miesiąc
minął już trochę ponad miesiąc (25-X), pozbyłam się 10 kg i jest mi o niebo lżej, kurcze a jak pozbędę się kolejnych 10 ......., w końcu wiem że żyję....
tylko z ćwiczeniami trochę na bakier jestem, mam sporo pracy i wieczorem po 21 juz nie chce mi się iść na siłkę.....
oby ten tydz był lepszy , do pracy mam na 12 do 22 więc rano od 7 mogę buszować.....
tylko siłę mieććććććććććććććććć..........
pozdrawiam i wytrwałości życzę
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
ach .... czemu w tych dniach jest tak trudno....... wpierdzieliłam słoi śledzi i tabliczkę czekolady z orzechami z okienka...... czy to jest normalne?..............
dobrze że juz się kończy ta @@@@@@@@@@@@@@@@ , to będzie lżej..........
leci
leci dzionek za dzionkiem , mało czasu prywatnego..... od 6 dni praca po12 h, ide spac bo jutro kolejny dzionek , naszczęście krótszy w pracy ,ale może na siłownie przyjdzie w tym tyg czas...............
dietka......... w miare..........
odwiedziła mnie @, wiec miewam humory
wtorek
dzionek zaliczony pozytywnie, jestem padnięta 2 dni robilam po 12h, a jutro czeka mnie250 km jazdy i nocny powrót, a w czw znowu 12............
ja chce niedziele juz................
jest ok
superkowo, pomiary zrobione, na wadze mniej o 5 kg, w tali - 10 cm, w biodrach -10 cm, w udzie mniej 3 cm
oczywiscie dietkowo się trzymam , póki co na oko bo mi waga odmówiła posłuszeństwa, muszę kupić bateriędo usłyszenia
życzę sukcesów
gapowata jestem
w tym tyg jakaś gapowata jestem, mam rozpisane menu a i tak ciagle czegos zapominam zjeść, a to ryżu a dziś do kolacji miałam warzywka 150 g i ....... zapomniałam
chyba zanim usiądę od jutra do talerza to zacznę spr czy wszystko mam na talerzu co powinnam......
ten tydz kiepski....
a mówili, nie ważne jest czego nie zjesz ale bardzo ważne co zjesz...............
11 DZIEŃ ZALICZONY
jakoś zaliczony, nie ćwiczyłam , biore antybiotyk, zapomniałam znowu o ryżu do obiadu,
waga stoi , obraziła się w tym tyg na mnie.......
od jutra nowe menu na sniadanko schabik + wasa żytnia ,
a jak tam u was kochane?
mam nadzieję że chociaż wam waga spada w dół.........
wyniki
wyniki badań mam ok, wszystko w normie, aż jestem zdziwiona , w zeszłym roku stłuszczenie wątroby a teraz ok?... spytam dziś lekarza, idę po poł bo jestem przeziębiona
jakas zpitolona jestem....... nic mi się nie chce.......chyba się położe i obejrze tv, zaraz rodznkapl się zaczyna.....
8 zakonczony
jak wyżej, dziś zjadłam troszkę więcej owoców niż powinnam, trudno, nie mogłam się oprzeć anasowi, jakiś trudny ten dzień miałam, może przez łamiącą grype..........