- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 kwietnia 2014, 19:38
Jako dziecko chudzina której się mówiło, że ma dobre geny i nigdy nie będzie gruba..
Po maturze wyjechałam do Anglii do pracy… dużo pracy mało życia po za pracą dużo Fast foodów przywiozłam z 4 miesięcznego wyjazdu około 15 -20 kg.. Potem mieszkanie samodzielne z narzeczonym, brak domowych obiadów robionych przez Mamusię i zabawa w dom skutkowała częstą pizzą. Dobiłam do 80 kg próbowałam zwalić tycie na hormony..wybrałam się do endokrynolog która zamiast mi pomóc kiedy nie było za późno przepisał mi bez większych badań „zelixę” pomogła schudłam 10 kg w miesiąc …po czym zatrzymał mi się okres przestraszona nie wróciłam do endokrynologa odstawiłam tabletki i szybko wszystko wróciło. Potem bym śliczny ślub, i z mężem myśleliśmy o powiększaniu rodziny, długo nie czekając na teście zobaczyłam 2 kreseczki ( ważyłam wtedy koło 90 kg) moje szczęście trwało bardzo krótko bo 10 tygodni,
Potem lekka depresja czyli jedzenie czego popadnie kolejna ciąża kolejne poronienie… ciężka depresja, nie wychodzenie miesiącami z domu nie jadłam nic albo słodycze… potem ciąża niespodziana..wielka ogromna radość … plamienia i stan zagrożenia leżałam w szpitalu aż w 8 tygodniu dowiedziałam się, że to ciąża pozamaciczna… usunięcie jajowodu potem była kolejna ciąża pozamaciczna, jajowód ocalony
I mogłabym zwalić , że byłam gruba bo ciąże, bo miałam ciężko itd. Ale w sumie po co? Że poczuje się lepiej? Szczerze ja dopiero teraz, jak schudłam widzę jaka, ja byłam gruba, kiedyś myślałam, że jeszcze nie jest, aż tak strasznie źle
110 kg
70 kg
po wszystkie informacje zapraszam do pamiętnika
* prawa autorskie do zdjęć zastrzeżone ;)
Edytowany przez asiunia899 13 kwietnia 2014, 20:50
13 kwietnia 2014, 20:29
Wyczuwam zazdrość.a tu jest jakiś temat? laska wrzuciła swoje zdjęcia i tyle. ani o pochwały nie poprosiła ani o nic. chciała się pochwalić to dorzuciłam 2 słowa.jaki cudowny pierwszy komentarz! i jaki bardzo na temat!piękna zmiana
Zazdrość bądź wrodzone chamstwo :D
Temat nie brzmiał także: "Na ile lat wyglądam?", więc o zdanie na temat wieku autorki też nikt Cię nie pytał.
13 kwietnia 2014, 20:34
NIE zostala ci luzna skora na brzuchu??
13 kwietnia 2014, 20:36
NIE zostala ci luzna skora na brzuchu??
nawet nie jest bardzo źle spodziewałam się że będzie gorzej :)
13 kwietnia 2014, 20:41
cud miód.)
13 kwietnia 2014, 20:48
Cudowna zmiana! I tak bardzo mnie przynajmniej zmotywowałaś! :D. Myślałam, że to niemożliwe, a ty już dokonałaś cudu! ;)
13 kwietnia 2014, 20:48
ty masz 25 lat? wyglądasz na 35
Ty to musisz mieć smutne życie, skoro czujesz potrzebę dopieprzania każdemu, kto się nawinie.
To musi być trudne tak taplać się we własnej żółci, słysząc, jak w czaszce przelewa się i chlupie woda zamiast mózgu...
Autorko topiku - świetna zmiana, gratuluję i zazdroszczę :)
Edytowany przez Adriana82 13 kwietnia 2014, 20:49