Temat: po ciazy, po trzydziestce, wciaz do przodu

Nie zakladam tego watku aby szukac akceptacji czy podnosic swoja wartosc.

Czesto na vitalii czytam o zabiedzialych, niezadbanych trzydziestkach, o ciazach, po ciazach i chcialabym pokazac, ze naprawde ani zycie po ciazy, ani po trzydziestce nie oznacza, ze to co najlepsze mamy juz za soba.

Mam blizniaki, jestem po trzydziestce, a czuje sie mlodo i tak tez chce wygladac... staram sie zdrowo odzywiac, duzo cwicze i robie wszystko aby "zakonserwowac" sie na dlugie lata.

Bez wymowek, bez wywodow, ze geny, ze to i tamto... kobiety! naprawde mozna i naprawde warto.

oczywiscie nic za darmo... pot, wysilek, czasem lzy... 5 do 7 treningow tygodniowo i bez wymowek! ma byc trening i koniec, nie ma ze zimno, cieplo, ze miesiaczka, ze boli, piecze czy szczypie! trening to rzecz swieta, jak pierwsze sniadanie !  ale warto!

Obecnie wygladam tak:

i wciaz walcze aby bylo lepiej, efektywniej...

 

 

Gratuluję wytrwałości w treningach, samozaparcia i organizacji czasu! To co piszesz jest bardzo motywujące i przede wszystkim daje wiarę, że warto coś robić. Ja jestem 16 miesięcy po porodzie i dopiero teraz nabieram sił na intensywniejszy trening. Przytyłam w ciąży 22kg mimo diety. Ale ciąża to bardzo specyficzny okres i nie będę się w to zagłębiać... He. Udało mi się zrzucić te kilogramy, ale podobnie jak u ciebie, mam okropną skórę na brzuchu. Nie mam rozstępów, tylko wisi mi takie nie wiadomo co. Może mogłabyś opisać szczegółowiej swój dwuletni trening, bo przyznam, ze zazdroszczę ci efektu. Od Października wracam na Uniwersytet, a mały do niani, więc będę miała trochę czasu na treningi. Może mi coś podpowiesz? W tej chwili biegam (gora raz w tygodniu, kiedy mąż jest w domu), ćwiczę trochę na orbitreku, jak mały śpi, skaczę trochę na skakance. Niestety ale wygospodarowanie czasu na ćwiczenia jest prawie niemozliwe. Szczególnie, że sama opiekuję się dzieckiem, mąż ciągle w pracy a nie mamy w UK żadnej rodziny...
Pasek wagi
super!!!, gratulacje!!! wyglądasz świetnie :) pokaz bicepsy!!!
na pewno masz fajne mięśnie. Ja cwicze w domu wiec nie mam dużych możliwości ale jak sie chce to mozna cos wykombinować.
Na szczęście mam drążek do podciągania. hantelki, piłkę a poza tym lubie robić pompki i różne inne ćwiczenia.
Ja dołączam sie do klubu aktywnych mamusiek !! ;)..
a właściwie moze założymy sobie taka grupę .)
tez mam dwoje dzieci ale z dwóch ciąż :)
wyglądam tak:
 


pozdrawiam
Pasek wagi

FitMama, no ja Cie przeciez dobrze znam i to Ty jestes moja motywacja :) komplementy od Ciebie to zaszczyt :D :D  podczytuje twoj blog ;)

z grupa jestem, na tak, bo ja wlasnie glownie na treningi jestem nastawiona, jem zdrowo ale glownie Sport. CO do jedzenia, to 10 lat bylam wege ;) teraz jadam tylko mieso kurczece

Jak zalozysz Grupe, to daj znac, bedziemy mogly pogadac, wlasciwie to ja, bo Ciebie znam z blogu ;)

 

OctoberGirl jak tylko znajde chwilke, to ci skrobne Priv jak to wszystko u mnie bylo. :)

teraz musze uciekac ale postaram odezwac sie wieczorem

kurcze, przecież to Ty... Kojarzyłam cos po awatarze ale skupiłam sie na temacie
Ciesze sie ze  mogę byc dla kogoś motywacją :)
pozdrawiam
Jak bede miała czas to pomyśle o tej grupie bo przydałoby mi sie więcej systematyczności a codzienne spowiadanie sie mobilizuje.. 
Pasek wagi
Tak, dlatego prowadze pamietnik, dla tych spowiedzi, ktore sa dodatkowym motywatorem. Poznalysmy sie ponad rok temu gdy ja bylam raczej blizej poczatku jeszcze i Twoja forme moglam tylko podziwiac ale z biegiem czasu, powoli, powoli i ja wywalczam forme, kondycje i delikatne zarysy miesni :) Oczywiscie praca dluga i mozolna ale tym bardziej efekty ciesza :)

