Mierzymy czas bez skuch, tj. czystego skakania? Gdy robię skuchę to po prostu natychmiast przeplatam skakankę do tyłu i skaczę dalej, nie robię sobie żadnej nano-przerwy, więc mogę wpisać wynik ogólny z całego dnia? Czy chodzi o najdłuższy czas skakania bez żadnej skuchy?
Mecaz
4 sierpnia 2014, 23:03
Nie, nie chodzi o najdłuższy czas bez skuchy. Wynik ogólny jest ok.
Shego
5 sierpnia 2014, 11:38
No właśnie, bo ja nie umiem skakać bez skuch, bo jestem sierotą więc cały trening by się w takim razie nie liczył ;D Odciągam sobie od tego tylko świadome przerwy na złapanie oddechu, bo gdy robię skuchę to tak jak mówiłam, przeplatam skakankę i po prostu skaczę dalej. Dziękuję bardzo dziewczyny :)
Ja też robię skuchy :) a im bardziej jestem zmęczona tym częściej :P teraz bez skuchy to maksymalnie 150 skoków a czasem skucha po dwóch :P Ale skaczę przy włączonym w komputerze stoperze i mniej więcej widzę ile czasu potrzebuję na skuchy i na koniec odliczam to od całości
nontoccare
4 sierpnia 2014, 21:10
2:33:81 ;) jak na pierwszy raz od 15 lat nie jest źle ;) Będę dążyć do lepszych wyników :-) Wyzwanie super :D
umieram, ale się nie poddaję :D to wyzwanie to świetna motywacja :D
Mecaz
4 sierpnia 2014, 08:24
Już za niecałe dwie godziny będziemy mogły odznaczać czas, który zainwestowałyśmy w nasze ciało skacząc na skakance :) Pamiętajcie, aby się zmierzyć, bo znajomość punktu odniesienia jest jak najbardziej wskazana ;)
W razie wątpliwości "w którym miejscu zmierzyć udo/biodra" zamieszczam link do zdjęcia: http://www13.zippyshare.com/v/39081913/file.html
Powodzenia!
Mecaz
4 sierpnia 2014, 08:16
Komentarz został usunięty
Mecaz
3 sierpnia 2014, 22:17
Fajnie, że aż tyle się nas nazbierało :) Oby jak najwięcej dotrwało do końca! Niebawem zaczynamy ! :)
Shego
3 sierpnia 2014, 14:37
Wyzwanie spadło mi z nieba, właśnie wróciłam ze sklepu z nową skakanką i weszłam na Vitalię zobaczyć czy jakiegoś wyzwania z nią nie ma :) Zaczynamy!
Hej!
Dołączam do was. Jakiś miesiąc temu kupiłam skakankę i użytek z niej zrobiłam może dopiero z 3 razy. A jak wasze doświadczenia w zrzucaniu centymetrów w łydkach skacząc na skakance? Szczerze przyznam się, iż z tym mam największy problem. Za bardzo rozbudowałam je jazdą na rowerze.
Mecaz
30 lipca 2014, 23:30
Jeśli chodzi o łydki, to nie zauważyłam piorunujących efektów niestety. Na wysmuklenie mięśni - koniecznie rozciąganie.
ja się zawsze szybko zniechęcałam, może jak rzeczywiście zacznę od 3-5 minut dziennie, to będzie mi łatwiej przejść ten początkowy etap? liczę na to :D
Mecaz
30 lipca 2014, 06:44
Zawsze są dni, w które po prostu się nie chce. Niestety często po jednym dniu leniwca przychodzi kolejny i kolejny i nawet nie zauważamy, że minęło już 8-10 dni bez ćwiczeń. W wyzwaniu chodzi między innymi o to, że łatwiej pokonać niechęć jeśli myślimy sobie "ech, 3 minuty poskaczę i nie będę miała wyrzutów sumienia, że nie zrobiłam" ;) Odhaczanie wykonania zadania to świetna i bardzo pomocna opcja w kwestii systematyczności dla opornych - wierz mi, że wiem co mówię ;P :)
ja nawet nie mam leniwca, tylko właśnie zawsze chciałam wykonać wszystko to co podawały ćwiczenia i potem miałam takie bóle zakwasowe, że nie dawałam rady już ćwiczyć i odpuszczałam. i dlatego teraz czuję, że może się udać :D bo nie będę miała narzuconej ilości/czasu ćwiczeń, tylko tyle ile dam radę i sama będę mogła zwiększać czas skakania :D
właśnie to jest na moje możliwości - jak będę w stanie, poskaczę szybciej i więcej, a jak nie, to chociaż jakkolwiek, ale zachowam mile poczucie, ze nie przerwałam i warto jutro dalej
Laura07
28 lipca 2014, 23:15
ja dziś w sumie zaczęłam , na początek 7 minut
^.^
Mecaz
30 lipca 2014, 06:45
Super! Ja na razie skaczę nieregularnie - co 2-3 dni, ale od poniedziałku zaczynam codziennie! :)
Takiego czegoś szukam :D
Ale racja, dlaczego dopiero od poniedziałku? :) Ja w zeszłym roku sporo zrzuciłam dzięki skakance i wierzę w jej dobroczynność :)
Mecaz
27 lipca 2014, 23:04
No to świetnie :) A odliczanie zaczynamy za tydzień, bo może przez tydzień zbierze się nas więcej.
to może i ja spróbuje bo wieki już nie skakałam :-p a czemu dopiero za tydzień?
