Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asiulenka1980

kobieta, 43 lat, Toruń

178 cm, 104.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 października 2012 , Komentarze (5)



HEJKA


  UUU u mnie od dwoch dni masakra ... walcze z jelitowka ... Adi przyniosl ze szkoly chyba, a moze to po prostu wirus, w kazdym razie mialam dwa dni wolne i Adi rowniez.

    Przez te dwa dni probowalam sobie rozpisac plan pakowania i wyprowadzki juz powinnam sie tym zajac a to nie takie latwe jak sie wydaje ....

   Przygotowalam juz kartony i zabralam sie za moje ukochane ksiazki, musze odlozyc rzeczy ktore wysle paczka do Anglii bo tak bedzie taniej niz placic za bagaz. Planuje wyslac dwie paczki po 30 kg - mysle ze powinnam sie zmiescic o rajku najgorsze to zdecydowac co wazne a co mniej wazne do zabrania. Choc Lukasz mowi ze nie mam zabierac duzo rzeczy bo tam ciuchy sa tanie i sie kupi co potrzeba ... zobaczymy ale ogolnie rzcz ujmujac moje zycie w przyszlym miesiacu bedzie kartonowo - zakrecone...

   A pytalyscie jak zareagowal moj byly maz na wiadomosc ze wyjade z malym. No wiec nie byla to latwa przeprawa na poczatku twierdzil ze sie nie zgodzi itp powiedzialam mu ze jesli nie tak zalatwie to przez sad poprzez odebranie mu praw rodzicielskich. Pomyslal, przemyslal i w koncu sie zgodzil. Wiem ze w Anglii nie jest wymagany paszport ja jednak wyrobie nam paszporty tzn sobie i Adiemu a zwlaszcza jak on chce podpisac i zlozyc ze mna wniosek - wymagana obecnosc obojga rodzicow - bo potem nie wiem czy czasami cos mu sie nie odwidzi a z tym to roznie bywa. A co do rozwodu ciagnie sie to wszystko jak flaki z olejem, pisalam wniosek o zwolnienie od kosztow sadowych i moze przez to sie wszystko przeciaga ... poniewaz juz dwa razy uzupelnialam wniosek za pierwszym razem pod moje orzeczenie podpielam zalaczniki faktury, rachunki itp, po miesiacu otrzymalam list z pytaniem czy pozwany pracuje itp i teraz kolejny miesiac bede czekala na odpowiedz a rece mi juz opadaja .... kiedys w koncu nastanie ten czas ze uwolnie sie od niego na zawsze . ..

24 października 2012 , Komentarze (5)



Bardzo dziekuje!!!


Jestescie niezawodne dziekuje!!!

    Jesli chodzi o wyjazd dzis oficjalnie powiedzialam Pani prezes i obawiala sie ze tak moze byc, ogolnie jeden wielki poploch w firmie bo co teraz jakas stazystke chca przyjac eee mnie to juz nie interesuje a na wiadomosc ze juz w grudniu ojej. Oczywiscie nie moge odejsc z dnia na dzien - rozumiem to bo niestety w ksiegowosci juz tak jest i tak gonimy z czasem zeby zakonczyc miesiac, szystko uzgodnic itp. A teraz przyjdzie ktos nowy zielony i czas na wprowadzenie ale to juz nie moja sprawa. Ja mam kogos dostac od pierwszego i ma miesiac na zalapanie.      Ciezko mi zostawic prace bo przywyklam, nauczylam sie sporo, wiem jakie zasady panoja i jaka jest atmosfera, ale uwazam ze przed zmiana i to tak duza kazdy chyba sie niepokoji?!
Naprawde nie mam tutaj perspektyw, marzylam o studiach ale nie udalo mi sie wrocic w pazdzierniku bo mnie zwyczajnie na to nie stac nawet po mimo dotacji i tak bym musiala doplacic ok 200 zl plus 200 na dojazd dwa weekendy ... 
Na rodzinne tez sie nie lapie, bo przekraczam 20 zl. brak dofinansowania do podrecznikow ... przytlacza mnie zycie w Polsce naprawde.
Kocham nasz kraj, kocham nasza przyrode w Anglii jest czesciej szaro i posepnie ale chyba przywykne ... hehe no i moze bedzie mnie stac na wakacje nad morzem. Jakie to wszystko dziwne mam tak blisko nad morze a nawet sobie nie moge pozwolic na krotki wyjazd choc raz w roku. Pracuje uczciwie, place rachunki na czas, a kazda zlotowke ogladam piec razy zanim ja wydam. Ja juz tak nie chce, nie moge, mam tego dosc, tego wyzysku wkolo, tej egzystencji wiecznej od 10- ego do 10-ego. Przerazila i zarazem utwierdzila w slusznosci mojej decyzji audycja a raczej akcja w radio RMFFM dotyczyla ona sady na temat wysokosci zarobkow w Polsce pokryly sie one z danymi statystycznymi ogloszonymi przez GUS. Wniosek jest prosty 1500 zl to szczyt marzen, nie ukrywam ze ja sama marzylam o tej pracy, wrecz modlilam sie o nia ... echhh
   Koniec wywodow na dzis! Mam nadzieje ze Was kochane nie zanudzilam .... 

