Ze mną coraz gorzej.. I brak okresu. ;/
Witajcie :)
Dla mnie długi weekend :D
Ale z dietką chyba gorzej... Sama nie wiem, czy chcę jeszcze zrzucić parę kilo, czy tyle wystarczy, ile teraz ważę .. ;)
Ech :P Zamotana jestem :P
Podam przykładowe menu z dzisiaj:
Śniadanie: 2małe chochle zupy pomidorowej + kawałek kiełbaski + płatki na jogurcie z dżemem. wiem, dużo ;/
2 śniadanie: ok. 10 ciasteczek zbożowych ;/
Obiad: zupka chińska + 2 tosty z dżemem.
Podwieczorek: UWAGA!! 4 tosty z dżemem...
I pobiłam rekord. Bo zapewne jest ponad 2000 kcal ;/
Co mnie dobija, to też to iż moja comiesięczna nie chce mnie odwiedzić.. Już 9 dzień.. ;/
No cóż :P
Wy się Miłe trzymajcie :P
Miłego wieczorku :D
;***
Witajcie :)
Jestem sobie w internacie, i dorwałam internet :P
Heh, jak faaajnie :DD
Mam nadzieję, iż u Was moje Drogie z dietą jest ok :) Przynajmniej, bardzo chciałabym aby tak było .. :)
Bo ja przeginam.. ;/ Wyobraźcie sobie co dzisiaj zjadłam :
Śniadanie: Kromka pieczywa ( białego ;/ ) z wędliną i mleczko truskawkowe..
2 śniadanie: 2 banany.
Obiad: ziemniaki, kotlet ( 2 x) i sałatka.
Podwieczorek: budyń, ( nie na mleku )
Kolacja: I tu porażkaaaa.;/;/;/;/ : płatki, wędlina, serek topiony ( nie cały ), trochę pieczywa (niedużo). v
Przegiełam ;/////
Dobraa.. Lecę ... ;/
Papatki :P
Miłego wieczorku :)
Witajcie :)
Wybaczcie moje Miłe, iż dopiero się odzywam.. A miałam pisać co każdy piątek.. Jednak jak przyjeżdżam na weekend, to mam tyyyle na głowie :P Heh, wiem to nie wytłumaczenie.. Wybaczcie :) ;**
No cóż.. U mnie z dietą różnie bywa.. Raz lepiej a raz gorzej.. Jak to ze stołowaniem się w internacie, gdzie na kolację potrafią podać pierogi ;/ Oczywiście zjadłam trochę sobie pierogów, bo nie potrafiłam odmówić, skoro ostatnim razem jadłam je przed dietą ..
Z ćwiczeniami, to już zupełnie różnie, ale muszę się za nie porządnie zabrać :P Muszę :P
Choć tak naprawdę zastanawia mnie fakt, czy powinnam jeszcze chudnąć.. Spodnie rozmiaru 12 ( rurki) zrobiły się na mnie luźne.. A płaszczyk ( 12 ) także.. Kuzynka mówi że wisi jak na wieszaku..
Ale marudzę :P
Moje postanowienie jest takie: będę się zdrowo odżywiała, i ćwiczyła :) To na pewno mi nie zaszkodzi.. D
Trzymajcie się Kochane :)
I nie poddawajcie się :))
Miłego dnia :))
;***
I piątek :)
W domku już jestem i jest cool :) Jestem very happy :) ;D
Cieszę się iż jest weekend :) W internacie czas bardzo prędko minął, choć nie powiem że nie tęskniłam za domem :P Tęskniłam :)
O diecie, też pamiętałam :) Choć, i tak nie serwują na stołówce zbyt dietetycznego jedzonka, to się jakoś trzymam :P Z ćwiczeniami troszkę gorzej, bo ostatnio po aerobiku, siłowni byłam osłabiona, przewiało mnie i przychorowałam.. I już wczoraj nie ćwiczyłam brzuszków.. ;)
Dzisiaj zjadłam więcej niż zwykle, bo :
Śniadanie: bułka + ryba.
Drugie śniadanie: bułka z wędliną i ogórkiem ( ze szkolnego sklepiku )
Kilka godzin później: duużo winogron ( około 200 gram jak nie więcej :P )
Obiad: Same kopytka, ( swoją drogą pyszne ) :D
Piszę same, bo sałatka mi nie smakowała :P I Chochlę zupy fasolowej, i piętkę chleba :P ( Lubie piętki :P )). Do tego na dnie kubeczka płatków czekoladowych..
Podwieczorek: Płatki miodowo - ryżowe.. Myślę iż tak około kubka ( 350 ml ) i brzoskwinia...
Tyyyle zjadłam, bo jestem jakoś głodna :P Witamin mi się chce :))
Ojej... i jeszcze zrobiłam akcję w internacie.. :P Ja, tak właśnie ja :P Zjadłam prawie całą tabliczkę czekolady gorzkiej ...
Ech... Ale nie poszło mi to w " boczki" ...
Bo o dziwo, mimo mego innego jadania, niż na wakacjach, to ja mam wrażenie, iż jeszcze schudłam... A mama, uważa iż zaraz będą na mnie spodnie zupełnie za duże.... I twierdzi, iż w internacie jeszcze mi "zleciało".
Mamuśka, uważa także, że już nie powinnam chudnąc..
A ja chcę tylko nie przytyć...
Dziewczyny..
Jeśli, ktoś może, powiedzcie, czy aż taaak bardzo dużo zjadłam dzisiaj :P Pleasee:)
Uciekam :) Zaraz mam nabożeństwo :P I jeszcze coś może przekąszę :P
Poćwiczyć, może też poćwiczę.. coraz gorzej ze mną..
