Dzień - Secret (chyba tylko 40%) I wiecie co "masakra" nadal bolą mnie plecy i kark przy nim, dorzuciłam sobie jeszcze trening na płaski brzuch też ewki bo z tym wiedziałam że podołam.
truskawka87
31 lipca 2017, 22:04
Hej , ja zaczynam od dziś SLIM FIT Ewy...powiem wam ,ze jest dużo lepszy niż Skalpel. Ćwiczenia są bardziej przemyślane i Ewka na nich taka bardziej optymistyczna.
Dor-ka
1 sierpnia 2017, 18:30
Co prawda akurat skalpel jest mi nieznany, ale to prawda Ewa na Slim Fit jest właśnie taka. Zresztą na Perfect Body też :)
Witajcie w nowym tygodniu, ja dziś już po metamorfozie, upały nadciągają, duszno, trudno się ćwiczy, ale nie dajemy się. Pijemy dużo wody i dajemy czadu :*
Dzien dobry! Dziewczyny nie bylo mnie tutaj przez 4 dni przepraszam! Ale wracam! Dzisiaj slim fit i
I basen! Buziaki i niech moc bedzie z nami :D (jeszcze 28 dni)
Dor-ka
31 lipca 2017, 21:50
Wybaczamy :)) Wydaje mi się, że w naszej grupie jest już mega moc! Najważniejsze to nie dać się przejść na ciemną stronę mocy - do świata niećwiczących :D
Waga mi się popsuła przez okres... Zamiast spaść to mi przybyło dwa kilo. Dziś 4 dzień okresu i kilogram już spadł, więc mam nadzieję, że szybko wrócę do normy i będę spadać dalej. :)
Dor-ka
31 lipca 2017, 08:06
Widzę, że mamy tę samą wagę :)) moja też się popsuła przed okresem. Mam dobre wieści - po tygodniu to, co urosło już spadło :) Powiem wprost SPADAJ!!! Czego i sobie i innym życzę ;)
Cześć dziewczynki. U.mnie weekend w trasie, jedziemy po dzieci. Kiedy te 2 tygodnie zleciały? ;) Tak więc, ja bez ćwiczeń. No chyba, że wysiadę i parę kilometrów pobiegnę za samochodem. Życzę Wam cudownego weekendu i do poniedziałku!
Ok standardowy skalpel...jeśli chodzi o ważenie się i mierzenie to po miesiącu będę to robić :) czyli za 2 tygodnie :)
Dor-ka
28 lipca 2017, 19:33
Bachaww, gratuluję wyniku!!!!! I widzisz, nie tylko dogonilaś mnie, ale i przegoniłaś. To teraz ja muszę zrobić wszystko, żeby odzyskać koszulkę lidera :)) Walka o 1 miejsce jeszcze trwa, haha! Pozdrawiam!
Dzięki :) jeszcze mamy 30 dni, walczymy do końca, ja dziś po perfect body, jakoś ciężko było, trudny dzień, burza nadciąga, trudne dni też... może od poniedziałku będzie lepsza forma. Mimo wagi w dół entuzjazm niewielki...
Brawo :D jak wy to robicie?? u mnie pomiar jutro ale pewnie bedzie na plus bo zjadłam dziś frytki :/ no co, dzieci nie zjadły, wyrzucić miałam ;) Jakby nie patrzeć ja tez zajmuje 1 miejsce :D tyle że od końca :/hahaha Pozdrawiam kobitki i walczymy dalej!
