Temat: Pierwsze -10kg

Hej,

Ja wiem, że prawie nie widać, bo przy takiej wadze to praktycznie nic, ale chciałam się pochwalić. 

Na pierwszym od lewej mam 124/125kg.

Mimo, że ciało nie odzwierciedla zmiany to ja sama ze sobą czuję się lepiej. 

Bardzo długa droga przede mną,  bardzo dużo pracy, ale obiecałam sobie, że będzie dobrze, chcę być zdrowa i te 10 kg zgubione zdrowo jest dla mnie dużym krokiem w dobrym kierunku (gubilam już więcej, ale bardzo niezdrowo). 

Trzymajcie kciuki :-) 

PrzyszlaZona napisał(a):

to, że jadłam wieczorami dopiero to wcale nie znaczy,  że się obzeralam. Sorry,ale czytanie ze zrozumieniem szwankuje. Zaczęłam chudnac dopiero jak zaczęłam jeść normalnie, a nie glodowo.  Często tygodniami było to 400 kcal, bo potrafiłam na kolację zjeść jajko i puszkę fasoli, a był to jedyny posiłek w ciągu dnia.  Chciałabym,  żeby te kilogramy wzięły się od nadmiaru jedzenia.  Wtedy szybciej bym schudła. Głupia byłam,  głodówki robiłam i po 2h codziennie na siłowni. Pierwszy raz w życiu zaczęły mi włosy wypadac 
i przez to przytylas drugie tylko co wazylas? wiesz, pierwszym etapem w odchudzaniu powinno byc przyznanie sie do swojego obzarstwa, a nie szukanie wymowek. Nikt z powietrza nie przytyje 60 kg.

mlodamama1 napisał(a):

PrzyszlaZona napisał(a):

to, że jadłam wieczorami dopiero to wcale nie znaczy,  że się obzeralam. Sorry,ale czytanie ze zrozumieniem szwankuje. Zaczęłam chudnac dopiero jak zaczęłam jeść normalnie, a nie glodowo.  Często tygodniami było to 400 kcal, bo potrafiłam na kolację zjeść jajko i puszkę fasoli, a był to jedyny posiłek w ciągu dnia.  Chciałabym,  żeby te kilogramy wzięły się od nadmiaru jedzenia.  Wtedy szybciej bym schudła. Głupia byłam,  głodówki robiłam i po 2h codziennie na siłowni. Pierwszy raz w życiu zaczęły mi włosy wypadac 
i przez to przytylas drugie tylko co wazylas? wiesz, pierwszym etapem w odchudzaniu powinno byc przyznanie sie do swojego obzarstwa, a nie szukanie wymowek. Nikt z powietrza nie przytyje 60 kg.
nie obzeralam się. Robiłam głupie rzeczy.  Nigdy nie jadłam tak dużo jak teraz na diecie. 24 kilo przytyłam leżąc w ciąży. Brak ruchu powoduje też tycie. Dodatkowo cukrzyca ciążowa, więc trzymałam się diety dokładnie według rozpiski. Mama musiała mi to robić, bo zdrowie dziecka było ważniejsze. Duże skoki wagi po lekach (mirtagen i nexpram -łatwo Google Ci powie ile średnio ludzie na tym tyja. Reszta przychodziła stopniowo przez 10 lat. To nie szukanie wymowek. Ktoś kto się na tym zna to wie, że większa szansa na otyłość jest poprzez wieloletnie głodówki, bo wtedy rozwala się organizm i układ hormonalny niż od  przejadania się. 

Na diecie wręcz rozciągnelam żołądek. Uczę się dopiero jeść.  Na początku jedzenie 5 razy dziennie to była abstrakcja. 

PrzyszlaZona napisał(a):

to, że jadłam wieczorami dopiero to wcale nie znaczy,  że się obzeralam. Sorry,ale czytanie ze zrozumieniem szwankuje. Zaczęłam chudnac dopiero jak zaczęłam jeść normalnie, a nie glodowo.  Często tygodniami było to 400 kcal, bo potrafiłam na kolację zjeść jajko i puszkę fasoli, a był to jedyny posiłek w ciągu dnia.  Chciałabym,  żeby te kilogramy wzięły się od nadmiaru jedzenia.  Wtedy szybciej bym schudła. Głupia byłam,  głodówki robiłam i po 2h codziennie na siłowni. Pierwszy raz w życiu zaczęły mi włosy wypadac 

Doskonale Cię rozumiem, bo wiem co oznacza rozwalony metabolizm. Ja zalatwilam się przez pracę na "pół etatu" gdzie zamiast 4 godz siedziałam 10 lub więcej, oczywiście bez jedzenia. Schudłam w tamtym czasie, ale później odbiło się to szybkim tyciem pomimo tego, że jadłam niewiele. Dopiero po latach wszystko się odbija, ostatnio od źle wyleczonego zęba przez prawie dwa tygodnie nie mogłam jeść, wyladowalam w szpitalu i 3 tyg bralam antybiotyki, co z tego że na głodówce waga poszła w dół jak teraz nie mogę dojść do siebie. Robię się coraz większa, a jem tyle co zawsze (oczywiście staram się jeść w miarę regularnie, kcal nie liczę, ale na pewno się nie obzeram), a włosy wypadają jak wściekłe. 