Mecaz
27 lipca 2014, 23:01
Możesz zacząć od zaraz :) Wyzwanie ma tylko zmotywować, tym bardziej, że w grupie raźniej. A odliczanie zaczynamy za tydzień, bo pomyślałam, że może przez tydzień zbierze się nas więcej.
O świetnie skakanka! ;). Kupiłam jakiś czas temu, ale szybko się zniechęciłam, bo po prostu nie dawałam rady! ;). Może czas znowu powalczyć? xD
Mecaz
27 lipca 2014, 22:58
I właśnie o to chodzi, aby się za szybko nie zniechęcić. Nie ma co zaczynać od 15-20 minut, bo po dwóch dniach dokuczają zakwasy i na samą myśl się nie chce. No pewnie, że czas powalczyć! ;)
nontoccare
5 sierpnia 2014, 07:05Z samego rana 3:01:59 ;) Miłego dnia :D
Shego
4 sierpnia 2014, 22:00Mierzymy czas bez skuch, tj. czystego skakania? Gdy robię skuchę to po prostu natychmiast przeplatam skakankę do tyłu i skaczę dalej, nie robię sobie żadnej nano-przerwy, więc mogę wpisać wynik ogólny z całego dnia? Czy chodzi o najdłuższy czas skakania bez żadnej skuchy?
Mecaz
4 sierpnia 2014, 23:03Nie, nie chodzi o najdłuższy czas bez skuchy. Wynik ogólny jest ok.
Shego
5 sierpnia 2014, 11:38No właśnie, bo ja nie umiem skakać bez skuch, bo jestem sierotą więc cały trening by się w takim razie nie liczył ;D Odciągam sobie od tego tylko świadome przerwy na złapanie oddechu, bo gdy robię skuchę to tak jak mówiłam, przeplatam skakankę i po prostu skaczę dalej. Dziękuję bardzo dziewczyny :)
mijamija0505
5 sierpnia 2014, 14:45Ja też robię skuchy :) a im bardziej jestem zmęczona tym częściej :P teraz bez skuchy to maksymalnie 150 skoków a czasem skucha po dwóch :P Ale skaczę przy włączonym w komputerze stoperze i mniej więcej widzę ile czasu potrzebuję na skuchy i na koniec odliczam to od całości
nontoccare
4 sierpnia 2014, 21:102:33:81 ;) jak na pierwszy raz od 15 lat nie jest źle ;) Będę dążyć do lepszych wyników :-) Wyzwanie super :D
Mecaz
4 sierpnia 2014, 22:32Świetnie :)
graziaz
4 sierpnia 2014, 20:587 min
Florentinaa
4 sierpnia 2014, 13:25LanaLana - pozdro. uczymy się ! uczymy się !
NeedToBePerfect
4 sierpnia 2014, 12:39Ja planuję mierzyć i czas i ilość skoków, tak dla własnej wiadomości ile jestem w stanie skoczyć :D A wymiary też gdzieś tutaj będziemy zapisywać? :)
Mecaz
4 sierpnia 2014, 12:54Wymiary niekoniecznie, bo nie każda z nas chce je ujawniać, ale liczbę zgubionych centymetrów jak najbardziej :)
ricotta
4 sierpnia 2014, 12:36upał + skakanka = umieram po 3 minutach :D
NeedToBePerfect
4 sierpnia 2014, 12:39E tam, od czegoś trzeba zacząć :D
ricotta
4 sierpnia 2014, 12:43umieram, ale się nie poddaję :D to wyzwanie to świetna motywacja :D
Mecaz
4 sierpnia 2014, 08:24Już za niecałe dwie godziny będziemy mogły odznaczać czas, który zainwestowałyśmy w nasze ciało skacząc na skakance :) Pamiętajcie, aby się zmierzyć, bo znajomość punktu odniesienia jest jak najbardziej wskazana ;) W razie wątpliwości "w którym miejscu zmierzyć udo/biodra" zamieszczam link do zdjęcia: http://www13.zippyshare.com/v/39081913/file.html Powodzenia!
