Postęp zadań

  • DZIEŃ 27 Środa, 27 stycznia
    Czy dzisiejszy dzień był totalnie bezcukrowy?Dałaś/eś radę :) ?

  • DZIEŃ 28 Czwartek, 28 stycznia
    Czy dzisiejszy dzień był totalnie bezcukrowy?Dałaś/eś radę :) ?

  • DZIEŃ 29 Piątek, 29 stycznia
    Czy dzisiejszy dzień był totalnie bezcukrowy?Dałaś/eś radę :) ?

  • DZIEŃ 30 Sobota, 30 stycznia
    Czy dzisiejszy dzień był totalnie bezcukrowy?Dałaś/eś radę :) ?

  • DZIEŃ 31 Niedziela, 31 stycznia
    Czy dzisiejszy dzień był totalnie bezcukrowy?Dałaś/eś radę :) ?

Komentarze

  • stempelek49

    stempelek49

    31 stycznia 2016, 23:32

    Nie zdążyłam wpisać dzisiejszego dnia:( Jestem z siebie dumna - wytrzymałam 31 dni !!!!

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    31 stycznia 2016, 13:21

    No i styczeń dobiegł końca :-) Mój wynik to 25 dni. :-) A od jutra kolejna walka - LUTY !:-)

  • wiola7706

    wiola7706

    28 stycznia 2016, 13:10

    i klops. padłam dziś. jak to się potoczy dalej?czy wpadnę w ciąg czy zatrzymam się na dniu dzisiejszym? boję się

    • Kilokaloria13kg

      Kilokaloria13kg

      28 stycznia 2016, 21:37

      Zatrzymaj się i powalczyć o swoje zdrówko! !:-) mnie pierwszy raz od 12 dni dzisiaj zaczęło kusić. .ale lekarz wyraźnie powiedział "nie wolno slodkiego" wiec nie Zjadłam. .co prawda Zjadłam ponad normę ale wędliny i jajek a nie słodyczy. .Brzuch wypchany..ale Dzień bez słodyczy jak najbardziej zaliczony!:-)

    • wiola7706

      wiola7706

      28 stycznia 2016, 21:57

      walczę, walczę ale strasznie to trudne. Dzielna jestes. Brawo. ja tez ostatnio przeginam ale z chlebem a dzis słodycze.

    • wiola7706

      wiola7706

      29 stycznia 2016, 13:29

      Luty musi być lepszy. Mój grudzien byl ok, styczeń lipa a lty będzie na medal. Musi.

  • Saineko

    Saineko

    27 stycznia 2016, 00:08

    Mi w zeszlym tygodniu zdazyli sie 2x, natomiast w tym strasznie juz mnie nosi :/ dzis krazylam wokol Delicji ale w koncu sie nie dalam :)

    • Kilokaloria13kg

      Kilokaloria13kg

      27 stycznia 2016, 09:05

      No i bardzo ładnie ! Silna wola górą! !:')

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    25 stycznia 2016, 17:59

    To już ostatnie dni stycznia ! Nie podlamujemy się ! Od poniedziałku nowa rozgrywka -LUTY ! Jest krociutki -ma tylko 29dni :D

    • Kilokaloria13kg

      Kilokaloria13kg

      27 stycznia 2016, 09:09

      Ja mam 21dni:-)ale żałuję że zaprzepascilam na początku te 6:-)

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    25 stycznia 2016, 09:06

    Jak Wam idzie dziewczyny??:-) ja wróciłam do gry :D juz 9ty dzień trwam bez cukru nieprzerwanie:-)i oby tak dalej:-)

    • djnatusia

      djnatusia

      26 stycznia 2016, 10:59

      Gratki :)

  • wiola7706

    wiola7706

    22 stycznia 2016, 22:16

    wygląda na to,że pierwszy raz od dawna zaznaczę ptaszka (tfu tfu bo jeszcze nie poszlam spać) Niestety najedzona jestem dużo za dużo ale nie słodkie. Strasznie bym chciała żeby to był początek mojego bardzo długiego czasu bez łakoci.

