Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

do odchudzania skłonił mnie stan zdrowia i chęć udowodnienia sobie że potrafię i dam radę, oby:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23374
Komentarzy: 423
Założony: 26 maja 2010
Ostatni wpis: 6 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
elka65

kobieta, 59 lat, Jamajka

164 cm, 93.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 lutego 2011 , Komentarze (7)

a mróz ściska minus 18 co to Syberia jaka czy cóś
dietkowo chyba może być tzn nie liczę ich aż tak skrupulatnie, ale myślę, że trzmam sietak w ganicach 1200-1500.
Wczoraj było:
Iśn: owsianka na mleku 1.5%
IIśn:2xchlebek waza z sałatą, wędlinką drobiowąi kilka plast.świeżego ogórka
ob: pól torebki brązowego ryżu z połową torebki mieszanki chińskiej
pod: jogurt nat 0% i 2 plasterki ananasa z puszki
kol. bułka razowa plaser chudej szynki i ogorek konserwowy
wypiłam hektolitry herbaty: zielonej, miętowej, owocowej(bez cukru) woda o tej porze roku ni jak mi nie wchodzi:)
tylko z ćwiczeniami do doopy nie mogę się zmotywować!!!!

22 lutego 2011 , Komentarze (1)

Postanowiłam wyjść z ukrycia Odchudzanie rozpoczęłam na początku maja zeszłego roku i przypadkiem odkryłam vitalijkowe forum, założyłam konto ale pamiętnika nie pisałam z powodu braku talentu literackiego. natomiast często czytałam Wasze pamiętniki, które dodawały mi otuchy i wiary w siebie, że można pozbyć się tego zbędnego bagażu.
Pewne osiągnięcia mam, ale nie obyło się bez potknięć i grzechów. Najwięcej schudłam od maja do sierpnia 18kg, wtedy miało miejsce wesele w rodzinie i nie chciałam kupować sobie olbrzymiego namiotu do ubrania, mogłam zakupić mniejszy namiot. Później pilnowałam co jem, ile i o której ale  zdarzało się zgrzeszyć, schudłam jeszcze 2kg Pilnowałam co by waga nie szła w górę, aż do okresu świąteczno-noworocznego plus 3kg. W pewien słoneczny styczniowy poniedziałek mówię sobie, że trzeba ponownie wziąć się za siebie. Ponowny start był 10 stycznia z wagą 93, dziś mam 88. motywacji mi nie brakuje: na Wielkanoc 18-tka chrześniaczki, a w czerwcu kolejne wesele(może już nie będzie potrzebny namiot) Trzymajcie kciuki dziewczyny!!!!

może ja będę jakimś motywatorem dla którejś z Was. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.