Autorem badania jest dr Alan Fogelman z David Geffen School of Medicine na University of California, Los Angeles (UCLA). Prace zostały przedstawione na corocznej konferencji American Heart Association (AHA) Scientific Sessions.
Naukowiec wraz ze swoim zespołem utrzymuje, iż dodanie niewielkiej ilości „frankenpomidora” do pożywienia szczurów, które składało się w większości ze składników, jakie możemy znaleźć w  diecie zachodniej (a więc, wielkie, tłuste porcje), w sposób znaczący pozwoliło obniżyć poziomy zapalenia w krwi gryzoni.

Aczkolwiek, organizacja GMWatch.org, która zajmuje się zwalczaniem żywności GMO, podkreśla, iż badanie to było niewielkie, bardzo kiepsko przeprowadzone, w dodatku nie oddane do wglądu niezależnym ekspertom, ani też opublikowane w żadnym czasopiśmie naukowym.
Dr Suzanne Steinbaum, kardiolog z Lenox Hill Hospital, wyjaśnia: próby przeprowadzone na gryzoniach niekoniecznie muszą przekładać się na ludzi, w szczególności w kwestii jedzenia. W oparciu o te badania, wykonane jedynie na szczurach, nie możemy powiedzieć, że genetycznie zmodyfikowana żywność będzie podręczną apteką w przyszłości. Najmądrzejszym wyborem jest po prostu zdrowe odżywianie się.
W naturze znajdujemy mnóstwo owoców i warzyw, włączając w to różne odmiany pomidorów. Nie ma potrzeby odwoływać się do pomocy pomidora-mutanta.

źródło: ScienceNews.pl