    MMM dieta na dzis zachowana!
Zjedzone ok 30 g salatki krabowej, jablko, zupa pomidorowa z ryzem




23 października 2012 , Komentarze (4)

Hej

Jestem, zyje wszystko wporzadku.
    Mam dwie wiadomosci. Jedna dotyczy diety, a wiec roznie z nia ale nawet czasami nie przywiazuje wagi do tego co jem i stwierdzilam ze waga jest caly czas na tym samym poziomie czyli dobrze - brzmi to smiesznie ale naprawde nie zwracam uwagi na to co jem a pomimo to stoje w miejscu i nie tyje!!! 
    Ale koniec z obijaniem sie od dzis znow odkurzylam mojego orbiego, masazer, wlalam w siebie prawie 2,5 l wody. Zaczynam dalsze zwalczanie nadwagi ale z Wami bo tylko z Vit mi idzie oddalam sie od Vit oddalam sie od diety!
     Kolejna wazna rewolucja w moim zyciu nastapila dokladnie rok po pierwszej rewolucji a mianowicie po odejsciu od meza tyrana. Kolejny wazny krok dotyczy kolejnej zmiany a mianowicie postanowilam wyemigrowac z naszej kochanej ojczyzny mojk kierunek to Anglia. Boje sie bardzo jak sobie poradzimy, bo rezygnuje tutaj z pewnej pracy ale jak wiecie pracuje w ksiegowosci i mam najnizsze wynagrodzenie niestety jest to dla mnie wegetacja. Lukasz moj narzeczony juz tam pracuje od dawna. Nie jade w ciemno mamy mieszkanie, jest blisko jego rodzina ktora bardzo lubie pomoga nam na poczatku i pod wzgledem opieki nad malym jak bedzie wracal ze szkoly itp. Mam mieszkanie tutaj, prace, grupke przyjaciol i posklejalam to moje zrujnowane zycie powolutku, ale jest strasznie ciezko pod wzgledem finansowym. Mam szanse, ale znow musze wszystko zaczynac od nowa. Mam do Was ogromna prosbe jesli bylyscie tam powiedzcie mi czy warto podejmowac ryzyko i jechac, poradzcie jakie sa wasze doswiadczenia.



24 sierpnia 2012 , Komentarze (2)


DZIEKUJE WAM MOJE KOCHANE ZE O MNIE NIE ZAPOMNIALYSCIE JAK SIE OBAWIALAM. 

W PRACY KOLEJNY BARDZO CIEZKI DZIEN, PO POWROCIE DO DOMU NIE JEST ROZOWO, MAMA PRZYWIOZLA MI WCZORAJ CORKE MOJEGO BRATA, ADI ZOSTAL DZIS Z NIA SAM W DOMU. BALAM SIE STRASZNIE W PRACY CO ONI ROBIA ALE MIMO MOICH OBAW MIESZKANIE POSPRZATANE, NAWET POSZLI PO OGORKA DO SKLEPU I PRZYGOTOWALI MI SALATKE NORMALNIE SZOK, ZAZNACZAM ZE ADI MA 10 LAT A MARTYNA 11. NO POZYTYWNIE JESTEM ZASKOCZONA. MAMA MIALA PILNY WYJAZD A JA MUSIALAM BYC W PRACY Z POWODU TEJ NIESZCZESNEJ KONTROLI.

