- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 grudnia 2017, 12:41
Wczoraj zobaczyłam się w lustrze i stwierdziłam, że jestem chuda (nie idealna, nie że już wystarczy). Wcześniej mimo, że patrzyłam na wagę, która wskazywała mniej o prawie 15kg nie widziałam się szczupłej. Gdy ludzie mi mówili, że schudłam nie widziałam tego. Gdy kupowałam ubrania o rozmiar, dwa mniejsze nie widziałam tego. Miałyście taki moment? Kiedy on nastąpił, że poczułyście się naprawdę chude?
4 grudnia 2017, 12:57
Ja mialam jak spodnie sie zrobily za duze, albo zobaczylam sie na zdjeciach z wakacji haha Chuda to moze nie jestem, ale na pewno porownujac do poprzendiego roku jest roznica
4 grudnia 2017, 13:00
U mnie nigdy niestety nie nastąpił. Po 20 kg zrzutu miałam skinny fat (efekt głodówki i 0 ćwiczeń), więc nadal czułam się gruba (i nic dziwnego, bo teraz przy 65 kg będę miała tyle tłuszczu, co wtedy miałam przy 60 kg). Potem przytyłam do nadwagi więc zaś nie mogłam się nazwać chudą. Obecnie walczę. Uznam, że jestem chuda jak będę miała 20% tkanki tłuszczowej i prawdopodobnie zacznę robić masę.
4 grudnia 2017, 13:23
U mnie nigdy niestety nie nastąpił. Po 20 kg zrzutu miałam skinny fat (efekt głodówki i 0 ćwiczeń), więc nadal czułam się gruba (i nic dziwnego, bo teraz przy 65 kg będę miała tyle tłuszczu, co wtedy miałam przy 60 kg). Potem przytyłam do nadwagi więc zaś nie mogłam się nazwać chudą. Obecnie walczę. Uznam, że jestem chuda jak będę miała 20% tkanki tłuszczowej i prawdopodobnie zacznę robić masę.
4 grudnia 2017, 13:31
Jaki masz teraz poziom tkanki tłuszczowej? w normie? ja mam 30% i 37,5% mięśni i nie wygląda to źle (jestem klepsydrą i ćwiczę cały czas). Dążę do ok. 45% mięśni i tłuszczu lekko powyżej 20%.U mnie nigdy niestety nie nastąpił. Po 20 kg zrzutu miałam skinny fat (efekt głodówki i 0 ćwiczeń), więc nadal czułam się gruba (i nic dziwnego, bo teraz przy 65 kg będę miała tyle tłuszczu, co wtedy miałam przy 60 kg). Potem przytyłam do nadwagi więc zaś nie mogłam się nazwać chudą. Obecnie walczę. Uznam, że jestem chuda jak będę miała 20% tkanki tłuszczowej i prawdopodobnie zacznę robić masę.
Tkanki tłuszczowej 25,4%. Natomiast procentowego udziału mięśni nie znam, bo robię pomiary fałdomierzem, a nie na wadze :) I wygląda to tak średnio, bo jednak to nadal 17 kg tłuszczu. Także jeszcze dużo pracy przed nami :)
4 grudnia 2017, 13:32
ja tam widze nawet po 2 kg roznice w brzuchu, bo tam najszybciej grubne i najszybciej chudne :D
ale wiem, ze to jeszcze nie koniec, i sie zastanawiam kiedy bedzie, bo wiem ze kilogramy to nie wszystko.
4 grudnia 2017, 13:48
Miałam tak samo jak Ty, znajomi i rodzina gdy tylko mnie widzieli zawsze mi mówili, że dużo schudlam i wręcz jestem juz za chuda, ale ja tego jakoś nie dostrzegałam. Dopiero podczas przeglądania zdjęć z wakcji zauważyłam sporą różnicę;)schudłam 11kg
4 grudnia 2017, 14:58
Chyba nigdy. Moja rodzina i M. uważają, że jestem już grzechoczącym szkieletem, ja w sumie jestem nawet zadowolona z sylwetki, ale nie uważam, że wyglądam szczupło tylko normalnie. Po prostu lubię być wychudzona.