niedziela
Narazie niedziela przemija leniwie.Pozwoliłam sobie na drzemkę w ciągu dnia.A co,dla urody.Wieczorkiem mimo mrozu mam zamiar iść na kijki a potem troszkę poćwiczę z hantlami.Mąż się ze mnie wyśmiewa ale nie zwracam na to uwagi.Muszę zrobić to dla swojego dobrego samopoczucia i dla zdrowia..Wspaniałej niedzieli.Pozdrawiam.
witam późnym wieczorem
Byłam na kijkach.Mimo mrozu poszłam,ubrałam sie ciepło ... bylo fajnie.Cieszę się,ze zdecydowałam się.Potem jeszcze zrobiłam parę brzuszków,obejrzałam z rodzina film i przyszłam napisać.Dobranoc.
hej
Zaniedbuję pisanie,bo jestem teraz zapracowana.Jestem w pracy sama,bo koleżanka na chorobowym już drugi miesiąć.Chodzę na moje kijki.Wczoraj byłam.Po powrocie w domu jeszcze zrobiłam parę ćwiczeń na mięśnie nóg.Dziś mocno mrozi,nie wiem czy pójdę na kijki ale na pewno zrobie parę ćwiczeń.Dieta,różnie..staram się nie podjadać ale jestem przed @ i strasznie mnie ciągnie do słodkiego.......Pozdrawiam Was kochane...
niedziela
No hej dziewczyny.W piątek wieczorem byłam na kilkach i poćwiczyłam brzuszki.Wczoraj sobota,do południa byłam w pracy a po południu byłam w kinie na filmie UNDEWORLD:PRZEBUDZENIE w 3D.Świetny film ,takie lubie w takim wampirzym klimacie.Dziś zamierzam poćwiczyć i jak nie będzie mocno padać to pójdę na kijki.Życzę wszystkim cudownej niedzieli.Pozdrawiam
witam
Po długiej przerwie wracam znowu,z podkulonym ogonem.Waga bez zmian 78(pewnie dobrze,że nie więcej).Ale męczy mnie to,czuję się,jestem gruba....od wtorku ćwiczę.Chodzę na kijki(norting woking)czy coś w tym stylu.fajnie mi się chodzi.Teraz wytrwać.Dieta,nie ma diety,staram się mniej żreć.......trzymajcie za mnie kciuki(kolejny raz)...pozdrawiam serdecznie
dupa
jestem do bani.............nic mi nie wychodzi...sorry wychodzi jedzenie,obżeranie się,wpierdalanie.......przepraszam........dupa
witajcie
Humor super..dietka utrzymana...nie obżeram się,jem kiedy jestem głodna a chcice(pokusy,zachcianki)zapijam wodą,zieloną i czerwoną herbatą...za początku było ciężko ale jest coraz łatwiej,no i cały czas myślę,jak zjem tego batona albo paluszki,zniweczę swój wysiłek..pójdzie mi w bioderka a ja chcę aby były szczupłe,zgrabne,jędrne...i będą,ja będę szczupła......dziś biegałam godzinkę...i ćwiczenia ogólne na ciało....i rozciągające..pozdrawiam was kochane
zrealizowane
byłam na rowerze zamiast biegania i ćwiczenia na ramiona........czuję się świetnie
:)
mały spadeczek...dietka,mało żrę a przynajmniej się staram...wczoraj rower ok 20 km i pół godziny ćwiczeń na nogi i brzuch......dziś w planach ćwiczenia na ramiona i wieczorem troszkę pobiegać......pozdrawiam was kochane....
witajcie
miałam nie wchodzić na wagę ale wlazłam,jestem po obiedzie i ważę 75,9.Biegam z synem co wieczór,fakt ,że tylko 30 minut ale coś to daje,poza tym dieta.......wiem ,na początku zawsze waga szybciej spada ale i tak się cieszę.Humor od razu lepszy...pozdrawiam was kochane...