Dor-ka
29 lipca 2017, 09:15
My wszystkie w grupie jesteśmy nr 1, bo jesteśmy tu i walczymy o siebie. Taka jest prawda. Chociaż tutaj faktycznie fajnie by było dołączyć rywalizację, bo wtedy efekty byłyby może lepsze. Oczywiście mowa o zdrowej rywalizacji :)) Chociaż mnie sukces innych jeszcze bardziej motywuje tak naprawdę, bo wtedy wiem, że to działa i że warto brnąć dalej w swoim postanowieniu. Ło matko, psycholog przeze mnie przemówił :D
czarnawrona
28 lipca 2017, 16:36
Nie mam czasu codziennie pisać czy cwiczylam czy nie, ale od 17 lipca miałam dwa dni bez treningu :) zazwyczaj nie robię całego treningu tylko np jedna runda z bikini, czasem jeszcze 10min z rewolucji. Czasem 15min sukces i 2x10min z rewolucji. Różnie, ale staram się, żeby chociaż 20min poćwiczyć jak mały pójdzie spać :D pierwsze efekty już widzę! Jak u Was?
też tak mieszam treningi Ewki, od początku tego wyzwania ćwiczę regularnie hmmm... mnie się ciężko jest ocenić ale co zauważyłam to że kondycja poszła w górę, czuję się dużo lepiej, centymetry poleciały w dół mimo iż waga częściej stoi niż spada ale czy wizualnie są efekty?? hmmm nie potrafie odpowiedzieć bo zbyt krytycznie na siebie patrze i chyba za dużo wymagam i też za dużo bym chciała w krótkim czasie - porównam się pod koniec sierpnia, zobaczymy :)
Dor-ka
29 lipca 2017, 09:07
Póki co nie ma u mnie wielkiej różnicy. Waga to narazie tylko 4 kg w dół i w centymetrach co najwyżej minus 2. Jednak po ubraniach widzę, że jest lepiej, boczki się nie wylewają ;) A jak znajduję czas? Włączyłam u siebie funkcję egoizm :)) Zawsze było tak, że mówiłam dobra od jutra zaczynam ćwiczyć a dziś ogarnę dom - poprasuje, posprzątam łazienkę, itp. A potem się okazywało, że znów jest bałagan i coś do zrobienia. Przy 3 dzieci o to nie trudno. I tak w kółko. A teraz jest tak: najpierw ćwiczenia, a potem jak czas i chęci :) pozwolą to zajmuję się domem. I zauważyłam, że po tym miesiącu ćwiczeń mam więcej energii i więcej ogarniam w domu - to taki skutek uboczny :-)
Dor-ka
28 lipca 2017, 11:16
U nas dzisiaj spadek ciśnienia chyba jest, bo od rana nie mogłam się rozbudzić. I tak sobie pomyślałam, po Waszych opiniach oczywiście, że chyba tylko Hot Body może mi pomóc. Co prawda prawie godzinę zbierałam się do ćwiczeń, ale POMOGŁO!!! :-)
Dor-ka
28 lipca 2017, 08:14
A tak się pochwalę. Dzisiaj kolejny pomiar. Tydzień temu było na plusie AŻ 0,9 kg. A dzisiaj na minusie TYLKO 0,9 kg :-) czyli znowu nie dodam pomiaru. Miłego dnia!!!!
Dor-ka
1 sierpnia 2017, 11:01Dzisiaj na dzień dobry Perfect Body :-) Miłego dnia życzę!
MKatarzyna
1 sierpnia 2017, 18:17a jak tam słodycze :)
Dor-ka
1 sierpnia 2017, 18:22Dałam radę! Właśnie odhaczyłam 1 dzień. W domu w tym momencie już zero pokus. Czasem jednak dzieci się przydają :)
MKatarzyna
31 lipca 2017, 22:58Dzień - Secret (chyba tylko 40%) I wiecie co "masakra" nadal bolą mnie plecy i kark przy nim, dorzuciłam sobie jeszcze trening na płaski brzuch też ewki bo z tym wiedziałam że podołam.
truskawka87
31 lipca 2017, 22:04Hej , ja zaczynam od dziś SLIM FIT Ewy...powiem wam ,ze jest dużo lepszy niż Skalpel. Ćwiczenia są bardziej przemyślane i Ewka na nich taka bardziej optymistyczna.