mikasb napisał(a):

PrzyszlaZona napisał(a):

to, że jadłam wieczorami dopiero to wcale nie znaczy,  że się obzeralam. Sorry,ale czytanie ze zrozumieniem szwankuje. Zaczęłam chudnac dopiero jak zaczęłam jeść normalnie, a nie glodowo.  Często tygodniami było to 400 kcal, bo potrafiłam na kolację zjeść jajko i puszkę fasoli, a był to jedyny posiłek w ciągu dnia.  Chciałabym,  żeby te kilogramy wzięły się od nadmiaru jedzenia.  Wtedy szybciej bym schudła. Głupia byłam,  głodówki robiłam i po 2h codziennie na siłowni. Pierwszy raz w życiu zaczęły mi włosy wypadac 
Doskonale Cię rozumiem, bo wiem co oznacza rozwalony metabolizm. Ja zalatwilam się przez pracę na "pół etatu" gdzie zamiast 4 godz siedziałam 10 lub więcej, oczywiście bez jedzenia. Schudłam w tamtym czasie, ale później odbiło się to szybkim tyciem pomimo tego, że jadłam niewiele. Dopiero po latach wszystko się odbija, ostatnio od źle wyleczonego zęba przez prawie dwa tygodnie nie mogłam jeść, wyladowalam w szpitalu i 3 tyg bralam antybiotyki, co z tego że na głodówce waga poszła w dół jak teraz nie mogę dojść do siebie. Robię się coraz większa, a jem tyle co zawsze (oczywiście staram się jeść w miarę regularnie, kcal nie liczę, ale na pewno się nie obzeram), a włosy wypadają jak wściekłe. 
u mnie właśnie od włosów się zaczęło,  potem paznokcie, zęby, trudno gojace się razy. Dobrze, że zaszła w tą ciążę. Możliwe, że gdyby nie to, to bym bardzo źle skończyła. Najważniejsze, że chcemy walczyć o nasze zdrowie, bo to jest najważniejsze :-) 

Super! wziąć się za siebie, wiedząc, że do zrzucenie jest bardzo dużo to pierwszy, najważniejszy i najtrudniejszy krok :)  Trzymaj się, według mnie widać różnicę :* Gratuluje 

Pasek wagi

xpaulinax napisał(a):

Super! wziąć się za siebie, wiedząc, że do zrzucenie jest bardzo dużo to pierwszy, najważniejszy i najtrudniejszy krok :)  Trzymaj się, według mnie widać różnicę :* Gratuluje 
Dziękuję :-) 

Tez kiedys myslalam ze takie przytycie do wagi 3 cyfrowej jest nienormalne. Jak mozna sie dopuscic do takiego stanu w tak mlodym wieku ? Nie miec zadnej motywacji? Nie widziec swojego odbicia w lustrze ?

Ale nie kazdy tak do tego podchodzi. Nie kazdy jest tak pusty zeby wyglad i waga byla najwazniejsza. Autorka jadla za duzo to przytyla. Widocznie miala ku temu jakis powod. Stres , leki czy zagrozona ciaza o ktorej napisala. Sama miala bym gdzies swoja wage gdybym wiedziala ze moje dziecko moze ucierpiec gdy nie bede sie oszczedzac. Wazne ze sie za siebie wziela i walczy . Moze ta walka jest za dluga ale kazdy chudnie w swoim tempie. Schudnie wiecej jak bedzie gotowa :)

I nie jestem gruba zazdrosna Grazynka bo waze 50kg/162cm. 

Sama tez bylam pol roku na terapi hormonalej i wiem jak wtedy rosnie apetyt i jak latwo jest przytyc. Ja akurat sie pilnowalam ale nie kazdy ma tak silna wole. Takze sie nie dziwie

Pozdrawiam Cie autorko :)

Oby tak dalej. Życzę dużo silnej woli abyś dotarła do zamierzonego celu. A z każdym kolejnym, straconym kilogramem na pewno będziesz się czuła lepiej a przede wszystkim zdrowiej:)

Pasek wagi

Super autorko, ze kombinujesz teraz jak nalezy. Wyciagnelas wnioski z niemadrego postepowania. 

Wtracajac tez do drugiej strony tematu - fakt faktem, nie tylas od glodowek tylko od nadrabiania po glodowkach. Cukrzyca ciazowa to tez wynik otylosci. Wiele chorob pojawia sie z otylosci, nie otylosc od chorob. Caly swiat walczy z otyloscia i chorobami zwiazanymi z nia, a wciaz grubasy uzywaja argumentow, dzieki ktorym sami sie oszukuja. 

Powodzenia w dalszej walce!

Pasek wagi

Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i dobre życzenia :)

Będzie dobrze, bo ile można być tak głupim :) 

No i nie chcę też więcej razy pod kroplówką wylądować :P 

Za kolejne 10 kg znowu wstawię taki post, a może za kilka lat będzie to już 50 kg, kto wie. 

Zbierało się latami,  latami zejdzie. Może szybciej, ale ważne żeby spadło raz a dobrze, nawet jak to zajmie lata :) 

A może do tego czasu zostanę weganką? Kto to wie ;) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.