- Dołączył: 2012-04-26
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 1259
3 marca 2014, 21:46
Musze sie pochwalić bo jestem w szoku ze dalam rade !!!
1001 kcal w 1,5h !!! (Gadałam w tym czasie z kolega i tak szybko mi czas leciał)
Chociaż niech ktoś mi pogratuluje żeby mnie zmotywowac do dalszego działania <prosi> :D
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4942
3 marca 2014, 23:28
Czubkowa napisał(a):
OrdemEprogresso napisał(a):
bycie grubasem to bycie grubasem a robienie 1,5h ćwiczeń na orbitreku to zupełnie inna sprawa. Czemu? Bo to nie ma sensu. Nazywam taki trening stratą czasu :) W ogóle ćwiczenia typu orbitreki i inne cardio podobne powyżej 30 minut to strata czasu :)
A to dlaczego? Ja tak czy inaczej na orbim max 40 minut a tak to właśnie 20-30 min na zakończenie treningu typu jillian, mel b, tiff czy z hantlami - czytałam że tak jest lepiej niż sam orbi. A co do kcal to ja spalam na najniższym obciążeniu przez 30 minut 150 kcal więc jak w tym czasie spaliłaś 500 to wg mnie max :) Ale gratki że tyle wytrzymałaś!
Tak nawiasem dziewczyna zamiast siedziec na tylku ruszyla dupala i zrobila trening, kazdy ma jakas swoja metode jedni sie znaja bardziej, drudzy mniej- ona pisze ze na nia to dziala i jest zadowolona to ok. Niektore osoby robia same areoby, szczegolnie dziewczyny na mysl o treningu silowym juz widza siebie z bicepsami jak Burneika, ktory zjadl koks z calego swiata :P ja tam nie wierze w takie mity i robie i jedne i drugie cwiczenia- miesnie u kobiet sa moim zdaniem piekne (nie mowie o kobietach na sterydach z twarzami jak troglodyci).
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3774
3 marca 2014, 23:28
52 kg i jesteś grubaskiem?
![]()
ciekawe jakim określeniem nazywasz ludzi z np moją wagą...
gratuluję, ale niestety takie urządzenia kłamią... Chyba, że masz takiego orbiego, co Cię waży, mierzy i mierzy puls... Sorry, to nie jest możliwe, zwłaszcza, że przy tym prowadziłaś konwersację z kolegą... Domyślam się, że kolega nie trzymał Cię na linii, żeby słuchać Twojego sapania :P
No ale jedno jest pewne - na pewno to dużo lepsze niż siedzenie na kanapie :) Oby tak dalej, "grubasku"... :P
- Dołączył: 2012-04-26
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 1259
3 marca 2014, 23:43
Jajanka napisał(a):
52 kg i jesteś grubaskiem? ciekawe jakim określeniem nazywasz ludzi z np moją wagą... gratuluję, ale niestety takie urządzenia kłamią... Chyba, że masz takiego orbiego, co Cię waży, mierzy i mierzy puls... Sorry, to nie jest możliwe, zwłaszcza, że przy tym prowadziłaś konwersację z kolegą... Domyślam się, że kolega nie trzymał Cię na linii, żeby słuchać Twojego sapania :P No ale jedno jest pewne - na pewno to dużo lepsze niż siedzenie na kanapie :) Oby tak dalej, "grubasku"... :P
Ja siebie tak nie nazywam to mnie tak nazywaja moi znajomi i mama :)
- Dołączył: 2013-03-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3437
4 marca 2014, 08:48
52 kg i grubas.. oj zycze Ci dziewczyno żebyś w życiu nie doszła do wagi jak tutaj niektóre dziewczyny (80-90 kg) bo nie mogę patrzeć na laski które mają po 168 wzrostu , ważą 55 kg i mówią, że są GRUBE.. Ile ty masz wzrostu 140?
Jeśli mogłaś gadać z kolegą to na pewno tyle nie spaliłaś. Ja na bieżni spalam przez godzinę ok 850 kcal przy tętnie 185-190 (w przeliczeniu jak np biegam 20-30 min ze zmianami dużo więcej przy takim tętnie bym nie wytrzymała) ale wtedy to ja jedyne co mogę wypaplać to to, że jeszcze żyje
![]()
No i jeszcze ważę sporo więcej od Ciebie.
Edytowany przez kkasikk 4 marca 2014, 08:50
- Dołączył: 2010-01-15
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 5607
4 marca 2014, 09:11
Ja przez 30 intensywnych minut na orbitreku spalam ok 180 kcal
Czyli przez 90 min spaliła bym ok 540 kcal.
