© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 września 2015, 14:01
Drogie, Stare Wiedźmy...
Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!!
Przybywajcie Stare Wiedźmy...!
Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!
To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy
6 listopada 2015, 10:04
6 listopada 2015, 10:12
Ale wydaje mi sie ze zanim puszcza to ziemniaki sie przypala. Troszeczkę daj na spod.
Ja uciekam do mamy wrócę dopiero kolo 19 :(
6 listopada 2015, 10:31
u mnie na spod daje sie liscie kapuchy wylozone boczkiem. liscie sie przypalaja, a boczus przysmaza.
6 listopada 2015, 11:29
6 listopada 2015, 11:43
ja nie mam przepisu :P ja mam wspomnienia i tradycje :D u nas zawsze na dno kapucha i zboczek, potem na zmiane kartofelki, cebulka, kielbaska, przyprawy, cale scianki zawsze wykladane kapucha i na wierzchu tez zakryte kapucha. i calosc do zaru ognicha :)
6 listopada 2015, 11:46
6 listopada 2015, 11:50
siema!
O ja tez nei wiedziałąm że coś takiego jest w ogóle :D Jak tam się trzymacie? Natalka kiedy ćwczonka?:D
Sylwia myślę z znajomy dobrze mówi! tydzień odoczynku dobrze ci zrobi czasami ciało musi odpocząć nawet najwieksi sportowcy odpoczywaja! :)
Mabda z opisu wynika ze musi to być mega pyszneeeeeeeeeeeeeeeeeee :D ale kurdeeeeeeeeeeeeeee ten boczek pyry hhihih :d chyba ze cienki boczulek :D
6 listopada 2015, 12:14
boczek to u nas tak ogolnie to sama skora, najtlusciejsza. wlasnie po to, zeby nie przywarlo do scianek gara i sie nie przypalilo za mocno. do srodka dajemy juz kielbaske, ale tez nie mega tlusta. ale fakt - mozna dac tez warzywka. jednak u nas pieczontki je sie tylko na ogniskach, bo caly w tym urok. jemy je raz do roku albo czasem i rzadziej :D jak sie znajomym zachce :D w domu nigdy nie robilam, bo i ognicha nie ma jak zapalic :P
6 listopada 2015, 14:04
tak czytam i czytam i już wiem, tylko u nas to się nie nazywa pieczonka, tylko kociołek. Jadłam raz i powiedziałam nigdy więcej. Przynajmniej w tym wykonaniu co jadłam. Za tłuste, bllee
6 listopada 2015, 19:35
siema! Byłam dzis w lumpku i złowiłam super ciuszki :d ha dziny, i 2 bluzki extra :d 15 zł a taki wypas :D