A CO DO LUKASZA KOCHAM GO BARDZO I NIECH TO TRWA NA ZAWSZE. PISALAM WAM KIEDYS O KOLEDZE ZAKRECAJACYM Z FESTYNU ZAPROSIL MNIE OSTATNIO DO TAKIEJ TURYSTYCZNEJ MIEJSCOWOSCI W BORACH TUCHOLSKICH, POJECHALISMY TAM CZYSTO KOLEZENSKO, NAJBARDZIEJ PODOBAL MI SIE MOST MOZNA BYLO ZEJSC POD NIM NA DOL I PRZEJSC NA DRUGA STRONE A NAD GLOWA PLYNIE RZEKA. WRZUCILAM MONETE NA SZCZESCIE ...

ACH NADAL ZMECZONA JESTEM JAKAS CHYBA BRAKUJE MI SLONCA JAZDY ROWEREM NA POLNEJ DRODZE Z UKOCHANA MUZYKA W USZACH, WIATRU CIEPLEGO NA TWARZY ...

POWINNAM SIE CIESZYC NAPRAWDE BO JESZCZE ROK TEMU NIC NIE WSKAZYWALO NA TAKI SKOK W MOIM ZYCIU I SKOK SIE UDAL MOZNA POWIEDZIEC JESTEM SZCZESLIWA - ZMECZONA ALE NAPRAWDE SZCZESLIWA MAM CUDOWNEGO MADREGO ZDROWEGO SYNA A TO NAJWIEKSZE DLA MNIE SZCZESCIE. ZAPOMIALAM WAM POWIEDZIEC OSTATNIO DOTARLA DO MNIE STRASZNA WIADOMOSC ODNOSNIE KOLEGI ADIEGO Z KLASY. OKAZALO SIE ZE MA DWA GUZY - RAKA W GLOWIE JAK ZNALEZLI JUZ CO MU JEST BO W PIERWSZEJ FAZIE LECZYLI GO NA BRZUSZEK, STWIERDZILI ZE ROBI MU SIE SLABO I WYMIOTUJE Z POWODU STRACHU I LEKU PRZED SZKOLA, A ON NIGDY NIE BAL SIE CHODZIC DO SZKOLY I JAK JUZ WRESZCIE ZROBIONO MU BADANIA OKAZALO SIE ZE RAK. MALO TEGO JEST TAKI POWAZNY STAN ZE JUZ STRACIL WZROK, MIAL OPERACJE KILKA DNI TEMU OKROILI MU TYLKO TE GUZY ALE NIE USUNELI BO SIE NIE DA MOGA TROSZKE ZALECZYC ALE ON SIE ODNAWIA NIE MA SZANS. RODZICE ZALAMANI JEGO MAMA JEST NAUCZYCIELKA W SZZKOLE SYNA. WIECIE TAKICH PRZYPADKOW SA TYSIACE ALE JA JAKOS STARAM SIE O TYM NIE MYSLEC ZE LUDZIE OBOK MNIE CIERPIA I SA CIEZKO DOSWIADCZENI PRZEZ LOS. W MOMENCIE GDY DOTYKA TEN PROBLEM ZNAJOMYCH LUB RODZINE OTWIERAJA NAM SIE OCZY NA OTACZAJACY NAS NIE TYLKO KOLOROWY SWIAT ... SZCZERZE ZALAMALABYM SIE GDYBY ... O MOJ BOZE NAJBARDZIEJ JEST MI ZAL CZASU. TAK DOBRZE CZYTACIE CZASU. OTOZ ZDECYDOWANIE ZA MALO GO POSWIECAM MALEMU, WRACAM Z PRACY TO TRENUJE TZW SPYCHOLOGIE TZN PROSZE GO ZEBY ZAJAL SIE SOBA OGLADA BAJKI GRA NA PLEYU BIEGA Z KOLEGAMI, DOCHODZE DO WNIOSKU ZE NIE JESTEM DLA NIEGO W 100%. JESTEM ALE OBOK A ON TAK CZEKA AZ WROCE Z PRACY. JAKIE TO ZYCIE JEST STRASZNE CALY DZIEN CIEZKA PRACA W DOMU KOLEJNY ETAT BO TRZEBA TO I TAMTO. A MOZE WLASNIE NIE TRZEBA MOZE WARTO ZROBIC SOBIE JEDEN DZIEN NIEROBSTWA DOMOWEGO SWIAT SIE NIE ZAWALI JAK ZROBIE MALEMU SZYBKI OBIAD I NIE UMYJE PODLOGI NIE POSPRZATAM TYLKO WEZME MALEGO I RAZEM SPEDZIMY POPOLUDNIE TAK OD SAMEGO POCZATKU. TEN CZAS DANY NAM RODZICA JEST TAK KROTKI NIEDLUGO SZKOLA I ZNOW STANE SIE WREDNA I WYMAGAJACA MAMA ... EEEE ZYCIE 

