje się prostrze,ja czasami sama się zastanawiam kiedy ta waga mi spadła, bo dzieki Wam wbiłam się w swój rytm i przestalam o tym myśleć, myśleć o tym, że w tydzień chciałabym schudnąć najlepiej 15 kg :) Teraz myślę rozsądnie, zrobię coś głupiego dostaje opierdziel na vitalli :Dotrzymałam dużo porad i motywacji z podwójną dawką :D
Więc ja zostaje póki co i dziękuję wszystkim i każdej z osobna ,że jest :)