Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aniolekkkkkk

kobieta, 53 lat, Gościszewo

164 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: zacząć i zakończyć sukcesem

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Narazie niedziela przemija leniwie.Pozwoliłam sobie na drzemkę w ciągu dnia.A co,dla urody.Wieczorkiem mimo mrozu mam zamiar iść na kijki a potem troszkę poćwiczę z hantlami.Mąż się ze mnie wyśmiewa ale nie zwracam na to uwagi.Muszę zrobić to dla swojego dobrego samopoczucia i dla zdrowia..Wspaniałej niedzieli.Pozdrawiam.

28 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Byłam na kijkach.Mimo mrozu poszłam,ubrałam sie ciepło ... bylo fajnie.Cieszę się,ze zdecydowałam się.Potem jeszcze zrobiłam parę brzuszków,obejrzałam z rodzina film i przyszłam napisać.Dobranoc.

28 stycznia 2012 , Komentarze (1)

Zaniedbuję pisanie,bo jestem teraz zapracowana.Jestem w pracy sama,bo koleżanka na chorobowym już drugi miesiąć.Chodzę na moje kijki.Wczoraj byłam.Po powrocie w domu jeszcze zrobiłam parę ćwiczeń na mięśnie nóg.Dziś mocno mrozi,nie wiem czy pójdę na kijki ale na pewno zrobie parę ćwiczeń.Dieta,różnie..staram się nie podjadać ale jestem przed @ i strasznie mnie ciągnie do słodkiego.......Pozdrawiam Was kochane...

22 stycznia 2012 , Skomentuj

No hej dziewczyny.W piątek wieczorem byłam na kilkach i poćwiczyłam brzuszki.Wczoraj sobota,do południa byłam w pracy a po południu byłam w kinie na filmie  UNDEWORLD:PRZEBUDZENIE w 3D.Świetny film ,takie lubie w takim wampirzym klimacie.Dziś zamierzam poćwiczyć i jak nie będzie mocno padać to pójdę na kijki.Życzę wszystkim cudownej niedzieli.Pozdrawiam 

19 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Po długiej przerwie wracam znowu,z podkulonym ogonem.Waga bez zmian 78(pewnie dobrze,że nie więcej).Ale męczy mnie to,czuję się,jestem gruba....od wtorku ćwiczę.Chodzę na kijki(norting woking)czy coś w tym stylu.fajnie mi się chodzi.Teraz wytrwać.Dieta,nie ma diety,staram się mniej żreć.......trzymajcie za mnie kciuki(kolejny raz)...pozdrawiam serdecznie

24 listopada 2011 , Komentarze (3)

jestem do bani.............nic mi nie wychodzi...sorry wychodzi jedzenie,obżeranie się,wpierdalanie.......przepraszam........dupa

3 października 2011 , Komentarze (4)

Humor super..dietka utrzymana...nie obżeram się,jem kiedy jestem głodna  a chcice(pokusy,zachcianki)zapijam wodą,zieloną i czerwoną herbatą...za początku było ciężko ale jest coraz łatwiej,no i cały czas myślę,jak zjem tego batona albo paluszki,zniweczę swój wysiłek..pójdzie mi w bioderka a ja chcę aby były szczupłe,zgrabne,jędrne...i będą,ja będę szczupła......dziś biegałam godzinkę...i ćwiczenia ogólne na ciało....i rozciągające..pozdrawiam was kochane

2 października 2011 , Komentarze (1)

byłam na rowerze zamiast biegania i ćwiczenia na ramiona........czuję się świetnie

2 października 2011 , Skomentuj

mały spadeczek...dietka,mało żrę a przynajmniej się staram...wczoraj rower ok 20 km i pół godziny ćwiczeń na nogi i brzuch......dziś w planach ćwiczenia na ramiona i wieczorem troszkę pobiegać......pozdrawiam was kochane....

23 września 2011 , Komentarze (3)

miałam nie wchodzić na wagę ale wlazłam,jestem po obiedzie i ważę 75,9.Biegam z synem co wieczór,fakt ,że tylko 30 minut ale coś to daje,poza tym dieta.......wiem ,na początku zawsze waga szybciej spada ale i tak się cieszę.Humor od razu lepszy...pozdrawiam was kochane...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.