    • Kilokaloria13kg

      Kilokaloria13kg

      22 stycznia 2016, 22:34

      Wszystko w Twoich rękach :-*:-*

    • wiola7706

      wiola7706

      22 stycznia 2016, 22:41

      bardzo źle czuję się sama ze sobą dlatego mam nadzieję, że znów nabiorę wiatru w żagle. :-)

    • Kilokaloria13kg

      Kilokaloria13kg

      23 stycznia 2016, 08:42

      Damy radę tym razem ;*;)

  • djnatusia

    djnatusia

    21 stycznia 2016, 13:47

    Hej dziewczyny. Detoks od słodyczy idzie mi można powiedzieć dobrze, na 21 dni tylko 2 miałam takie, że skusiłam się na jednego piernika korzennego jeszcze z świąt. Pierwsze dwa tygodnie poszły świetnie ale ten tydzień jest okropny, tylko pomyślę o czekoladzie a w ustach ślinka. Koleżanki w pracy świętują urodziny zajadając się ciastami a ja nic. Odmawiam z łatwością ale w środku to aż cała walczę. Czy ktoś tak samo jak ja "przeżywa" ten czas? Pozdrawiam Natka.

    • Kilokaloria13kg

      Kilokaloria13kg

      22 stycznia 2016, 07:27

      Tak, wiem co to za uczucie. Ale uwierz mi, że połowa sukcesu to totalne wyrzucenie z głowy myśli o słodkim. ..żyj tak, jakby tego nie było albo jakby to było najgorsze zło. . (Hmm, bo i tak w sumie jest) Buśka :-)

    • hwhwhw72

      hwhwhw72

      22 stycznia 2016, 10:26

      Ja dziś mam jakiegoś świra, już na początku tyg obiecałam sobie naleśniki w sobotę jak będę grzeczna i tylko to mnie jeszcze trzyma

    • djnatusia

      djnatusia

      22 stycznia 2016, 15:41

      Dzięki dziewczyny za wsparcie :) Trzymam za Was kciuki :)

    • wiola7706

      wiola7706

      23 stycznia 2016, 22:21

      oj tak, jak ja doskonale Cie rozumiem. Dasz radę. Wierzę w Ciebie. W nas wszystkie też. Uda nam się.

    • djnatusia

      djnatusia

      24 stycznia 2016, 09:18

      Dzięki Wiola, nie chce pisać, że to pocieszające, że też tak macie bo jak mogłabym się z tego cieszyć skoro to taka niemiła walka. W każdym razie dzięki wielkie i też wierzę w Ciebie :)

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    19 stycznia 2016, 14:13

    Ja od niedzieli DEFINITYWNIE pozegnalam Slodycze-pod każda postacią. ..Pieczywo..Produkty maczne...i to od czego najgorzej mi się odzwyczaic KFC :-( powód? Problemy z hormonami..problemy z zajściem w ciążę. ..:-( dieta dieta dieta!

    • Kilokaloria13kg

      Kilokaloria13kg

      20 stycznia 2016, 06:22

      Nie tylko dla Ciebie, bo dla mnie właśnie też :-)

    • Kilokaloria13kg

      Kilokaloria13kg

      20 stycznia 2016, 13:59

      Wiem o co kaman :-))

  • lipusia

    lipusia

    18 stycznia 2016, 20:21

    Ciężko pisać, skoro same niecenzuralne słowa przychodzą na myśl. Od jakiegoś tygodnia nie ciągnie mnie do słodyczy. Ale cholera, rozchorowałam się i wróciłam dzisiaj z internatu do domu. Dom pusty, a na środku? Sernik! ***** sernik! Złota rosa w środku z warstwą powideł. Zasmarkana, z dreszczami sięgam po kawałek, najpierw połykam gryz, później myślę. Tak oto poległ pierwszy (i oby ostatni) z moich ptaszków. Totalna depresja. Ciężki kryzys. I od razu załamka, że zawsze będę tłusta, że nigdy nie schudnę itd. Tylko jeden gryz, nie do końca świadomy. Po nim odłożyłam kawałek i ze wstydem zamelinowałam się w swoim pokoju. Tak oto po 19 dniach poległam.