Ech :P
Miłego wieczorku :))
;***
I już niedziela :D Witajcie ;))
Niedawno wróciłam do domu z nabożeństwa :)
Za niedługo obiadek, i jadę do internatu.. Więc następny wpis będzie dopiero w piątek...
Moje śniadanie: 2 tosty graham i pysznie doprawiony serek twarogowy z papryką i kilkoma orzechami włoskimi ;D
Drugie śniadanie: kilka winogron i łyków jogurtu od braciszka :D
Na obiad mama szykuje :
Znowu leczo :DD Mmmmm :P Pychotka :) I ryż :D Też pychotka ;)
Na kolację i podwieczorek coś dietetycznego ;DD
Poćwiczyć, oczywiście poćwiczę :))
Dziękuję Wam Kochane, iż mnie wspieracie :))
Trzymajcie się przez ten tydzień, i diety i ćwiczonek :DD
A szczególnie nie tykajcie słodkiego :P Pleasee :D
Miłego dnia :D
;****
Obiad i kolacja :D
Ale miałam dzisiaj pyszny obiad :D Mmmmm..
Pierwszy raz jadłam takie pyszne leczo ( kabaczki, papryka, pomidory, itd. czyli warzywne) :P Zrobiła moja mama :)
Niskokaloryczne, bo porcje dla 6 osób dusiła na połowie łyżki masła duńskiego ;D
Prócz leczo z kromką tosta graham, zjadłam troszkę płatków z winogronem, łyżką sera ze śniadania ( do naleśników) i dodatkami ( wiórki, rodzynki - po odrobinie) zalane jogurtrm naturalnym..
Podwieczorek:kilka winogron ( 10 ? ) :D
Na kolację jadłam pyszny serek ( 120 gram twarogu + trochę jogurtu naturalnego zmiksowne w blenderze z dodatkami ( przyprawa do sałatek, pieprz, sól i kilka kawałeczków orzecha) ). Do mego serka dodałam 2,5 pokrojonych malutkich ogórków :D Mi smakowało :DD
I zastanawiam się czy nie zjadłam za dużo..
Z ćwiczeń: 210 brzuszków ( różnego rodzaju ) .. :D
Malutko, ale odsapnę po kolacji, i poćwiczę :)
Miłego wieczorku :DDD
Hej Wszystkim w ten sobotni ranek :P Prawie ;D
Niedawno wstałam;D Okazuje się iż na śniadanie mama robi naleśniki, i może się skusze :P
Ogólnie mam ochotę na płatki z jogurtem :P
Dzisiaj mam zamiar sobie solidnie poćwiczyć..
Bo ostatnio się zaniedbałam... I robiłam góra 150 brzyszków dziennie, a czasami w ogle lub mniej.. Taki to wpływ internatu, gdzie wszyscy wieczorkiem siedzą przed telewizorem, :D
Jednak mam zamiar chodzić na siłownię, i czasami na aerobik :D
Jeszcze się pochwalę, iż dostałam fają fuchę w interku - fotografa :DD
I uciekam, posprzątać, poćwiczyć, i dalej dietkować :DD
Miłego dnia :D
;**
Witajcie... ;]
Wybaczcie, iż piszę doopiero teraz... ;D
Ale teraz to szkoła, szkoła i szkoła..
Dzisiaj wróciłam z internatu do domku.
Zwykle pisałam co jadam.. Przyzwyczaiłam się do nisko albo przynajmniej mało kalorycznego jedzonka, a spotkały mnie bułki na śniadanie, pyzy na obiad, i kanapki na kolację.. Ech.. I boję się że przytyję.. W dodatku, że od śniadania do obiadu głodnieję jak Wilk :DD Heh.. muszę coś ze brać do school na 2 śniadanie... :D
Dzisiaj przegięłam..
Śniadanie: bułka ( zwykła ) + twaróg + dżem + herbata ( jak dla mnie zawsze przesłodzona, bo nie pijam z cukrem :D )
Obiad: zupa ( nie wiem jaka, w każdym bądź razie pyszna ) :D + 2 nie całe pyzy z sałatką ogórkową.
W domku... No właśnie.. Wzięło mnie coś... : płatki z muesli zalane jogurtem + kawałeczek twarogu ... i kawałek pączka ....;/////
Dziewczyny mówią, że nie musze się katować dietą.. Ale ja obawiam się iż przytyję, jedząc takie posiłki jak w internacie na stołówce.. Chociaż, staram się nie jadać chleba..
Łaaa.. Rozpisałam się, ale wybaczcie mi... :D
Miłego wieczorku :DD
;***
Witajcie :D
I dzisiaj tak szybciutko napiszę, bo już późnawo, a sporo mam jeszcze do zrobienia :P
Wiecie, rok szkolny, mieszkanie w internacie, itp, itd :DDD
Dzisiaj znów miasto .... Ech...
Śniadanie: trochę jajecznicy by F> ( mój chłopak robił :DD ) ;D i troszkę płatków z jogurtem...
Drugie śniadanie: znowu (!) kilka czekoladek... ;/
Podwieczorek : u cioci ( musiałam, bo wypadało) : kawałek galaretkowca
( swoją drogą- pyszny :P )
Kolacja: sałatka ( serek homogenizowany naturalny + warzywa + serek pieczarkowy + przyprawy) z 2 kromkami graham i troszkę serka + płatki....
Powiedzcie, czy nie za dużo dzisiaj zjadłam...
Pleasee.. :D
I bardzo dziękuję za Wasze miłe komentarze :D Bardzo miło, jest coś takiego o sobie przeczytać :DD
Miłego wieczorku :DDD
( moje ulubione pożegnanie :)
;***
I number 2 ;DD
Też u cioci :D