Wątpię abyś spaliła 1000 (przy tym jeszcze rozmawiając) ale gratuluję, że Ci się chciało tyle ćwiczyć.
- Dołączył: 2012-07-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3360
4 marca 2014, 09:12
OrdemEprogresso napisał(a):
bycie grubasem to bycie grubasem a robienie 1,5h ćwiczeń na orbitreku to zupełnie inna sprawa. Czemu? Bo to nie ma sensu. Nazywam taki trening stratą czasu :) W ogóle ćwiczenia typu orbitreki i inne cardio podobne powyżej 30 minut to strata czasu :)
Obserwuję jakiś czas już Twoje wypowiedzi i muszę skomentować- nie chciałam tego robić, ale dziś muszę. Dziewczyna uprawia sport, nieważne, czy po to, aby schudnąć, czy po to aby dobrze się czuć, czy aby umięśnić ciało. Ważne jest to, że aktywnie spędza czas! Skąd możesz wiedzieć jaki ma cel? Może nie chce mieć mięśni jak Pudzian? Może chce po prostu mieć dobrą kondycję, zmienić coś w swoim życiu?Nie siedzieć bezczynnie przed komputerem/tv? Każdy ma inny sposób na siebie, jeżeli jej to odpowiada to dlaczego na siłę chcesz każdemu wcisnąć trening siłowy? Nie każdy musi używać sztang, ćwiczyć na siłowni! To nie musi być każdego zainteresowanie. Niektórzy ludzie wolą czytać książki, śpiewać, uczyć się języków obcych, a sport jest dla nich tylko rekreacją pomagającą utrzymać dobrą formę. Zrozum nie każdy musi być sportowcem wyczynowym. To portal o odchudzaniu, zdrowym trybie życia, niekoniecznie o treningu siłowym, białku etc.
Autorce gratuluje :)
4 marca 2014, 10:17
1000 kcal... pięknie... każdy by tak chciał... codziennie!!!!
4 marca 2014, 10:17
Emily.poznan napisał(a):
OrdemEprogresso napisał(a):
bycie grubasem to bycie grubasem a robienie 1,5h ćwiczeń na orbitreku to zupełnie inna sprawa. Czemu? Bo to nie ma sensu. Nazywam taki trening stratą czasu :) W ogóle ćwiczenia typu orbitreki i inne cardio podobne powyżej 30 minut to strata czasu :)
Obserwuję jakiś czas już Twoje wypowiedzi i muszę skomentować- nie chciałam tego robić, ale dziś muszę. Dziewczyna uprawia sport, nieważne, czy po to, aby schudnąć, czy po to aby dobrze się czuć, czy aby umięśnić ciało. Ważne jest to, że aktywnie spędza czas! Skąd możesz wiedzieć jaki ma cel? Może nie chce mieć mięśni jak Pudzian? Może chce po prostu mieć dobrą kondycję, zmienić coś w swoim życiu?Nie siedzieć bezczynnie przed komputerem/tv? Każdy ma inny sposób na siebie, jeżeli jej to odpowiada to dlaczego na siłę chcesz każdemu wcisnąć trening siłowy? Nie każdy musi używać sztang, ćwiczyć na siłowni! To nie musi być każdego zainteresowanie. Niektórzy ludzie wolą czytać książki, śpiewać, uczyć się języków obcych, a sport jest dla nich tylko rekreacją pomagającą utrzymać dobrą formę. Zrozum nie każdy musi być sportowcem wyczynowym. To portal o odchudzaniu, zdrowym trybie życia, niekoniecznie o treningu siłowym, białku etc. Autorce gratuluje :)
Chodzi raczej o to, że tyle się gada o tym, jaki trening jest skuteczny, a jaki nie, a ludzie nadal wolą siedzieć 1,5 h na orbim, zamiast poczytać dosłownie 30 minut o podstawach racjonalnego planu ćwiczeń i nie marnować czasu. O to chodzi ordem.
Długotrwałe treningi na orbim mają sens dla kogoś z dużą nadwagą - i to i tak po max 30-40 minut. Dla kogoś, kto ma dosłownie 2 kg do zrzutu to chyba najgorszy możliwy wybór ćwiczeń.
Ordem może być wredny, ale ma rację. Chcesz ćwiczyć dla samego ćwiczenia, kochasz orbiego i jesteś dumna z zejście z kanapy? Proszę bardzo, super. Ja wolę robić to, co daje maksymalne efekty w jak najkrótszym czasie.
