Temat: Jak Wam się udało ?:)

Ten wątek jest dla wszystkich tych którym udało się schudnąć. Dla tych którzy sami ułożyli sobie plan działania i zrealizowali go. Jest tu ktoś taki ? Ja np zmniejszyłam wielkość posiłków, zwiększyłam częstość i zaczęłam się ruszać. Schudłam!  :) Teraz Wy . Opiszcie swoje zmagania. :)
Ja na Dukanie schudłam już 34 kilogramy i wciąż walczę! ;-) Od 9 miesięcy się odchudzam + od dwóch miesięcy regularnie codziennie ćwiczę! Opłaca się! ;-)

Ja wyeliminowałam jedzenie pokolacyjne(zazwyczaj wtedy wpadały słodycze),potraktowalam odchudzanie jako naukę-nauczyłam się lepiej gotować,pokochałam owoce i warzywa,nigdy nie ograniczałam wielkości porcji-jadłam tyle by się najeść. Zaczęłam tez planować zakupy a nie łapać w sklepie co popadnie :)

Na początku całkowicie eliminowałam wszelki cukier,olej,masło itp. Pózniej doedukowalam się,że tłuszcze są nam szalenie potrzebne i zaczełam włączać je do jadłospisu,a gorzkiej czekolady też sobie nie załowałam :)

Najbardziej cieszę się z tego,że nie wiadomo kiedy zmniejszyłam sobie zolądek :) Kiedys potrafiłam pochlonąc na raz nawet więcej niż moj poteznie zbudowany tata,teraz wole jesc malo a czesto :)

Ja jem wszystko po trochu, od 18.03 chodzę na siłownię na minimum godzinę, wczoraj np byłam 2h i 45 min :) więc ok :) zobaczymy jakie efekty będę po miesiącu :) no ale widzę już poprawę moich nóg tz mam o wiele mniej cellulitu :)
Pasek wagi
A i od miesiąca nie jem fast foodów i chipsów :) dla mnie to wielki sukces bo zazwyczaj chipsy jadłam codziennie :)
Pasek wagi
a ja jadlam wszystko co chcialam jedynie zeby sie zmiescic w 1500 kcal o 18 kolacja potem juz nic ;d malo slodyczy i sama woda... ponad 20 kg mniej
Pasek wagi
cudów nie ma ... dieta zdrowa i ruch ... sukces jest , i najważniejsze to nastawienie na czas i nie załamywanie się ... mi ostatnio nie idzie :/
zakochałam się, z miłości i tych motyli w brzuchu schudłam sama nie wiem jak 10 kg, ale  pozniej przytyłam ok 8 kg, wiec teraz walcze z nimi bo podobało mi sie jak byłam taka chudziutka, a teraz jestem szczesliwą narzeczona;)
zakochałam się, z miłości i tych motyli w brzuchu schudłam sama nie wiem jak 10 kg, ale  pozniej przytyłam ok 8 kg, wiec teraz walcze z nimi bo podobało mi sie jak byłam taka chudziutka, a teraz jestem szczesliwą narzeczona;)
A ja na SB w sumie ale czasem lekko modywfikowanej wiec tak calkowicie maniaczka SB nie jestem tzn wydaje mi sie, ze przestrzegam wszystkiego ale niektore produkty spelniajace normy ale nie opisane w ksiazcze jem wiec ...;) potem w zimie przytylam 4 kg i teraz je zrzucam znwou sposobem SB ale odrazu mowie, strasznei jadlam slodkosci noo mega niestety;( wiec nie dziwie sie ze przytylam....troche problemow i zajadlam je no tak mam i tego sie chyba nie oducze za szybko ale pracuje nad tym i drobnych stresow nie zajadam juz;)
 
Motywacja przed wczesniejszym duzy odchudzaniem byla chec wygladania jak za czasow LO udalo sie;) a teraz motywacja to haslo idzie wiosna i mam miec wage jak rok temu na wiosne;)
 
cwiczenia to niestety tylko rowerek i twister w okresie letnim mase spacerow i wspinaczek gorskich i tyle...wiem, ze malo ale nie lubie i katowac sie nie bede...podziwiam dziewczyny, ktore tak duzo cwicza bo wiem, ze warto i zdrowo!!:)
to i ja napisze:cwiczenia 5*1h dziennie,dieta najbardziej znana na swiecie MZ i polecialo na poczatku szybciutko teraz gorzej ale juz nie jest zle takze ...pomalu odpuszczam
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.