Temat: Moja metamorfoza -13kg.. ciezko..

Bylo bardzo ciezko.. ale udalo mi sie. W pewnym sensie jestem zadowolona chociaz wiem ze powinnam sie troche wczesniej z tym wszystkim zatrzymac. Ogolnie zdjecie jest jak wazylam ok 60 kg. Mam 162 cm. Pozdrawiam was serdecznie i zachecam do zmiany swojego wygladu . Tylko pamietajcie zachowac w wszystkim umiar (pa)

pierwsze zdjęcie lepsze, nie wiem jak mogłaś wpaść na pomysł żeby się zacząć odchudzać

N drugim lepiej. Zazdroszcze.

jurysdykcja napisał(a):

spox. A czemu nie wrzuciłaś zdjęć z wagą w normie dla porówania.Patrzę na te tematy domy i mnie szlag trafia. DZiewczyna ma ED, sporą niedowgę i ewidentnie szuka na tym forum potwierdzenia, że jest super, wygląda rewelacyjnie i powinna tej swojej niedowagi się trzymać.A wszystkie dorosłe niby rozsądne kobiety przyklaskują BMI 17.5. Możecie po części wziąć na siebie odpowiedzialność, za te głodzące się VItaliowe nastolatki. Bo nic nie da trąbienie o zdrowiu i rozsądku, jeśli nawet w tematach dziewczyny z taką historią ślinicie się nad wychudzeniem osiągniętym anoreksją.Już widzę, jak doma po przeczytaniu 5 stron zachwytów nad jej figrurą ala sasha markina przestanie obsesyjnie kontrolować jedzenie.

Ale co to zmieni? Przecież od dawna wiadomo, że portale Vitalio-podobne wspaniale rozwijają i podsycają ED. Brać odpowiedzialność? Wyobrażasz sobie Melę czy Keymę biorące odpowiedzialność za to co piszą?

pięknie! zarówno przed  jak i po wyglądasz świetnie. szkoda by mi było tylko tych piersi;)

Ja nie rozumiem z czego Ty się odchudzałaś, przecież przed było idealnie... Co Ci do głowy strzeliło?!

Pasek wagi

tennickjuzistnieje napisał(a):

Mimelka napisał(a):

Na tym pierwszym zdjęciu lepiej 
Na drugim dużo lepiej. Gratulacje!

Frustratki muszą podocinać, choć myślą coś przeciwnego.

Mając takie ciało jak Twoje "przed" w ogóle bym nie wpadła na pomysł odchudzania, może poćwiczenia. 13kg. to bardzo dużo i z kobiecej sylwetki zrobiła się dziewczynka. Ale jeśli Tobie się podoba to najważniejsze :)

.mela. napisał(a):

tennickjuzistnieje napisał(a):

Mimelka napisał(a):

Na tym pierwszym zdjęciu lepiej 
Na drugim dużo lepiej. Gratulacje!
Frustratki muszą podocinać, choć myślą coś przeciwnego.

o właśnie to mam na myśli - jeśliś nie Jurysdykcja to tylko możesz być frustratką - dzięki, tego słowa mi brakowało 

nie interesuje się, tak jak wy, życiem osobistym każdej z vitalijek, nie wiem którra ma anoreksję a która nie ma. ja widzę na zdjeciu, zgrabną nastolatkę, dla której waga 48kg przy 161cm to nie żadne wychudzenie, tylko normalna waga.

laliho napisał(a):

fatfrumos napisał(a):

Mimelka napisał(a):

Jurysdykcja jedyna myśląca? 
bo to Jurysdykcja, ale jeśli ktoś iny ośmieliłby się skrytykować to od razu byłby posądzony o zawiść. No bo jak może, ktoś kto waży, dajmy na to 73,5 kg przy 170 (tak jak ja) napisać że figura nie taka - przecież wygląda na pewno jak hipopotam a tu taką gazelę ośmiela się krytykować - to tylko i wyłącznie z zawiści, zazdrości i sama nie wiem czego. Ale Jurysdykcja się zna i może (i oczywiście dobrze, że jest takowy autorytet) pochyla się z troską i mam nadzieję, trafia do rozsądku. 
Do rozsądku domy już nic nie trafi. Chyba, że zacznie się starać o dziecko ze swoim facetem i nagle obudzi się z ręką w nocniku, bo będzie to niemożliwe.

Bo jusrydykcja by najchętniej przerobiła wszystkie delikatne kobiece istoty w umięśnione babochłopy.

Bez sensu jest moralizowanie na temat zdrowia. To tak, jakby prawić kazania tym, co palą papierochy, regularnie piją w weekendy na imprezach, czy uprawiają niebezpieczne sporty. Każdy jest odpowiedzialny za siebie, za swoje ciało, i nic nikomu do tego.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.