MAMA NADZIEJE ZE PRZETRWACIE MOJE WYWODY I ROZTERKI ALE TYLE JEST WE MNIE OSTATNIO SPRZECZNYCH EMOCJI ZUCAM SIE JAK RYBA BEZ WODY A NAPRAWDE NIE POWINNAM NARZEKAC INNI MAJA GORZEJ O WIELE GORZEJ .... 

MILEGO WEEKENDU BUZIACZKI WASZA ASIA

23 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

HELLO

   WITAM SERDECZNIE KAZDA Z WAS MOJE KOCHANE, PRZEPRASZAM ZA BRAK WIADOMOSCI I ZNAKU ZYCIA Z MOJEJ STRONY. 

   CO U MNIE NOWEGO, JAK WIDAC WAGA SPADA I SIE ZATRZYMUJE LECZ NIE ROSNIE CO MNIE NIEZMIERNIE RADUJE. JESLI MAM BYC UCZCIWA TO MOGE POWIEDZIEC Z REKA NA SERCU ZE OSTATNIO BARDZO MALO CZASU POSWIECAM NA MYSLENIE O DIECIE I RUCHU, WIEM WIEM BLAD I TO DUZY BLAD! POPRAWIE SIE ...

    A W ZYCIU PRYWATNYM, NO COZ ZREZYGNOWALAM Z WYNAJECIA TAMTEGO MIESZKANIA BO TEN CZLOWIEK MI PODPADAL, ZRESZTA ZNAJOMI ODRADZILI MI Z NIM JAKIE KOLWIEK UKLADY, ZRESZTA SAMA PODJELAM TAKA DECYZJE NIE PASOWALO MI COS W NIM, I W EFEKCIE JESTEM TAM GDZIE BYLAM CZYLI DZIEDZINEK.

   CO DO SPRAWY ROZWODOWEJ, NADAL CZEKAM NA JAKIS ZNAK Z SADU, NIC JESZCZE NIE MAM ODNOSNIE UMORZENIA KOSZTOW TUDZIEZ TERMINU ROZPRAWY, ECH NASZA POLSKA RZECZYWISTOSC, JEDNAK CO SIE ODWLECZE TO NIE UCIECZE A POZEW JUZ DAWNO WYSLANY.

   Z DOBRYCH WIADOMOSCI WE WTOREK WRACA LUKASZ, JADE PO NIEGO DO POZNANIA NA LOTNISKO, JESTEM BARDZO SZCZESLIWA Z TEGO POWODU ZE BEDZIE ZE MMNA PIEC TYGODNI, POTEM KOLEJNA PRZERWA BEDZIE ZDECYDOWANIE MNIEJSZA BO WROCI NA SWIETA I BEDZIE DO KONCA STYCZNIA W DOMKU. WIECIE CO MYSLALAM ZE ROZLAKA COS ZMIENI W NASZYM ZWIAZKU MOZE OSLABI NASZE UCZUCIE ALE JEDNAK NIE, JEDNAK LUKASZ BARDZO NAS KOCHA I MY JEGO, OKAZUJE TO KAZDEGO DNIA SWOJA TROSKA I OPIEKA. WIEM BRZMI TO DZIWNIE BO JAK TO MOZNA ROBIC NA ODLEGLOSC ALE WIECIE TA SWIADOMOSC ZE KTOS JEST, ZE MOZNA POLEGAC NA KIMS ZE NIE JESTEM JUZ SAMA TO DLA MNIE BARDZO DUZO! 