    • lipusia

      lipusia

      18 stycznia 2016, 22:04

      tak postaram się zrobić... dzięki :)

  • lipusia

    lipusia

    16 stycznia 2016, 10:35

    Trwam z wami przy nie jedzeniu słodyczy i ogólnie staram się nie jeść niezdrowych rzeczy (pizze, chińskie zupki i całą resztę łatwo dostępną w internacie omijam szerokim łukiem). Za to napycham się owockami :D Gdy przestałam jeść cukier, a zaczęłam owoce to zasmakowała mi i woda, gdzie nigdy wcześniej nie wchodziła :) Na razie pół litra dziennie i ciągle bieganie do łazienki, ale jakoś to będzie :D Ale co najważniejsze, wchodzę dzisiaj na wagę i od ostatniego ważenia -1,5 kg :> Ogólnie od świąt prawie 3 kg :D Dobra może nie najważniejsze, bo czuję się świetnie :* Pozdrawiam wszystkich odmawiających sobie złego ;D

  • Saineko

    Saineko

    15 stycznia 2016, 17:40

    :) 15 dni praktycznie bez słodyczy :) póki co u mnie 1 dzien kiedy na podwieczorek zjadłam słodkie. Na weekend planuje tez słodyczowy posiłek, ale jesli nie bede miala ochoty to nie zjem. Ostatnio gdzieś na necie znalazłam przepis na wymieszanie rozpuszczonej czekolady gorzkiej z nasionami słonecznika.

    • lipusia

      lipusia

      16 stycznia 2016, 10:21

      bravo te 15 dni! :D

  • Jakajaaa

    Jakajaaa

    14 stycznia 2016, 20:51

    Mam problem z asertywnoscia w sprawie zarcia na miescie. Wiele osob zamoast wybrac sie na spacer do parku "chodzmy na kawe/pizze bo nic nie jadlam". Uwazam pizze za profanacje kulinarna i zamiast "nie jestem glodna" szukam alternatywy zeby nie jest tego "na pol". O zgrozo. Po posilku mam szanse dopiero wyciagmac kogos na spacer. A jak powiem ze nie jem to jest foch to ja sama nie bede i juz poczucie winy ze ktos przeze mnie bedzie glodny i pokrzyzowalam plany i pewnie te moje dziwaczne zachowania beda slutkowac unikaniem mnie

    • Jakajaaa

      Jakajaaa

      15 stycznia 2016, 10:40

      Dzięki :) Do tego wybrzydzam, że nie jem mięsa, że nie piję alkoholu. Jak patrzę na kartę dań to mam zajawki ortoreksyjne i ogólnie czuję się jak dziwak w towarzystwie a sałatki nie wszędzie podają. Najczęściej z mięsem albo sztuczną fetą. Jest dobrze jak mogę zamówić zestaw surówek z ziemniakami. Dobra, marudze. Jakoś staram się z tego zawsze wybrnąć, ale nie jest łatwo.

    • Saineko

      Saineko

      15 stycznia 2016, 17:46

      najważniejsze żebyś chciała odmówić i wybrać zdrowszą alternatywę. Jeśli ktoś z kim się spotykasz ma z tym problem i np się obraża to moim zdaniem znaczy ze to kiepski znajomy

    • Jakajaaa

      Jakajaaa

      15 stycznia 2016, 23:39

      To chyba nie rzecz czy ludzie faktycznie sie obrazaja, ale sedno w samoocenie jako dziwadla

    • Saineko

      Saineko

      16 stycznia 2016, 11:04

      "dziwadła', bo nie chcesz pizzy?