Dor-ka
1 sierpnia 2017, 18:30Co prawda akurat skalpel jest mi nieznany, ale to prawda Ewa na Slim Fit jest właśnie taka. Zresztą na Perfect Body też :)
panifit
31 lipca 2017, 21:51Cześć dziewczyny, dzisiaj zaczęłam! Jako że nie posiadam żadnej płyty zaczęłam od kilera.. masakra
Dor-ka
1 sierpnia 2017, 08:47Hej. Fajnie, że do nas dołączyłaś. Lepiej nie mogłaś trafić :)
Dor-ka
31 lipca 2017, 21:45Cały dzień miałam jakiś taki do ...., ale się zebrałam w sobie i wieczorem zrobiłam slim fit na dobry początek tygodnia :)
bachaww
31 lipca 2017, 14:12Witajcie w nowym tygodniu, ja dziś już po metamorfozie, upały nadciągają, duszno, trudno się ćwiczy, ale nie dajemy się. Pijemy dużo wody i dajemy czadu :*
MKatarzyna
30 lipca 2017, 15:09Dzień 42 - Hot Body :)
MARS78
30 lipca 2017, 10:48Dzien dobry! Dziewczyny nie bylo mnie tutaj przez 4 dni przepraszam! Ale wracam! Dzisiaj slim fit i I basen! Buziaki i niech moc bedzie z nami :D (jeszcze 28 dni)
Dor-ka
31 lipca 2017, 21:50Wybaczamy :)) Wydaje mi się, że w naszej grupie jest już mega moc! Najważniejsze to nie dać się przejść na ciemną stronę mocy - do świata niećwiczących :D
Yoanna89
30 lipca 2017, 10:43Waga mi się popsuła przez okres... Zamiast spaść to mi przybyło dwa kilo. Dziś 4 dzień okresu i kilogram już spadł, więc mam nadzieję, że szybko wrócę do normy i będę spadać dalej. :)
Dor-ka
31 lipca 2017, 08:06Widzę, że mamy tę samą wagę :)) moja też się popsuła przed okresem. Mam dobre wieści - po tygodniu to, co urosło już spadło :) Powiem wprost SPADAJ!!! Czego i sobie i innym życzę ;)
truskawka87
29 lipca 2017, 21:35Skalpel ale jakoś taki bez werwy
bachaww
29 lipca 2017, 19:49Dzisiaj szok trening na zakończenie kolejnego tygodnia, jutro regeneracja, powodzenia dziewczynki :)
MKatarzyna
29 lipca 2017, 10:21Dzień 41 - regeneracja
Dor-ka
29 lipca 2017, 09:24Cześć dziewczynki. U.mnie weekend w trasie, jedziemy po dzieci. Kiedy te 2 tygodnie zleciały? ;) Tak więc, ja bez ćwiczeń. No chyba, że wysiadę i parę kilometrów pobiegnę za samochodem. Życzę Wam cudownego weekendu i do poniedziałku!
MKatarzyna
29 lipca 2017, 10:24To już :-0 naprawde zleciało a jak dzieci zobaczysz to poskacz chwilkę i trening zrobiony ;) miłego weekendu.
MKatarzyna
28 lipca 2017, 21:52Dzień 40 - rewolucja 10min (brzuch)
truskawka87
28 lipca 2017, 21:48Ok standardowy skalpel...jeśli chodzi o ważenie się i mierzenie to po miesiącu będę to robić :) czyli za 2 tygodnie :)
Dor-ka
28 lipca 2017, 19:33Bachaww, gratuluję wyniku!!!!! I widzisz, nie tylko dogonilaś mnie, ale i przegoniłaś. To teraz ja muszę zrobić wszystko, żeby odzyskać koszulkę lidera :)) Walka o 1 miejsce jeszcze trwa, haha! Pozdrawiam!
bachaww
28 lipca 2017, 20:22Dzięki :) jeszcze mamy 30 dni, walczymy do końca, ja dziś po perfect body, jakoś ciężko było, trudny dzień, burza nadciąga, trudne dni też... może od poniedziałku będzie lepsza forma. Mimo wagi w dół entuzjazm niewielki...
