Będąc wczoraj u cioci, nie mogła się napatrzeć i stwierdziła, że widać, że ostro wzięłam się za siebie ;D To miłe, że widać, bo ja też to widzę, ale nie aż tak radykalnie... Tak więc zaczęła się moja 30min prelekcja co robię, co jem, co jest dobre, co złe itp. Cieszę się, że coś jej to dało i ma motywacje, bo sama troszkę się zaniedbała, jedzenie nią rządzi i wkurza się, że niektóre ciuchy są jej za małe ;/
Jeszcze kilka dni i marzec- dzień kobiet, mnóstwo moich muzycznych wydarzeń, które zaskakują mnie z dnia na dzień oraz ciężki dla nas wszystkich czas świąt (przyjazdy rodziny, mnóstwo jedzenia, wpychanie, spróbuj tego i tamtego), no i oczywiście ukochana wiosna, luźniejsze ciuchy, okres biegania, większa radość ;)
Zmykam do swoich obowiązków, dajcie mi znów piątek please !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
https://www.youtube.com/watch?v=X1Zm3BFQuNw
https://www.youtube.com/watch?v=V8q8YqkPPco