  • Nirvanka2016

    Nirvanka2016

    14 stycznia 2016, 14:32

    Dzisiaj świadomie zabiłam ptaszka, zjadając 4 ostatnie cukierki z choinki. Choinka była rozbierana więc już nie będzie kusić.

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    14 stycznia 2016, 08:13

    Kurczę. ..jak to szybko leci... dopiero były Święta. .. dzisiaj mamy juz połowę stycznia...szok :-)

    • wiola7706

      wiola7706

      15 stycznia 2016, 14:08

      Ania- dzięki. a jak to ciasto robisz i lody?

  • wiola7706

    wiola7706

    13 stycznia 2016, 22:39

    Z wielkim trudem, dałam radę dzis nie zjeść słodkiego. oj cięzko było -nadal jest.

    • wiola7706

      wiola7706

      13 stycznia 2016, 23:02

      dzięki Aniu.

    • Kilokaloria13kg

      Kilokaloria13kg

      14 stycznia 2016, 08:11

      Trzymaj trzymaj !! Jak przetrzymasz pierwsze 3 dni to już jakoś pójdzie !:-)

    • wiola7706

      wiola7706

      14 stycznia 2016, 09:36

      kilokalorio u mnie niestety ani 3 dni ani 3 misiące nie gwarantują łatwiejszej drogi późmoej. Każdy dzień to walka. ale bardzo bedę się starała. dziękuję Ci

    • wiola7706

      wiola7706

      14 stycznia 2016, 13:44

      wiesz, zawsze tak miałam a odkąd mam niedoczynnośc to znacznie szybciej kg wpadają. juz mam +6 od świat

  • lipusia

    lipusia

    13 stycznia 2016, 19:05

    Ja zaczęłam dzień wcześniej, bo się nie mogłam doczekać... :) Dzisiaj świętuje dwa tygodnie zupełnie bez cukru. Wiecie czemu warto? Bo jestem z siebie cholernie dumna :D Życzę wszystkim powodzenia, to już prawie półmetek ;)

    • wiola7706

      wiola7706

      13 stycznia 2016, 22:36

      cudowny wynik. Brawo.

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    13 stycznia 2016, 16:53

    Odpuscilam sobie 5 dni w styczniu ..ale od wczoraj znowu jestem "czysta" jedzeniowo na slodko :-) byle tak szlo do końca miesiąca 1:') nie poddawajcie się Kobietki!! Każdy dzień jest dobry żeby zacząć wszystko na nowo !!:-)

  • wiola7706

    wiola7706

    12 stycznia 2016, 23:31

    No nie daje rady. 1 dzień wczoraj bez słodyczy a dziś znów. Przez te święta nie mogę się ogarnąć. Jak mam to zrobić psia kość? ??

    • wiola7706

      wiola7706

      12 stycznia 2016, 23:54

      Nie wiem jak tego dokonalam. Sama sobie zazdroszczę. Nie umiem wskoczyc na właściwe tory. Codzienne to samo. Co się dzieje do jasnej ..no.?

    • Nirvanka2016

      Nirvanka2016

      13 stycznia 2016, 15:02

      Ja jem więcej owoców szczególnie pomarańcze, wczoraj sobie żurawinę kupiłam. I jakoś się tym zapycham.

    • wiola7706

      wiola7706

      13 stycznia 2016, 22:37

      na mnie owoce nie dzialają Nirvanko, nic nie działa. chociażbym byla przejedzona to na słodkie zawsze mam chęc.

    • Nirvanka2016

      Nirvanka2016

      14 stycznia 2016, 02:05

      To zrób budyń bez cukru- ze słodzikiem. Ja mam w domu słodzik, bo mama jest cukrzykiem,a tak to się skończyło, że jej cukier sie ustabilizował i ja używam słodzika, ale tylko do kawy i właśnie czasami do budyniu.

  • Kilokaloria13kg

    Kilokaloria13kg

    12 stycznia 2016, 18:34

    Dzień bez słodyczy !! Nareszcie !!:-) Jakże mi miło moje drogie Panie :-)))