   W PRACY NIECIEKAWIE, MAM KONTROLE Z ZUS-U, ALE NA SZCZESCIE WSZYSTKO PASUJE I SIE ZGADZA. NO COZ ZROBILAM TYLKO DWA BLEDY W ZASWIADCZENIU RP-7, ALE KTO NIE PRACUJE TEN SIE NIE MYLI PRAWDA. PANI PREZES NIE BYLA ZADOWOLONA, JA SAMA NIE JESTEM ZADOWOLONA ....  ALE COZ ZROBIC TAKIE ZYCIE NIE MA SIE CO ZALAMYWAC NA TYM SWIAT SIE NIE KONCZY I CO MA BYC TO BEDZIE JDNAK JEST MI PRZYKRO, ZOBACZYMY CO POWIE W PONIEDZIALEK BO PRZYJEDZIE ... 

   MAM PROBLEM Z KSIAZKAMI, CENA ZAWROTNA A MOJE DZIECKO NIE MOZE MIEC ODKUPIONYCH OD NIKOGO BO MAJA CALA NOWA PODSTAWE I NOWE WYDAWNICTWA 2012 SAME KSIAZKI 500 ZL, MAM JESZCZE UBEZPIECZENIE ZA SAMOCHOD I PRZEGLAD, PO PROSTU REWELACJA NIE WIEM JAK TO PRZETRWAM ....

   BUZIACZKI MOJE SLONKA ZYCZE SPOKOJNEJ NOCY I KOLOROWYCH SNOW

30 lipca 2012 , Komentarze (3)


HEJ
Dzisiaj jestem zadowolona, mam wreszcie internet w domu, dzieki czemu bede mogla czesciej bywac na vitalii.

Przepraszam Was za brak zmiekczen ale nie potrafie skonfigurowac swojego laptopa mam go z Angli moze dlatego, nie mam pojecia zaden alt nie dziala ehh, moze ktoras z Was bedzie wiedziala jak to zrobic? Mam jezyk polski ustawiony slownik itp ale nie moge stawiac zmiekczen.

Adi rozchorowal mi sie. Przyjechalam z pracy a on calutki opsypany krostami, szybko do samochodu i do lekarza, okazalo sie ze ospa tak jak podejrzewalam. Teraz ja cala jestem w tej masci i dom hehe, najgorzej w tym upale bylo go utrzymac w domu. W zwiazku z jego choroba mam dwa dni urlopu tzn mialam piatek wolny i dzis, jutro do pracy.

W pracy jestem juz na moim nowym stanowisku, dostalam nowy angaz niestety warunki finansowe bez zmian... ale wydaje mi sie ze mam wiekszy spokoj niz na placach ...

Dieta jako tako, statnio zaliczylam ninus jeden kilogram, ale mam @ i na wage nie wchodze na razie, w kazdym badwiec jest dobrzez razie notuje tendencje spadkowa niz wzrost hehe

No nic moje drogie ide do sklepu, pozdrowionka

18 lipca 2012 , Komentarze (4)

HELLO

   Witam po dłuższej przerwie.

Co u mnie, jeśli chodzi o wage delikatnie spada. Postawiłam na stabilizacje, ponieważ dwadzieścia kg na minusie to nie cztery ....

Ale na laurach nie spoczywam, od sierpnia dalsza walka.

Czuje się dobrze, rzeczy luźniejsze i jakoś mi łatwiej i jestem bardziej sprawna co jest oczywiste heh

A w życiu osobistym zmany.

