Firmy takie jak Nestle, Bakalland, czy Sante są na rynku od wielu lat i zdążyły wyrobić już sobie dobrą opinię. W przekonaniu wielu klientów ich produkt są zdrowe i dobre jakościowo. W rzeczywistości sprawa wygląda nieco inaczej. Nie każdy ich produkt jest godny polecenia.
Poniżej kilka przykładów:

  • Nestle Fitness Jogurtowe – Akcje marketingowe oraz opakowanie jednoznacznie sugerują, że jest to produkt dla osób dbających o sylwetkę i chcących się prawidłowo odżywiać. Natomiast w składzie, cukier pod różnymi postaciami poławia się aż pięciokrotnie! Jest on dodany w dość sporej ilości do samych płatków oraz do polewy jogurtowej. Łącznie cukry proste stanowią blisko 1/4 produktu. Bardzo podobnie wygląda sprawa w innych wersjach smakowych tych płatków.
  • Musli chrupiące Bakalland – te płatki zawierają tylko nieco mniej cukru niż Nestle Fitness. Dodatkowo w składzie pojawia się barwnik - karmel amoniakalny. Jego wpływ na zdrowie nie jest jeszcze do końca poznany i lepiej go unikać. Za to dość niska, jak na tego rodzaju produkt, jest zawartość błonnika pokarmowego.
  • Granola Sante – W tradycyjnych przepisach na granolę, dodatek cukru lub miodu raczej nikogo nie dziwi. Ale przygotowując domową granolę chyba nikt jednocześnie nie dodaje cukru, cukru trzcinowego, melasy trzcinowej i syropu glukozowego. A takie właśnie składniki widnieją na etykiecie tego produktu.
/gfx/news/noscale_6865_1407832430.jpg
Skład płatków Nestle Fitness.

Czy wszystkie kupne płatki są pełne cukru?

Płatki zbożowe są z pewnością produktem pełnowartościowym, od którego warto zacząć każdy dzień. Dostarczają energii, a także zawierają mnóstwo witamin i składników mineralnych. Ale jak pokazują powyższe przykłady, nie wszystkie są takie super. Na szczęście dosypywanie cukru nie jest regułą i bez problemu można znaleźć lepsze odpowiedniki. Trzeba tylko czytać etykiety. 

Również producenci, którzy zostali przytoczeni powyżej, mają w ofercie atrakcyjniejsze pod względem zdrowotnym propozycje. Przykładem może być tutaj Musli bez dodatku cukru LO firmy Sante, czy Musli Classic firmy Nestle. Te płatki można zarekomendować nawet osobom będącym na diecie odchudzającej.

/gfx/news/noscale_6865_1407830830.jpg

Droższe nie zawsze znaczy zdrowsze.

W przypadku płatków nie zawsze sprawdza się stwierdzenie, że produkt tańszy musi być gorszy jakościowo. Na sklepowych półkach wzrok przyciągają przede wszystkim kolorowe opakowania, które znamy z reklam telewizyjnych oraz bilbordów. I to po nie sięgamy najczęściej. Jednak jak się okazuje, często zdrowszym wyborem będzie produkt mniej rozreklamowany, niekoniecznie zapakowany w piękny kartonik. Nierzadko musli i płatki kosztujące mniej niż te markowe, są od nich lepsze, ponieważ w ich składzie zazwyczaj znajdziemy jedynie zmieszane ze sobą płatki, orzechy i suszone owoce, bez zbędnego dodatku cukru.

Mimo wszystko najtańsza i najsmaczniejsza będzie przygotowana własnoręcznie mieszanka z ulubionych składników. Wystarczą do tego płatki zbożowe (np. owsiane lub żytnie), suszone owoce i orzechy.