Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moje zainteresowania to książki, które połykam w ilości hurtowej, jedzenie i dobre winko ;D Całe życie byłam szczupła wręcz chuda pomimo ze jadłam często dużo i wszystko co niezdrowe ;) Niestety w końcu skończyła się moja bezkarność i nie wiem kiedy pojawiła mi się paskudna oponka wokół brzucha. Wiem ze jeśli nie pozbędę się jej teraz później będzie tylko gorzej!! Co najistotniejsze źłe się czuje z obecnym wyglądem i chce to zmienić!! Największym wyzwaniem jest odstawienie słodyczy, chipsów i fast foodów.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21338
Komentarzy: 102
Założony: 29 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 5 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
m1985

kobieta, 38 lat, Łódź

160 cm, 53.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Jedrne i zadbane cialo do 01-09-2012

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 listopada 2010 , Komentarze (1)

Moja waga zatrzymała się jak zaczarowana na 53.2 i  nie wybiera się w dół, czasami tylko w ciągu dnia skacze do góry ale z rana zawsze warze 53.2. Nie wiem co robię źle bo przestrzegam diety, a brak efektów mnie frustruje. Mam głęboki respekt dla dziewczyn którym udało się zrzucić po 10 kg i więcej, bo ja ze swoimi 5 nie mogę sobie poradzic.

10 listopada 2010 , Komentarze (2)

Witam wszystkich
Ja tylko na chwilkę bo lecę z nóg. Miałam baaardzo długi i męczący dzień w pracy i ogromnie się ciesze ze jutro jest wolne!!. Mój główny plan na jutro to;
1) spać do południa
2) wsiąść relaksującą kąpiel (chciałam sobie dziś kupić zapachowe swiece ale w centrum handlowym były takie tłumy, że stwierdziłam, że wytrzymam bez nich jeszcze kilka dni)
3) chce zrobić mus biało-czarny z blogu o którym wam wspominałam. Mam na niego straszna ochotę, na zdjęciu wygląda tak apetycznie tych przepisów zrobiłam już ciasto marchewkowe, wyszło nie złe ale musze jeszcze nad proporciami popracowac
4) udać się na spotkanie z koleżanka.

W pt niestety pracuje, wiec długiego weekendu nie będzie ale i tak cieszy mnie jutrzejszy wolny dzień !!
Trzymajcie się ciepło  !!

9 listopada 2010 , Skomentuj

Cześć dziewczyny
Dzisiaj wzorowy dzień białkowy. W chwilach słabości patrze na kartkę na której napisała 52 -taki mały szyfr tylko dla mnie, ale w trudnych chwilach działa
Kupiłam popularna gazetę o trzymaniu kształtu (bez reklamy ), ale bardzo się rozczarowałam. Raz ze nieźle zdrożała od czasu dgy ją ostatnim razem czytałam (ok rok temu) to praktycznie same reklamy. Nowej motywacji poszukałam w Waszych pamiętnikach i internecie. W końcu dodałam zdjęcie do profilu, mam nadzieje ze się wyświetla jako startowe bo kiepski ze mnie informatyk.

8 listopada 2010 , Skomentuj

Cześć dziewczyny!!
Weekend miałam wybitnie nie duranowa, czyli jadłam normalny obiad, ale na swoja obronę powiem ze miałam delegacje służbowa i nie zręcznie było składać oddzielne zamówienie. Powiem szczerze porcje były nie duże i wcale nie szalałam ale moja waga odnotowała wzrost 0,7 kg Czyli moja aktualna waga to 53.7. Nie zmieniam jednak paska bo wierze ze w nd zobaczę 52 z przodu !! To moje postanowienie i cel na ten tydzień

4 listopada 2010 , Skomentuj

Cześć dziewczyny!!
Waga zatrzymała się na 53 kg i puki co ani drgnie pomimo ze stosuje system 1/1. Man nadzieje ze to tylko chwilowy zastój związany ze zbliżając się@. Nie poddaje się jednak i zmieniam dzisiaj pasek !! Mam nadzieje ze za tydzień będzie lepiej.
Musze się przyznać ze podczas obiadu miałam ciężkie chwile utrapienia (pierożki z kapusta i grzybkami tak ładnie pachniały) ale byłam dzielna!!
Zrobiłam tez ciasto marchewkowe z otrębami wyszło niezłe, ale myślę ze jeszcze troszkę popróbuje z proporcjami

1 listopada 2010 , Komentarze (1)

Cześć dziewczyny,
Wczoraj skończyłam 6 dniowa fazę uderzeniowa mój wynik to 2 kg mniej ;), być możne było by lepiej ale na początku piłam za mało wody i miała 2-3 mini grzeszki ze czasem coś sobie skubnęłam nie proteinowego. Tak czy inaczej jest mnie mniej o 2 kg!