Zmiany owe są związane z przeprowadzką. Znalazłam mieszkanie w miejscowości gdzie pracuję i dlatego się przeprowadzam. Zasadniczy plus to nie będę musiała się martwić czy dojadę jak zasypie, czy samochód mi odpali itp, poza tym Adi po szkole do domku pójdzie i nie będę musiała rano go budzić żeby jechał za mną na 7 rano do pracy. Mieszkanie jest ładne wyremontowane i cenowo wyjdzie tak samo jak moje obecne z tym, że zaoszczędze na dojazdach ok 200 zł.

Trochę się zastanawiam, ale będzie ok. Właściciel mieszkania mnie już czasami doprowadza do szewskiej pasji - tam gdzie mieszkam obecnie. Jak wyjedzie gdzieś to dzwoni do mnie i liczy na to że będę donosić co robią jego pracownicy. Zasadnicza kwestia jest taka, że nie ma mnie większość czasu, a nawet gdybym wiedziała nie będę donosić na nikogo, nigdy! I wczoraj do mnie z tekstem, że jestem współwinna temu że jego pracownik wziął kredyt a jemu nic nie powidział, ani ja która o tym wiedziałam. Co mnie to do diaska obchodzi co kto i po co, to dorosły człowiek jest poza tym ...

Mówie Wam moje drogie, mieszkało się fajnie, blisko jezioro, cisza, spokój - lecz z drugiej strony wieczne skrępowanie w obecności tego człowieka i różne dziwne rzeczy, lubił ćpać i bić pracowników ... echhhhh

Dzisiaj jadę ustalić szczegóły nowego lokum i za miesiąc przeprowadzka ....

CIEKAWE GDZIE JESZCZE MNIE LOS ZAPROWADZI I GDZIE NA DŁUŻEJ ZARZUCI KOTWICE MÓJ ROZBITY STATEK????????????????????????????

29 czerwca 2012 , Komentarze (11)

 

 

Zaszalałam mój nowy kolor włosków

troszkę ciemny - z moich blond ale mi się podoba

Jak myślicie dobrze mi w tym kolorku?

 

p.s. Dziękuję za komentarze, to ja nie wspomniałam o zaręczynach. Łukasz mnie kompletnie zaskoczył jak wyskozył z pierścionkiem - zgodziłam się, bo czuje że to jest to czego szukałam, za czym tęskniłam i nie mówię tutaj tego przez pryzmat miłości i może zaślepienia - wiecie moje drogie że twardo stąpam po ziemii i już wiem czego chcę, znam swoje potrzeby i odczucia znacznie lepiej niż wtedy kiedy miałam 20 lat ... hehehe

BUZIAKI I MIŁEGO WEEKENDU

28 czerwca 2012 , Komentarze (7)

 

 

HEJKA

JAK TAM MOJE DROGIE DIETA WYGLADAU WAS? bO CZYTAM PAMIĘTNIKI PRAWIE CODZIENNIE I WIDZĘ, ŻE NIE JEST REWELACYJNIE, ACH NIBY TEORIA TAKA PROSTA A PRAKTYKA ... ŻAL

PODOBNIE JEST U MNIE, JAK NARAZIE JESTEM NA WŁASCIWEJ DRODZE, ALE KTO WIE CZY CZASAMI NIE ZAUROCZY MNIE JAKIŚ KWIATUSZEK NA DRODZE POLNEJ, ALE NIE NIE DAJĘ SIĘ ŻADNYCH SŁODYCZY, ŻADNEGO PODJADANIA. CAŁE SZCZĘŚCIE, ŻE SĄ TRUSKAWKI TAKIE SŁODKIE I TAK MAŁO KALORII -                                                                                                                                                                                                   WRESZCIE

 SŁODYCZ BEZ WYRZUTÓW SUMIENIA !!!