Obserka napisał(a):

miecia1234 napisał(a):

nie widziałaś mojego brzucha i mojego obwodu nie wiem na jakiej podstawie piszesz takie rzeczy.Cieżko ocenić i pogratulować efektów jak nie widziało się jak wyglądałaś wcześniej. 
rozumiem, ze niedowierzasz. Nie musisz. Urodzilam dorodne blizniaki, mialam dwoje dzieci w brzuchu i po cc brzuch nie dosc, ze obarczony blizna, to jeszcze z wiszaca skora. Nie mam zamiaru wklejac moich prywatnych zdjec z tamtego okresu, bo po raz nie mam ich na kompie a po dwa sa dla mnie bardzo osobiste. Nie musisz gratulowac ani wierzyc, ja chcialam pokazac, ze mozna i naprawde duzo robie w tym kierunku aby bylo jak jest i jeszcze lepiej a czy uwierzysz, czy docenisz cz pogratulujesz czy nie, to naprawde ma dla mnie mniejsze znaczenie.Ja sie bardzo ciesze z efektow, ktore mam i wciaz licze na lepsze.W ciaze startowalam bez nadwagi w dobrej kondycji. Owszem, walczylam z nadwaga dobry kawal czasu temu, schudlam okolo 10 kg. dzieki zdrowej diecie + ruch. Wage utrzymuje do dzis dzieki wkodowanym nawykom i zdrowego jedzienia i ruszania sie kiedy i gdzie sie tylko da. Gdy zachodzilam w ciaze wazylam juz ok. natomiast sam fakt ciezy spowodowal, ze przytylam 20 kg. ( dosc szybko zeszlo po ciazy- duzo pracy przy dzieciach i duzo ruchu z nimi + normalne jedzenie, bez slodyczy , fast food, przegryzek i slodkich napojow) ale skora byla w kiepskim stanie. Poprawic jej wyglad jak i wyglad ogolny ciala udalo mi sie dzieki treningom silowym ( z obciazeniem) dodatkowo , dla trzymania formy biegam.Powtarzam, ze jesli nie wierzysz to trudno. Ja chcialam pokazac, ze mozna i tylko tyle. Dalej uparcie twierdze, ze mozna! Naprawde trzeba byc upartym i zawzietym ale mozna...

wiem,ze można, rownież ćwiczę 2 lata, 2,5 po porodzie. nie narzekam, jednak lubię oglądać jak się wyglądało przed bo tu mozna chylić czoła widząc naprawdę niesamowite metamorfozy.

Wykonczona napisał(a):

miecia1234 napisał(a):

nie widziałaś mojego brzucha i mojego obwodu nie wiem na jakiej podstawie piszesz takie rzeczy.Cieżko ocenić i pogratulować efektów jak nie widziało się jak wyglądałaś wcześniej. 
Na pewno lepiej od ciebie,jesteś zazdrosna i tyle czy to ważne jak wyglądała wcześniej ważne jak wygląda teraz proste.

A skąd wiesz jak Ja wyglądam? lubię takie debilne teksty, serio :) bawi mnie to. heh
Dla mnie ważne jest to jak ktoś wcześniej wyglądał ,widzimy ile pracy włożył w to wszystko. 

super brzuch ! brawo

miecia1234 napisał(a):

Dla mnie ważne jest to jak ktoś wcześniej wyglądał ,widzimy ile pracy włożył w to wszystko. 

mi sie wydaje, ze 2 lata ciezkiej pracy to dwa lata. bez wzgl. czy ktos walczyl z nadwaga czy ktos jej nie mial i skupil sie na modelowaniu.

Mysle, ze gdybym ci pokazala fotke sprzed 2 lat i terazniejsza, to az tak wielkiej, spekularnej roznicy bys nie zauwazyla ( zwlaszcza w ciuchach) natomiast "na zywo" juz na pewno tak. Nie zaczelam mojej przygody z Fitness od odchudzania ale tez dla mnie bycie fit nie rowna sie z byciem ot tak po prostu szczuplym. Ja jestem fit i swietnie sie w tym stanie czuje. Cialo jest o niebo lepsze, jedrne, lekki zarys miesni... Dwa lata ciezkiej pracy to juz jest sukces jak dla mnie czy sie schudnie 20 kg. czy sie utrzyma dobra forme czy sie wymodeluje sylwetke.

Pracowalam solidnie i jestem z tego dumna... wiele osob, ktore ze mna zaczynalo, odpadlo bez wiekszych efektow  i nie wydaje mi sie, ze fakt iz nie zrzucilam duzego balastu umniejsza moje osiagniecia :)

Wiele mlodszych ode mnie osob maja wage w normie a zadnej kondycji, cialo "miekkie" , anemiczne. Mimo, ze dawno poradzilam sobie z nadwaga, to glownym celem bylo dla mnie aby wlasnie nie pozostac taka "miekka" zwlaszcza po ciazy, z waleczkami rozciagnietej skory.

No i zeby nie bylo.. skora mi sie marszczy gdy siadam itp. to nie jest tak, ze jest jedrna jak u szczuplej, wygimnastykowanej osiemnastki. Natury sie nie oszuka ale mozna bardzo poprawic jedrnosc, wyglad brzucha dzieki odpowiedniej diecie i odpowiednim cwiczeniom. Oczywiscie przede mna jeszcze szmat drogi ale i tak sie ciesze, ze powoli, powoli sa efekty.

Obserka, wysłałam Ci pw. Mogłabyś, proszę, w wolnej chwili zajrzeć :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.