Mecaz
4 sierpnia 2014, 08:16Komentarz został usunięty
Mecaz
3 sierpnia 2014, 22:17Fajnie, że aż tyle się nas nazbierało :) Oby jak najwięcej dotrwało do końca! Niebawem zaczynamy ! :)
Shego
3 sierpnia 2014, 14:37Wyzwanie spadło mi z nieba, właśnie wróciłam ze sklepu z nową skakanką i weszłam na Vitalię zobaczyć czy jakiegoś wyzwania z nią nie ma :) Zaczynamy!
NeedToBePerfect
3 sierpnia 2014, 09:53Już jutro zaczynamy :D
czekoladnik
1 sierpnia 2014, 11:55Komentarz został usunięty
wake-me-up
30 lipca 2014, 19:36Hej! Dołączam do was. Jakiś miesiąc temu kupiłam skakankę i użytek z niej zrobiłam może dopiero z 3 razy. A jak wasze doświadczenia w zrzucaniu centymetrów w łydkach skacząc na skakance? Szczerze przyznam się, iż z tym mam największy problem. Za bardzo rozbudowałam je jazdą na rowerze.
Mecaz
30 lipca 2014, 23:30Jeśli chodzi o łydki, to nie zauważyłam piorunujących efektów niestety. Na wysmuklenie mięśni - koniecznie rozciąganie.
ricotta
29 lipca 2014, 10:04ja się zawsze szybko zniechęcałam, może jak rzeczywiście zacznę od 3-5 minut dziennie, to będzie mi łatwiej przejść ten początkowy etap? liczę na to :D
Mecaz
30 lipca 2014, 06:44Zawsze są dni, w które po prostu się nie chce. Niestety często po jednym dniu leniwca przychodzi kolejny i kolejny i nawet nie zauważamy, że minęło już 8-10 dni bez ćwiczeń. W wyzwaniu chodzi między innymi o to, że łatwiej pokonać niechęć jeśli myślimy sobie "ech, 3 minuty poskaczę i nie będę miała wyrzutów sumienia, że nie zrobiłam" ;) Odhaczanie wykonania zadania to świetna i bardzo pomocna opcja w kwestii systematyczności dla opornych - wierz mi, że wiem co mówię ;P :)
ricotta
30 lipca 2014, 09:27ja nawet nie mam leniwca, tylko właśnie zawsze chciałam wykonać wszystko to co podawały ćwiczenia i potem miałam takie bóle zakwasowe, że nie dawałam rady już ćwiczyć i odpuszczałam. i dlatego teraz czuję, że może się udać :D bo nie będę miała narzuconej ilości/czasu ćwiczeń, tylko tyle ile dam radę i sama będę mogła zwiększać czas skakania :D
Florentinaa
30 lipca 2014, 11:02właśnie to jest na moje możliwości - jak będę w stanie, poskaczę szybciej i więcej, a jak nie, to chociaż jakkolwiek, ale zachowam mile poczucie, ze nie przerwałam i warto jutro dalej
Laura07
28 lipca 2014, 23:15ja dziś w sumie zaczęłam , na początek 7 minut ^.^
Mecaz
30 lipca 2014, 06:45Super! Ja na razie skaczę nieregularnie - co 2-3 dni, ale od poniedziałku zaczynam codziennie! :)
Florentinaa
28 lipca 2014, 20:12jestem wdzieczna za pomysł i za realistyczny cel
Mecaz
30 lipca 2014, 06:46Powodzenia! :)
NeedToBePerfect
27 lipca 2014, 20:57Takiego czegoś szukam :D Ale racja, dlaczego dopiero od poniedziałku? :) Ja w zeszłym roku sporo zrzuciłam dzięki skakance i wierzę w jej dobroczynność :)
Mecaz
27 lipca 2014, 23:04No to świetnie :) A odliczanie zaczynamy za tydzień, bo może przez tydzień zbierze się nas więcej.
zeberka363
27 lipca 2014, 13:04to może i ja spróbuje bo wieki już nie skakałam :-p a czemu dopiero za tydzień?
Mecaz
27 lipca 2014, 23:01Możesz zacząć od zaraz :) Wyzwanie ma tylko zmotywować, tym bardziej, że w grupie raźniej. A odliczanie zaczynamy za tydzień, bo pomyślałam, że może przez tydzień zbierze się nas więcej.
paula12398
27 lipca 2014, 12:55O świetnie skakanka! ;). Kupiłam jakiś czas temu, ale szybko się zniechęciłam, bo po prostu nie dawałam rady! ;). Może czas znowu powalczyć? xD
Mecaz
27 lipca 2014, 22:58I właśnie o to chodzi, aby się za szybko nie zniechęcić. Nie ma co zaczynać od 15-20 minut, bo po dwóch dniach dokuczają zakwasy i na samą myśl się nie chce. No pewnie, że czas powalczyć! ;)