A TAK POZA TYM CO NOWEGO? PO PIERWSZE PRZYJEDZIE MÓJ BRACISZEK ZZA GRANICY NA WEEKEND JUZ DZIŚ PIEKĘ CIASTO Z KREMEM I GALARETKĄ PLUS TRUSKAWECZKI OCZYWIŚCIE ... NIE DLA MNIE ... NIE DLA MNIE ...  WAŻNE, ŻE IM BĘDZIE SMAKOWAŁO, BO JA UWIELBIAM JAK KOMUŚ SMAKUJE MOJA KUCHNIA I JESTEM CHWALONA - CHOC COŚ MI SIE UDAJE PERFECT

BEDE W WEEKEND U MAMY, OSTATNIO STRASZNIE MI PRZYKRO BO MAMA MIAŁA TERAZ KILKA DODATKOWYCH OPŁAT, I PO WYPŁACIE NIEWIELE JEJ ZOSTAŁO NA ŻYCIE, A MI POMAGA BO SPŁACA MOJE RATY ZA MEBLE - POMOGŁA MI SIĘ URZĄDZIĆ - BARDZO CHCIAŁABYM JEJ POMÓC A SAMA NIE WIEM JAK MAM TO ZROBIĆ?! ŁUKASZ CAŁY CZAS NALEGA, ŻE PRZYSLE MI PIENIĄDZE, ALE JA NIE CHCĘ OD NIEGO BRAĆ, NIE LUBIĘ TAKICH SYTUACJI, FAKT JESTEŚMY ZARĘCZENI ALE JA TAK NIE POTRAFIĘ I JUŻ! ALE ZAL MI MAMY - MUSZĘ ZAOSZCZĘDZIĆ JESZCZE BARDZIEJ I DAĆ JEJ CHOĆ 200 ZŁ - JAKIM CUDEM NIE WIEM, ALE MUSZĘ ...

PÓŁ TYGODNIA MĘCZYŁAM SIĘ Z ZAKWASAMI, BO BYŁAM NA TRUSKAWKACH W ZESZŁĄ SOBOTĘ - ZAROBKOWO, ZAROBIŁAM 60 ZŁ ZAWSZE COŚ NA ZAKUPY I PALIWO BYŁO.

ŁUKI PRZYSŁAŁ MI JUZ LAPTOPA TERAZ CZEKAM NA PODŁACZENIE INTERNETU I BEDĘ MIAŁA Z WAMI CZĘSTSZY KONTAKT, BO WIADOMO W PRACY TO TYLKO CZASAMI UDA MI SIĘ WEJŚĆ I TO TAKIE KRADZIONE CHWILE ... ALE JESTEM SZCZĘŚLIWA MAM JUŻ LAPTOPA I DZIĘKI TEMU DARMOWE ROZMOWY Z ŁUKASZKIEM NA SKYPIE, DENERWUJE MNIE JUŻ TROSZKE TO PISANIE NA GG NA DŁUZSZĄ METE MECZĄCE, NIE MA TO JAK ROZMOWA ...

A MÓJ BYŁY MĄŻ SPOTYKA SIĘ Z MOJĄ KOLEŻANKĄ JUŻ DOSZŁO DO MNIE ZE NOCOWAŁA U NIEGO ... JA SIĘ NIE WTRĄCAM NIC SIĘ DO NIEJ NIE ODZYWAM, NIE TŁUMACZE NIECH SAMA SIĘ PRZEKONA - TO JUŻ NIE MOJA SPRAWA JA JESTEM SZCZĘSLIWA UWOLNIŁAM SIĘ OD TEGO KOSZMARU!!! TYLKO DZIWNE JEST TO I PRZYKRE ŻE JA ZOSTAWIŁAM DOM Z WSZYSTKIM NA CO PRACOWAŁAM ZABRAŁAM NAJPOTRZEBNIEJSZE RZECZY A TERAZ KTOŚ INNY SIĘ Z TEGO CIESZY, JA MUSIAŁAM Z TEGO DOMU UCIEKAĆ ... MUSZĘ JAK NAJSZYBCIEJ ZABRAĆ RESZTĘ MOICH RZECZY ... NIECH NIE MYŚLI ŻE MU PODARUJĘ Z JAKIEJ RACJI ZERO LITOSCI SKONCZYŁA SIE MIĘKKA I ULEGŁA ASKA PRZYNAJMNIEJ W STOSUNKU CO DO NIEKTÓRYCH OSÓB JEDNAK ŻYCIE UCZY POKORY I DETERMINACJI