MKatarzyna
28 lipca 2017, 21:50Brawo :D jak wy to robicie?? u mnie pomiar jutro ale pewnie bedzie na plus bo zjadłam dziś frytki :/ no co, dzieci nie zjadły, wyrzucić miałam ;) Jakby nie patrzeć ja tez zajmuje 1 miejsce :D tyle że od końca :/hahaha Pozdrawiam kobitki i walczymy dalej!
Dor-ka
29 lipca 2017, 09:15My wszystkie w grupie jesteśmy nr 1, bo jesteśmy tu i walczymy o siebie. Taka jest prawda. Chociaż tutaj faktycznie fajnie by było dołączyć rywalizację, bo wtedy efekty byłyby może lepsze. Oczywiście mowa o zdrowej rywalizacji :)) Chociaż mnie sukces innych jeszcze bardziej motywuje tak naprawdę, bo wtedy wiem, że to działa i że warto brnąć dalej w swoim postanowieniu. Ło matko, psycholog przeze mnie przemówił :D
czarnawrona
28 lipca 2017, 16:36Nie mam czasu codziennie pisać czy cwiczylam czy nie, ale od 17 lipca miałam dwa dni bez treningu :) zazwyczaj nie robię całego treningu tylko np jedna runda z bikini, czasem jeszcze 10min z rewolucji. Czasem 15min sukces i 2x10min z rewolucji. Różnie, ale staram się, żeby chociaż 20min poćwiczyć jak mały pójdzie spać :D pierwsze efekty już widzę! Jak u Was?
MKatarzyna
28 lipca 2017, 18:01też tak mieszam treningi Ewki, od początku tego wyzwania ćwiczę regularnie hmmm... mnie się ciężko jest ocenić ale co zauważyłam to że kondycja poszła w górę, czuję się dużo lepiej, centymetry poleciały w dół mimo iż waga częściej stoi niż spada ale czy wizualnie są efekty?? hmmm nie potrafie odpowiedzieć bo zbyt krytycznie na siebie patrze i chyba za dużo wymagam i też za dużo bym chciała w krótkim czasie - porównam się pod koniec sierpnia, zobaczymy :)
Dor-ka
29 lipca 2017, 09:07Póki co nie ma u mnie wielkiej różnicy. Waga to narazie tylko 4 kg w dół i w centymetrach co najwyżej minus 2. Jednak po ubraniach widzę, że jest lepiej, boczki się nie wylewają ;) A jak znajduję czas? Włączyłam u siebie funkcję egoizm :)) Zawsze było tak, że mówiłam dobra od jutra zaczynam ćwiczyć a dziś ogarnę dom - poprasuje, posprzątam łazienkę, itp. A potem się okazywało, że znów jest bałagan i coś do zrobienia. Przy 3 dzieci o to nie trudno. I tak w kółko. A teraz jest tak: najpierw ćwiczenia, a potem jak czas i chęci :) pozwolą to zajmuję się domem. I zauważyłam, że po tym miesiącu ćwiczeń mam więcej energii i więcej ogarniam w domu - to taki skutek uboczny :-)
Dor-ka
28 lipca 2017, 11:16U nas dzisiaj spadek ciśnienia chyba jest, bo od rana nie mogłam się rozbudzić. I tak sobie pomyślałam, po Waszych opiniach oczywiście, że chyba tylko Hot Body może mi pomóc. Co prawda prawie godzinę zbierałam się do ćwiczeń, ale POMOGŁO!!! :-)
Dor-ka
28 lipca 2017, 08:14A tak się pochwalę. Dzisiaj kolejny pomiar. Tydzień temu było na plusie AŻ 0,9 kg. A dzisiaj na minusie TYLKO 0,9 kg :-) czyli znowu nie dodam pomiaru. Miłego dnia!!!!
MKatarzyna
27 lipca 2017, 22:26Dzień 39 - sukces 15min pośladki