Temat: po ciazy, po trzydziestce, wciaz do przodu

Nie zakladam tego watku aby szukac akceptacji czy podnosic swoja wartosc.

Czesto na vitalii czytam o zabiedzialych, niezadbanych trzydziestkach, o ciazach, po ciazach i chcialabym pokazac, ze naprawde ani zycie po ciazy, ani po trzydziestce nie oznacza, ze to co najlepsze mamy juz za soba.

Mam blizniaki, jestem po trzydziestce, a czuje sie mlodo i tak tez chce wygladac... staram sie zdrowo odzywiac, duzo cwicze i robie wszystko aby "zakonserwowac" sie na dlugie lata.

Bez wymowek, bez wywodow, ze geny, ze to i tamto... kobiety! naprawde mozna i naprawde warto.

oczywiscie nic za darmo... pot, wysilek, czasem lzy... 5 do 7 treningow tygodniowo i bez wymowek! ma byc trening i koniec, nie ma ze zimno, cieplo, ze miesiaczka, ze boli, piecze czy szczypie! trening to rzecz swieta, jak pierwsze sniadanie !  ale warto!

Obecnie wygladam tak:

i wciaz walcze aby bylo lepiej, efektywniej...

 

 

FabriFIbra, tak oczywiscie. Widzialam i na pewno odpowiem :) Jak tylko wroce z lasu, bo wlasnie czekam na meza  i jak wroci niebawem, to czeka mnie jeszcze rundka w lesie ;) potem oczywiscie odpisze :)
super! 
Pasek wagi
Chyle jeszcze raz przed Wami czoła kobietki! Jesteście moim wzorem na przyszłość :)

Obserka napisał(a):

miecia1234 napisał(a):

Dla mnie ważne jest to jak ktoś wcześniej wyglądał ,widzimy ile pracy włożył w to wszystko. 
mi sie wydaje, ze 2 lata ciezkiej pracy to dwa lata. bez wzgl. czy ktos walczyl z nadwaga czy ktos jej nie mial i skupil sie na modelowaniu.Mysle, ze gdybym ci pokazala fotke sprzed 2 lat i terazniejsza, to az tak wielkiej, spekularnej roznicy bys nie zauwazyla ( zwlaszcza w ciuchach) natomiast "na zywo" juz na pewno tak. Nie zaczelam mojej przygody z Fitness od odchudzania ale tez dla mnie bycie fit nie rowna sie z byciem ot tak po prostu szczuplym. Ja jestem fit i swietnie sie w tym stanie czuje. Cialo jest o niebo lepsze, jedrne, lekki zarys miesni... Dwa lata ciezkiej pracy to juz jest sukces jak dla mnie czy sie schudnie 20 kg. czy sie utrzyma dobra forme czy sie wymodeluje sylwetke.Pracowalam solidnie i jestem z tego dumna... wiele osob, ktore ze mna zaczynalo, odpadlo bez wiekszych efektow  i nie wydaje mi sie, ze fakt iz nie zrzucilam duzego balastu umniejsza moje osiagniecia :)Wiele mlodszych ode mnie osob maja wage w normie a zadnej kondycji, cialo "miekkie" , anemiczne. Mimo, ze dawno poradzilam sobie z nadwaga, to glownym celem bylo dla mnie aby wlasnie nie pozostac taka "miekka" zwlaszcza po ciazy, z waleczkami rozciagnietej skory.No i zeby nie bylo.. skora mi sie marszczy gdy siadam itp. to nie jest tak, ze jest jedrna jak u szczuplej, wygimnastykowanej osiemnastki. Natury sie nie oszuka ale mozna bardzo poprawic jedrnosc, wyglad brzucha dzieki odpowiedniej diecie i odpowiednim cwiczeniom. Oczywiscie przede mna jeszcze szmat drogi ale i tak sie ciesze, ze powoli, powoli sa efekty.

 święta racja!
Pasek wagi
wow, no zajebiście dosłownie, gratulacje! Święta prawda, na wszystko trzeba zapracować, łatwiej lub trudniej :)
Gratuluję!
wow 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.