Btw- szanse na fajne ciało bez sztang i treningu siłowego są MAŁE. Bardzo. Warto to wiedzieć, kiedy się decyduje, co się robi.
Edytowany przez 4 marca 2014, 10:19
- Dołączył: 2012-07-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3360
4 marca 2014, 10:43
jurysdykcja napisał(a):
Emily.poznan napisał(a):
OrdemEprogresso napisał(a):
bycie grubasem to bycie grubasem a robienie 1,5h ćwiczeń na orbitreku to zupełnie inna sprawa. Czemu? Bo to nie ma sensu. Nazywam taki trening stratą czasu :) W ogóle ćwiczenia typu orbitreki i inne cardio podobne powyżej 30 minut to strata czasu :)
Obserwuję jakiś czas już Twoje wypowiedzi i muszę skomentować- nie chciałam tego robić, ale dziś muszę. Dziewczyna uprawia sport, nieważne, czy po to, aby schudnąć, czy po to aby dobrze się czuć, czy aby umięśnić ciało. Ważne jest to, że aktywnie spędza czas! Skąd możesz wiedzieć jaki ma cel? Może nie chce mieć mięśni jak Pudzian? Może chce po prostu mieć dobrą kondycję, zmienić coś w swoim życiu?Nie siedzieć bezczynnie przed komputerem/tv? Każdy ma inny sposób na siebie, jeżeli jej to odpowiada to dlaczego na siłę chcesz każdemu wcisnąć trening siłowy? Nie każdy musi używać sztang, ćwiczyć na siłowni! To nie musi być każdego zainteresowanie. Niektórzy ludzie wolą czytać książki, śpiewać, uczyć się języków obcych, a sport jest dla nich tylko rekreacją pomagającą utrzymać dobrą formę. Zrozum nie każdy musi być sportowcem wyczynowym. To portal o odchudzaniu, zdrowym trybie życia, niekoniecznie o treningu siłowym, białku etc. Autorce gratuluje :)
Chodzi raczej o to, że tyle się gada o tym, jaki trening jest skuteczny, a jaki nie, a ludzie nadal wolą siedzieć 1,5 h na orbim, zamiast poczytać dosłownie 30 minut o podstawach racjonalnego planu ćwiczeń i nie marnować czasu. O to chodzi ordem. Długotrwałe treningi na orbim mają sens dla kogoś z dużą nadwagą - i to i tak po max 30-40 minut. Dla kogoś, kto ma dosłownie 2 kg do zrzutu to chyba najgorszy możliwy wybór ćwiczeń.Ordem może być wredny, ale ma rację. Chcesz ćwiczyć dla samego ćwiczenia, kochasz orbiego i jesteś dumna z zejście z kanapy? Proszę bardzo, super. Ja wolę robić to, co daje maksymalne efekty w jak najkrótszym czasie.Btw- szanse na fajne ciało bez sztang i treningu siłowego są MAŁE. Bardzo. Warto to wiedzieć, kiedy się decyduje, co się robi.
Dla każdego fajne ciało oznacza coś innego. A krytykowanie kogoś, bo ćwiczy to idiotyzm. Każdy ruch jest dobry. Skoro ktoś nie lubi chodzić na siłownie, a lubi orbiego to moje pytanie brzmi. Męczyć się fizycznie i psychicznie na siłowni, czy robić to co się lubi i to z korzyścią dla zdrowia? Ja nie lubię chodzić na siłownie, za co kocham jezdzić rowerem. I co? Mam ładne nogi, pupe ( o dziwo dla wszystkich siłowniomaniaków) mam mięśnie! Swego czasu jeździłam po 2h dziennie i nawet brzuch wzmocniłam oraz talię wyrobiłam. Ramiona stały się piękne, więc nie zgodzę się, że tylko trening na siłowni daje efekty
4 marca 2014, 11:29
Nie tylko - ale stosunek czasu do efektów jest najlepszy. Jeśli lubisz jeździć 2h, super. Ja wolę moje 40 minut. Większości kobiet jednak zależy na jak najszybszej poprawie sylwetki, bez poświęcania na to całego wolnego czasu.
Wiesz - każdy niech robi co chce, ale serio, 1,5 na orbim? Ani to fajne, jak bieganie, rower czy nawet chodakowsak (bo tu rozumiem długie treningi), ani specjalnie skuteczne. Taki zapychacz treningowy - żeby odwalić spalone kaorie.
Podsumowując - róbmy to, co lubimy, ale ze świdomością co tak na prawdę jest skuteczne, a co robimy dla przyjemności.