NO NIC TO TYLE MNIEJ WIĘCEJ CO U MNIE, BUZIAM WAS WSZYSTKIE I KAŻDĄ Z OSOBNA

WASZA AŚKA

 

 

 

19 czerwca 2012 , Komentarze (5)

     HEJCIA

Podsumowując weekend w skrócie to wyglądał tak - sobota rano jechałam rowerem do pracy bo byłam na inwentaryzacji, cały dzień siedziałam i pisałam do dziewiętnastej, aż dostałam odcisków na palcu hehehe. Ale siedzieć i pisać non - stop dwanaście godzin z małą przerwą to wiecie ...

Niedziela upłynęła mi bardzo sympatycznie ....

Tzn wyspałam się, poszłam po zakupy, odwiedziłam koleżankę, a później poszłam prasować rzeczy - wiecie moja fucha - zeszło mi tam trzy godzinki. Wieczorem wrócił Adi od W, poszliśmy na rower i pojechaliśmy nad jezioro. Weszłam na mój ulubiony pomost (jest ich kilkanaście) i okazało się, że na rowerku wodnym pływa ten kolega zakręcający z festynu, z innym znajomym. Podpłyneli i zabrali nas na gape hehehe Było bardzo fajnie, potem do domku kompanie kolacja i spać ....

Poniedziałek kolejny renament ....

Tym razem byłam przewodniczącą i tym razem zeszło nam podobnie ok dwudziestej byłam w domu. Ćwiczenia i przysiady zaliczone w ilości uuuuuu, ale nic to, wszystko na plus

A dziś? Dziś mamy wtorek, mam zebranie Walne Członków Spółdzielni - idę jako protokólnatka. O 11-00 się zaczyna, ale muszę iść szybciej i zebrać podpisy na listach obecności itd, itp. Po powrocie do domu planuję dziś generalne porządki bo zrobił się malutki chlewik .... A wiecie, że u mnie wszystko musi mieć swoje miejsce. Adi z racji mojego wczorajszego renamentu był sam w domu i takie oto rezultaty ... dziś będzie zbierał te swoje LEGO z mojego puszystego dywanu .... życzę mu powodzenia i wiem jak bedzie piszczał - ale metoda jest dobra - albo on pozbiera jeśli nie to odkurzacz napewno ....

Jestem zmartwiona, że waga za bardzo mi nie ubywa ostatnio. Mam sporo ruchu uważam, zwracam uwagę na to co jem. Nie mam pomysłu?! Zastój trwa już miesiąc. Najważniejsze że nic nie przybywa, więc ja to traktuję chwilowo jako stabilizację. Zobaczymy co dalej. Ale zauważyłam iż pomimo zastoju w postaci utraty wagi, moje ciało się zmienia. Jednak ruch dobrze mi robi. Łydki mi pięknie się wysmukliły i nogi ujędrniły nie ma jako takiej galarety, brzuch robi się coraz bardziej miękki co mnie martwi ... Poświęcam mu ostatnio więcej uwagi. Tzn ćwicę brzuszki, obowiazkowy masażer i po kąpieli jazda w połączeniu z oliwką ok 20 minut. Mam nadzieję, że w miare ubytków kilogramów zdołam zapobiec efektowi wiszącej skóry ....

Bardzo tęsknię za Ł, on za nami również. Kupił mi laptopa w Angli i już go wysłał żebyśmy mogli rozmawiać swobodnie przez Skypa wieczorami. Dla nas to bardzo dużo, tęsknota może będzie troszkę mniejsza ... MAM NADZIEJĘ .....

Wczoraj zjedzone - rogal, gorący kubek żurek, kawałek chleba sojowego z pomidorem, kilka ok 5 różyczek kalafiora z parowaru z marchewką (3 małe marchewki młode), woda.

Dziś zjadłam kanapkę chleba sojowego z pomidorem i wypiłam kubek czerwonej herbaty.

Uciekam bo muszę się zbierać na zebranie ...

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.