Dzisiaj był pierwszy dzień warzywny, dużo dużo warzywek. Strasznie za nimi tęskniłam przez te 6 dni (wcześniej nie odczuwałam aż takiej potrzeby jedzenia warzyw). W drugiej fazie postanowilam ze zrobie sysytem 1/1 czyli jutro znow dzień białkowy. Wydaje mi się ze będzie on najbardziej skuteczny w moim przypadku i jest realny do utrzymania. Mam tez nadzieje ze w końcu dotrę na siłownię. Dzisiaj przynajmniej skorzystaliśmy z ładnej pogody i na cmentarz zrobiliśmy sobie spacerek . Niezależnie ile kalorii spaliliśmy żal było gnieść się w samochodzie.

31 października 2010 , Skomentuj

Cześć dziewczyny,
Dzisiaj 6 dzień proteinowej, rano waga pokazała 1,5 kg mniej i mam wrażenie ze widać to po moim brzuchu. Musze się przyznać ze nie mogę się doczekać jutrzejszej wielkiej porcji warzyw.
Znalazłam super bloga z przepisami do diety proteinowej. Zdjęcia potraw sa tak smakowite ze slinka leci i zapomina się ze to dieta. gorąco polecam:. dukan.blox.pl
Dla autorki bloga moje wielkie uznanie i podziękowania.

26 października 2010 , Komentarze (2)

hej dziewczyny  dziękuje za wsparcie!!  to naprawdę motywuje!!

Wczoraj zrobiłam porządek w szafie i jak zobaczyłam stertę ubrań w które się nie mieszczę albo się z nich wylewam to najpierw było mi przykro potem byłam wściekła a od rana zebrałam się do działania.!!
 1/6/58
Dziś pierwszy dzień proteinowej. W planach ma wytrzymać do końca tygodnia a potem robić 1/1, przed wigilia chciałabym wejść w 3 fazę. (od razu zakładam ze w wigilie będę grzeszyć czyli za 58 dni)

dziś zjadłam:
1 śniadanie-jajecznica z 2 jaj z patelni teflonowej i herbata
2 śniadanie- biały ser ze szczypiorkiem
obiad- 2 pulpety cielęce i ogórek kiszony
przekąska-jogurt danon naturalny z otrębami
kolacja- kulka sera mozzarella pospany pieprzem i herbata

przed snem planuje jeszcze szklankę ciepłego mleka.


ale jak bym miała kryzys to mam jeszcze kefir i cole zero w lodowce
na jutro planuje upiec mufinnki z otrąb a w czwartek aerobik

 Jak znacie jakieś fajne przepisy dotyczące diety proteinowej to się podzielcie ;)
Trzymam kciuki za was i za siebie
 

25 października 2010 , Komentarze (2)

Dawno mnie nie było, ale nie mam się czym chwalić.
Tak jak postanawiam nie jem po 19 ale to co jem przed 19 pozostawia wiele do życzenia (szczególnie frytki w pracy)
siłownię puki co tez omijam z daleko bo zawsze coś mi wypadnie.
Najgorsze są wahania wagi w ciągu dni od 53.5 do 55. TRAGEDIA

Wstyd mi za sama siebie. !!
Mam nadzieje ze wam idzie lepiej! Trzymam kciuki!

7 października 2010 , Komentarze (1)

Cześć dziewczyny,
przejrzałam zdjęcia z urlopu i poza pięknymi widokami są tez moje mniej piękne fałdki tak wiec jest nowa motywacja do walki !! Przez weekend zorbie wielkie porządki, również w lodówce !. Przygotowuje strój na siłownie, nie jem po 19 i oczywiście codziennie wcieram krem!!.
Czekam na pierwsze sukcesy!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.